Aktualizacja strony została wstrzymana

Prymasowi Belgii grozi proces za „homofobiczne wypowiedzi”

Nowemu prymasowi Belgii, bliskiemu współpracownikowi Ojca Świętego Benedykta XVI, abp Andre-Josephowi Leonardowi grozi proces sądowy z powodu „homofobicznych wypowiedzi”, zawartych w najnowszej książce duchownego, która ukazała się w październiku tego roku. Hierarcha stwierdził w niej m.in., że „HIV/AIDS jest naturalną konsekwencją ryzykowanych kontaktów seksualnych, w tym kontaktów homoseksualnych”. W pewnym sensie, jak się wyraził hierarcha „AIDS jest karą za poniewieranie ludzkiej miłości”.

„Chcę powiedzieć, że czasami konsekwencje związane są z naszymi działaniami” – stwierdził abp Leonard. Wyjaśnił, że jeśli ktoś „poniewiera” ludzką miłość, postępuje wbrew naturze, to musi się liczyć z tym, że natura mu za to odpłaci. Prymasa potępili nie tylko homoseksualiści, ale także premier Yves Leteme i liczni duchowni.

Do sądu w Brukseli już wpłynął formalny pozew, w którym prawnik reprezentujący pederastów i lesbijki, wnioskuje o wszczęcie postępowania przeciw arcybiskupowi z powodu „homofobicznych wypowiedzi”, przez które naruszył on prawo antydyskryminacyjne.

Doszło też do nieprzyjemnego incydentu. Podczas niedawno odprawianej Mszy św. w katedrze w Brukseli podbiegł do abp Leonarda oburzony człowiek i cisnął mu w twarz ciasto wiśniowe.

W związku z nagonką medialną 5 listopada kuria wydała specjalny list, w którym wyjaśniała, co miał na myśli arcybiskup, wypowiadając się na temat AIDS. Prymas rzekomo wycofał się ze stwierdzenia, że „AIDS jest karą Bożą”. Zwrócił jednak uwagę, że homoseksualiści, chociaż wiedzą, że ich aktywność jest ryzykowna i tak kontynuują ją, podobnie jak palacze nie rezygnują z palenia. W liście zauważono również, że hierarcha uważa, iż „AIDS można uznać za swego rodzaju wewnętrzną sprawiedliwość”, a pojawienie się tego wirusa było naturalną konsekwencją ryzykownych zachowań seksualnych. W liście napisano, iż hierarcha uważa, że „homoseksualna skłonność i praktykowanie jej jest sprzeczne z obiektywną logiką seksualności”.

Nagonka jaka nastąpiła w mediach po tych wypowiedziach skłoniła do rezygnacji ze stanowiska rzecznika prymasa, Juergena Mettepenningena, który zarzucił arcybiskupowi, że niepotrzebnie traci czas na sprawy AIDS i homoseksualizmu. Jego zdaniem, inne są oczekiwania wiernych.

Od prymasa odwrócili się także niektórzy biskupi. Grupa wykładowców akademickich liberalnego uniwersytetu katolickiego w Louvain zbiera podpisy pod petycją, domagającą się od abp. Leonarda rezygnacji ze stanowiska rektora uczelni. Prymasowi zarzuca się, że jego uwagi na temat homoseksualizmu „przynoszą wstyd uczelni”.

Abp Leoanrd znany jest nie tylko z krytycznego stanowiska wobec homoseksualizmu, ale także ze zdecydowanego występowania w obronie dzieci poczętych. Hierarcha wziął udział w marszu dla życia, który odbył się w tym roku w Brukseli.

Powszechnie uważa się, że abp Leonard został desygnowany na początku tego roku na stanowisko prymasa Królestwa Belgii, ze względu na swoje przywiązanie do tradycyjnego nauczania Kościoła. Miał on oczyścić kościół belgijski z wpływów ultraliberalnych i przeprowadzić go przez kryzys związany ze skandalem pedofilskim, w który zamieszany był jego poprzednik, kard. Godfried Danneels.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS

Za: PiotrSkarga.pl | http://www.piotrskarga.pl/ps,6274,2,0,1,I,informacje.html

Skip to content