Aktualizacja strony została wstrzymana

Skandaliczne zachowanie delegacji marszałka Komorowskiego nad grobem Anny Walentynowicz

Jak podaje portalpomorza.pl, po zakończeniu wczo- rajszej ceremonii pogrzebowej Anny Walentynowicz, podczas zakopywania trumny na cmentarzu w Gdańsku-Wrzeszczu, pod sam grób podjechał samochód z delegacją Marszałka Sejmu, której członkowie „chwiejnym krokiem zanieśli wieniec od Bronisława Komorowskiego”.

„Panowie wnieśli wieniec pod grób – relacjonuje reporter portalupomorza.pl – Przywieziony fotograf zrobił im pamiątkowe zdjęcie – do archiwum sejmowego. Delegacja położyła wieniec tuż przed zakopywanym właśnie grobem. Panowie musieli uważać, aby nie stracić równowagi i nie wpaść. Jeden z nich był wyraźnie „zmęczony”. Natychmiast zameldowali komórką Marszałkowi, że zadanie wykonane – wieniec jest na miejscu”.

Reporter, który rozmawiał z członkami delegacji – konkretnie z doradcą marszałka Komorowskiego – Waldemarem Strzałkowskim relacjonuje, że „cuchnęło alkoholem”, a jego rozmówca mówił „bełkotliwym głosem”. Doradca marszałka Komorowskiego nie odpowiedział na pytanie, dlaczego delegacja zjawia się 2,5 godziny po ceremonii pogrzebowej, ani dlaczego na pogrzebie nie pojawił się marszałek Komorowski, mimo że tego dnia był w Gdańsku na pogrzebie Macieja Płażyńskiego.

Całe zdarzenie zostało udokumentowane, zarówno w postaci filmu, jak i zdjęć, które publikuje portalpomorza.pl

Za: Aspekt Polski | http://www.aspektpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3128&Itemid=1

Skip to content