Aktualizacja strony została wstrzymana

Plany Izraela szybkiego zaatakowania Iranu i wstrzymywanie się Stanów Zjednoczonych

Od kilku miesięcy administracja prezydenta G.W. Busha odmawia Izraelowi specjalnych dostaw broni i przekazania korytarza powietrznego, niezbędnych dla dokonania ataku Izraela na Iran – informuje izraelski dziennik Haaretz. Dyplomatyczne i militarne źródła przekazały izraelskiemu dziennikowi dodatkowe informacje dotyczące żądań Izraela, na które składają się:

1. Dodatkowe dostawy bomb typu GBU-28 (Bunker-buster), 2,2-tonowych bomb niszczących bunkry o grubości ścian do 6-metrów. Stany Zjednoczone dostarczają Izraelowi tego typu bomby od 2005 roku, lecz Izrael przygotowując się do ataku na Iran zażądał dodatkowych dostaw „znacznych ilości” tych bomb.

2. Autoryzacja na korzystanie z przestrzeni powietrznej nad terytorium Iraku. W przypadku ataku na Iran, myśliwce i bombowce izraelskie zmuszone byłyby do przelotu nad kontrolowanymi przez Amerykanów terenami Iraku, wyposażonymi w systemy ziemia-powietrze. Amerykanie odmówili twierdząc, że „należy w tej sprawie rozmawiać z urzędującym premierem Iraku”.

3. Udostępnienie samolotów-tankowców do uzupełniania paliwa samolotów w powietrzu. Izrael posiada obecnie przestarzałe modele tankowców, zbudowane na bazie samolotów Boeing 707 i zażądał udostępnienia amerykańskich tankowców Boeing 767.

4. Udostępnienie „zaawansowanych systemów technologicznych”. Źródła izraelskie odmówiły podania szczegółów dotyczących tego żądania.

Żądania Izraela były dyskutowane podczas majowej wizyty prezydenta G.W. Busha w Izraelu oraz czerwcowego spotkania izraelskiego Ministra Obrony Ehuda Baraka w Waszyngtonie, a także podczas całego szeregu wizyt i rozmów na innych szczeblach. Stany Zjednoczone miały w sposób jasny dać Izraelowi do zrozumienia, że należy skorzystać z dyplomatycznych opcji w zatrzymaniu programu nuklearnego Iranu, nie dając zielonego światła Izraelowi na dokonanie ataku na Iran. USA zgodziły się jednak na wzmocnienie radarowego systemu w izraelskiej bazie Negev, który ma być obsługiwany przez amerykańskich wojskowych i cywilnych specjalistów.

Jeszcze na początku tego roku, przywódcy izraelscy brali poważnie pod uwagę „możliwość ataku Busha na Iran jeszcze przed końcem swojej kadencji prezydenckiej” – pisze izraelski dziennik Haaretz. Sam premier Ehud Olmert w prywatnej rozmowie wyznał, że istnieje możliwość ataku w prezydenckim okresie przejściowym, czyli pomiędzy listopadem a styczniem 2009 roku – dodaje izraelski dziennik, jednak w związku z odmownymi decyzjami administracji G.W. Busha, Izrael uznał uzyskanie w chwili obecnej dodatkowej amerykańskiej pomocy „za bliskie zera”.

 

ZOB. RÓWNIEŻ:

 


Skip to content