Aktualizacja strony została wstrzymana

Pożyteczni idioci czy agenci?

Wśród krajów gdzie trup wśród dziennikarzy ściele się najgęściej, Rosja ma miejsce na pudle tuż za Irakiem i Kolumbią.

Na publikowanej corocznie przez organizację „Reporterzy bez granic”,liście polityków będących wrogami wolnych mediów, Putin jak zwykle jest w czołówce peletonu, tuż obok Hu Jintaoo, Kim Dzong Ila, Kadyrowa i Łukaszenki.

W raporcie „Freedom of the Press” Rosję uplasowano na 145 miejscu w świecie pod względem wolności prasy i mediów tuż obok Afganistanu, Bangladeszu, Kamerunu i Etiopii, a przed Nepalem i Irakiem. Prezydent Putin jest zaliczany przez tę organizację do „Prześladowców wolności prasy”, tj. do grona głów państw, dyktatorów, przywódców religijnych i szefów grup militarnych na świecie, odpowiedzialnych za pogwałcenie wolności mediów przez stosowanie cenzury, uwięzienie, porwania, torturowanie, a nawet przypadki mordowania dziennikarzy.

Co do prokuratury rosyjskiej i tamtejszego wymiaru sprawiedliwości niech wystarczą sprawy Chodorkowskiego, Politkowskiej czy Litwinienki, nadzorowane przez naczelnego prokuratora Rosji Jurija Czajkę, tego samego, który trzyma pieczę nad śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Warto też przypomnieć, że podejrzewany przez brytyjskie organy ścigania o zabójstwo Litwinienki, były oficer KGB i FSB Andriej Ługowoj, został przez Putina ostentacyjnie odznaczony i obecnie zasiada w rosyjskiej dumie.

Na tym tle widać dopiero, co wyprawia nasz rząd, „wiodące” media i „niezależni eksperci” usiłujący na siłę przedstawiać nam Rosję, jako demokratyczne państwo prawa oraz cytując ze śmiertelną powagą doniesienia rosyjskiej prasy i jak papugi powielając rosyjskie tezy co do przyczyn katastrofy.

Określenie przez PO materiałów przywiezionych przez Jerzego Millera, jako „kopii o statusie oryginałów” powinno przejść do annałów historii, jako szczytowy przejaw polskiej głupoty.

Dziś już chyba dla nikogo nie ulega wątpliwości, że żyjemy w PRL-bis. Wiedziałem, że rosyjskie lobby i agentura wpływu są w Polsce bardzo silne, ale stopień spenetrowania przez nie naszego kraju mnie przeraził.

Mirosław Kokoszkiewicz

Za: Salon24 | http://kokos.salon24.pl/188879,pozyteczni-idioci-czy-agenci

Skip to content