BOR cofnął ochronę posłom, który przydzielono ją po tragicznych wydarzeniach w łódzkim biurze Prawa
i Sprawiedliwości.
– Ciągle dostaję pogróżki, ostatnio (…), że jeśli przyjadę na Śląsk, to zostanę wraz z publicznością, która się ze mną spotyka, wysadzony w powietrze – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wcześniej Biuro Ochrony Rządu poinformowało, że od piątku nie będzie już chronić polityków, którzy otrzymali taką ochronę po październikowej mordzie w biurze PiS w Łodzi. Uznano, że zagrożenie minęło.
Dopytywany przez dziennikarzy o przyczyny tej decyzji, Jarosław Kaczyński przyznał, że „nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie”.
– Nie wiem, czym się kierował BOR, jakie ma dane, dlaczego uznał, że przedtem było niebezpieczeństwo, a teraz go nie ma – dodał prezes PiS.
Źródło: Niezależna.pl; TVP Info