Południowo-afrykańskie media podały, że setki ciał noworodków i płodów poddanych aborcji wyrzucane są na śmietnik. Ten proceder trwa w Republiki Południowej Afryki od kilku lat.
Według raportu South African Medical Research Council*, na obszarze Johannesburga i Pretorii – dwóch największych miast RPA – znaleziono w kanalizacji, rynsztokach, koszach na śmieci i wysypiskach co najmniej 446 ciał płodów i dzieci poniżej pierwszego roku życia.
Za część tych drastycznych przypadków odpowiedzialne są nielegalne „kliniki aborcyjne”. Również porzucanie noworodków ze skutkiem śmiertelnym jest problemem, z którym władze nie potrafią sobie poradzić. Media regularnie publikują ponure opowieści o samotnych, zdesperowanych nastolatkach i młodych kobietach pozbywających się swoich nowonarodzonych dzieci w publicznych toaletach.
Republika Południowej Afryki w żaden sposób nie chroni życia dzieci. Od 1996 r. w RPA obowiązuje najbardziej liberalne w Afryce i na świecie prawo o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Aborcji na życzenie można dokonać nawet w 20. tygodniu życia płodowego dziecka.
Ponad 60 proc. kobiet w wieku rozrodczym stosuje „nowoczesną” antykoncepcję. Prawie 28 proc. ma wykonane wszczepy hormonalne (podskórne implanty antykoncepcyjne) lub regularnie otrzymuje injekcje hormonalne.
* South African Medical Research Council – Południowo-Afrykańska Rada ds. Medycznych Badań Naukowych
[Za: AfroNews24, nr 5 via Family&Life – 06.12.2010 r.]