Aktualizacja strony została wstrzymana

Chiny: żywe dziecko do kremacji

Lekarze szpitala w Foshan uznali za nieżywe dziecko urodzone podczas aborcji przeprowadzonej w wysoko zaawansowanej ciąży. Od tej chwili ciało dziecka było traktowane jako „zakaźne odpady medyczne” i zostało przekazane krematorium, gdzie miało być poddane „utylizacji”. Zanim wrzucono je do pieca, zaczęło płakać.

Pracownik krematorium usłyszał dziwny odgłos dochodzące z pudła oznakowanego „odpady medyczne’. Właśnie miał je wrzucić do pieca. Otworzył karton i zobaczył poruszające się dziecko. Malutki chłopczyk popłakiwał, chociaż do ust miało włożony kawałek waty.

Mężczyzna natychmiast usunął watę i dziecko zaczęło spokojnie oddychać. Pracownicy krematorium natychmiast odesłali dziecko do szpitala. Ale lekarze w ogóle nim się nie zajęli. Dla nich był to tylko „produkt aborcji”. Położyli dziecko w przypadkowym miejscu. Noworodek słabł i po kilku godzinach zmarł.

Tym razem lekarz dokładniej sprawdził, czy dziecko na pewno nie żyje. Zwłoki ponownie odesłano do krematorium. Odebrali je ci sami pracownicy, którzy wcześniej znaleźli dziecko jeszcze żywe. Wezwali policję.

Rzecznik szpitala powiedział na konferencji prasowej, że lekarze przez godzinę sprawdzali, czy dziecko żyje, czy nie. Odmówił odpowiedzi na pytanie, czy w jakiś sposób próbowano ratować życie odesłanego z krematorium noworodka. Co więcej, władze szpitala bezwzględnie pracownikom krematorium milczenie „w sprawie tego incydentu”.

Niestety, w Chinach coraz częściej dochodzi do makabrycznych znalezisk. Ostatnio w marcu, wędkarz łowiący ryby w rzecze Guangfu natknął się na ciała 21 dzieci-ofiar aborcji. Niektóre owinięte były w tetrowe pieluchy, inne znajdowały się w plastikowych workach z napisem „odpadki medyczne” – wszystkie utknęły pod przęsłem mostu.

[Za: LifeSiteNews – 25.05.2010 r.]

Za: HLI-Polska | http://www.hli.org.pl/xoops/modules/news/article.php?storyid=1375

Skip to content