Aktualizacja strony została wstrzymana

Rasizm w… matematyce – Mariusz Affek

Wydawałoby się, że nauki ścisłe są wolne od wszelkich nacisków politycznych ani też nie kwalifikują się do jakiejkolwiek politycznej (czy-tym bardziej- religijnej) oceny. Są to jednak tylko pozory, albowiem ludzie potrafią wymyśleć wiele ciekawych, oryginalnych pomysłów, a które potem udaje się nawet i zrealizować.

Nie inaczej było w przypadku całkiem niedawno przeprowadzonego pewnego konkursu matematycznego w Polsce, a w którym to jedno z zadań uzyskało miano… rasistowskiego! Zostało ono zawarte w książce pt. „Miniatury matematyczne dla szkół podstawowych” (zeszyt nr 12), a której celem było przygotowanie dzieci do udziału w konkursie „Kangur Matematyczny”.

Nauczyciele początkowo nie stwierdzili niczego niestosownego w treści zadania i dopiero po jego „przeniknięciu” do opinii publicznej zaczęli udawać zażenowanie. Mnożyły się zaraz potem wypowiedzi typu: Przecież ktoś to musiał czytać i dopuścić do obiegu albo Można było uniknąć tego porównania. Sprawą wreszcie zainteresowała się pełnomocniczka rządu ds. dyskryminacji, niestrudzona posłanka PO Elżbieta Radziszewska, aby po raz kolejny móc udowodnić publicznie sens istnienia swojego urzędu.

A wszystko poszło o zadanie zawierające treść następującą: Na zagrożonym sztormem statku płynie 15 chrześcijan i 15 Turków. Wiadomo, że połowa nie przeżyje. Jak muszą ustawić się chrześcijanie, by zginęli sami Turcy?. Uczniowie, którzy rozwiązywali takie zadanie, nie widzieli w nim natomiast żadnego problemu i „na chłodno” kalkulowali, że tonący statek powinni po prostu opuścić sami mężczyźni, bo… lepiej sobie poradzą na lądzie niż kobiety!

Kolejne, niepoprawne politycznie stwierdzenie- godzące tym razem w „równouprawnienie płci”, ale ponieważ wypowiadały taką opinię osoby niepełnoletnie, to im się „upiekło”, a cała nienawiść „postępowych” mediów w rodzaju radia „RMF FM” skupiła się na Ministerstwie Edukacji Narodowej, które dopuściło taką książkę do druku. Rzecznik Ministerstwa Grzegorz Źurawski odpowiedział jednak całkiem przytomnie i w „duchu wolnorynkowym”, że każdy wydawca może wydać, co mu się podoba i to od rozsądku nauczyciela i rodziców zależy, czy ma do tego dostęp dziecko. Trzeba przyznać, że od czasów ministra Giertycha próżno było szukać tego typu wypowiedzi ze strony resortu.

Swoistym kuriozum jest tutaj jednak fakt nazwania powyższego zadania matematycznego „rasistowskim”, a to oznaczałoby, iż wszelka krytyka Turków stanowiłaby przejaw rasizmu, gdy tymczasem lud ten nigdy nie należał do odrębnej rasy, a kolorem skóry w niczym nie różni się od przeciętnego Greka czy Włocha.

Wynikałoby też z takiego rozumowania to, że Jan III Sobieski był… rasistą, bo dopuścił się eksterminacji Turków pod Wiedniem, że sama Liga Święta pod przewodnictwem papieża była… rasistowska, bo miała charakter antyturecki i że Ormian też należałoby nazwać… rasistami, bo ośmielają się przypominać mordy dokonane na ich przodkach przez Turków! A w ogóle to sami Turcy nigdy nie stanowili żadnego zagrożenia dla chrześcijańskiej Europy, nie organizowali żadnych wypraw wojennych, nie urządzali rzezi chrześcijan i nie profanowali kościołów ani cerkwi. Sami ludzie szczerze miłujący pokój i Allaha!

Niestety, ten infantylny sposób widzenia Turków może jeszcze bardziej się u nas upowszechniać w sytuacji, gdy prezydent RP uporczywie popiera przyznanie Turcji członkostwa w Unii Europejskiej, a warszawscy radni popierają bez wahania budowę wielkiego meczetu niedaleko od centrum naszej stolicy. Sami sobie kręcimy pętlę na szyję, choć może i tak trzeba, by cywilizacja europejska upadła, skoro wstydzi się własnej religii, a swoich religijnych, odwiecznych wrogów naiwnie uważa za przyjaciół?


Mariusz Affek

Za: prawica.net | http://prawica.net/opinie/21338

Skip to content