Po przeczytaniu artykułu Fundacji Konrada Adenauera (KAS) autorstwa pana Raabe [ link] poinformowałem go wczoraj po niemiecku, telefonicznie o nieprawdziwych sformułowaniach dotyczących wykształcenia pana Władysława Bartoszewskiego i robienie z niego profesora, którym pan Bartoszewski nie jest.
Pan Raabe zarzucił mi niewiedzę i zapewnił o rzetelności profesorskiego tytułu pana Władysława Bartoszewskiego nie podając jednak źródła jego informacji. Zaproponowałem mu więc, ażeby się dowiedział prawdy bezpośrednio od „profesora”. Zażądałem również usunięcia nieprawdziwego tytułu profesora z publikacji KAS. Rozmowa została w pól słowa przerwana.
Trudno mi się domyślać dlaczego, czy mu na przykład z wrażenia słuchawka wypadła z ręki. Nie chce nawet domniemywać, ze tak wysoko postawiony przedstawiciel niemieckiej kultury i polityki w Polsce mógłby po prostu w pól słowa rzucić słuchawką potwierdzając tym samym polska opinię na temat niemieckiej kultury, zamiast grzecznie i rzeczowo odnieść się do bulwersującej sprawy powielania przez niego nieprawdy w sprawie markowania profesora.
Zadzwoniłem więc jeszcze raz prosząc o ponowne połączenie. Po chwili rozmowy z panem Raabe sekretarka poprosiła mnie o przesłanie mojej prośby pisemnie utwierdzając mnie w przekonaniu, ze rozmowa została przerwana nieprzypadkowo.
Wysłałem wiec maila z załącznikami i umotywowanym pisemnym wnioskiem o usunięcie nieprawdziwych informacji na temat pana Władysława Bartoszewskiego. Jak widać, pan Bartoszewski wrobił KAS w nieprzyjemną sprawę nie reagując na nieprawdziwe publikacje i nie żądając sprostowania. Uważam ze panu Raabe należą się za to od pana Bartoszewskiego przeprosiny i duże kwiaty.
Kilka godzin później pan Raabe przysłał odpowiedz, cytuje fragment:
> Herr Kraszewski,
>
> bezüglich des offiziellen Professorentitels haben Sie wohl Recht, wie ich
> recherchiert habe. Herr Prof. Bartoszewski war „nur” Gastprofessor in
> Bayern und hatte dabei mehr zu sagen als mancher ordentliche Professor.
Moje tłumaczenie:
odnośnie oficjalnego tytułu profesorskiego ma pan rację, według mojego rozeznania. Pan Prof. Bartoszewski był „tylko”profesorem gościem w Bawarii i miał więcej do powiedzenia niż niejeden rzeczywisty profesor.
Komentarze odnośnie logiki tej wypowiedzi pozostawiam czytelnikom. Ja mogę się tylko domyślać ze chodzi mu o to, ze „pan WB jest profesorem, ale nie jest”.
Będzie to miało w Niemczech konsekwencje, ponieważ brak dementi na nieprawdziwe tytułowanie przez osoby trzecie jest czynem karalnym zagrożonym kara wiezienia(*), czyli pan Raabe prowokuje niedźwiedzią przysługę, kryminalizację pana Bartoszewskiego, skoro obaj panowie odgrywają w Polsce grę polegająca na przekonywaniu czytelnika KAS co do prawdziwości nieprawdziwego i nieuznanego w Polsce, wykreślonego mu przez niemiecki rząd, tytułu.
Poniżej załączam moją odpowiedź:
Dotyczy:
Niegodnego tytułowania ministra Władysława Bartoszewskiego tytułem profesora. Wniosek o
wymazanie bezprawnej tytulatury ze wszystkich publikacji KAS.
Szanowny Panie Raabe,
przyjmuje Pańskie potwierdzenie o doinformowaniu się w ogólnie wiadomej sprawie bezprawnego tytułowania polskiego sekretarza stanu, wcześniej ministra, pana Władysława Bartoszewskiego i oczekuję, zgodnie z moim wnioskiem o usunięcie niezgodnych z prawda informacji ze stron KAS w rozsądnym terminie, najlepiej w ciągu przyszłego tygodnia oraz zaniechanie powielania dalszych informacji stawiających pana Władysława Bartoszewskiego w złym świetle.
Nie zamierzam się z Panem wdawać w polemikę, lecz uważam, że powinien mi Pan podziękować za doinformowanie w tej sprawie. Dążmy wiec wspólnie do celu, do prawdy i oczyszczenia pana Bartoszewskiego z tego niegodnego tytułu.
Dodatkowo informuje Pana o tym, jeżeli Pan również o tym nie wie, że profesorem gościem – „Gastprofessor” w Bawarii może zostać osoba z co najmniej doktorskim dorobkiem naukowym, którego pan Władysław Bartoszewski nie posiadał i nie posiada, wiec wiadomo, ze nie mógł on legalnie być nawet „profesorem gościem”. Dokładna data i miejsce nominacji podobnie jak numer akt i podpis osoby nominującej powinny być znane nie tylko panu Władysławowi Bartoszewskiemu. Pozostańmy wiec przy formalnym, legalnym i wspólnie ustalonym stanie rzeczy zgodnym z ustaleniem niemieckiego rządu.
Pańska niewiedza, jako przedstawiciela KAS w Polsce, w tych podstawowych sprawach dotyczących osób decydujących o stosunkach polsko-niemieckich nie powinna być usprawiedliwieniem do powielania niezgodnych z prawdą informacji w publikacjach KAS, tym bardziej, skoro wyklucza Pan umyślne kłamstwo i do tego jeszcze chce ode mnie przeprosin za swoje błędy.
Czy można czcić ludzi nazywając ich niezgodnie z obowiązującym stanem i prawem profesorem?
Proszę to przemyśleć i otworzyć szeroko okna i drzwi w KAS, nie tylko w oczekiwaniu na nowe informacje.
Z poważaniem
http://miroslawkraszewski.salon24.pl
http://de.youtube.com/RPDDPL
http://rpdd.eu/
Mirosław Kraszewski
Z dniem wczorajszym (24.09.2010) fundacja KAS nie może się już więcej zasłaniać niewiedzą i powinna zaniechać tytułowania pana Władysława Bartoszewskiego nieprzysługującym mu tytułem.
(*) Vorsätzliche falsche Betitelung, Straftatbestand nach § 132a Strafgesetzbuch (Missbrauch von Titeln, Berufsbezeichnungen und Abzeichen)
Mirosław Kraszewski
ZAŁĄCZNIKI
Pismo o likwidacji „profesora” w Niemczech
Von New Album 25.08.08 00:17 |
jeszcze profesor
![]() |
Von New Album 25.08.08 00:17 |
I po profesorze
![]() |
Von New Album 25.08.08 00:17 |
PWN z falszywym profesorem doktorem habilitowanym na okladce
- Powyższy tekst dodano:
- o godzinie
- Umieszczono w Działach: WYDARZENIA NA ŚWIECIE
- TAGI: social engineering