Donald Tusk odwiedził Izrael. Wszyscy obserwatorzy zamarli w oczekiwaniu, o czym będzie tam rozmawiał z gospodarzami? No i okazało się, że dla odmiany, premier Tusk odpytywany był o polski antysemityzm i restytucje mienia żydów zamieszkujących w Polsce przed wojną.
– To będzie ustawa, która będzie obejmowała byłych lub obecnych obywateli polskich, którzy utracili swoje mienie – powiedział Donald Tusk, dokonując kolejnego zwrotu w polityce reprywatyzacyjnej polskiego rządu. Trwające dotąd prace uwzględniały bowiem rekompensaty tylko dla obywateli polskich. Żeby mnie być gołosłownym, premier dodał: – Rząd jest gotowy informować każdego zainteresowanego o tym, na jakim etapie jest praca nad ustawą reprywatyzacyjną. Chcę podkreślić z całą mocą, że mój rząd doprowadzi w najbliższych miesiącach do sfinalizowania procesu legislacji, który zakończy bardzo trudny i bolesny problem reprywatyzacji – powiedział Tusk na wspólnej z premierem Izraela Ehudem Olmertem konferencji prasowej w Jerozolimie.
Ciekawe, aczkolwiek ryzykowne. Premier Olmert zapewnił, że Izrael jest zainteresowany tym, jaki los spotka mienie pozostawione w Polsce przez Żydów.
Przypomnijmy, że miesiąc temu Donald Tusk, podczas spotkania z przedstawicielami organizacji żydowskich w USA nie pytany przez nikogo, obiecał rozwiązanie jeszcze w tym roku problemu restytucji prywatnego mienia żydowskiego w Polsce. Teraz ma problem, bo zainteresowani nie pytają już, kto będzie beneficjentem, tylko, ile dostaną?
Swoją drogą, jak obserwuję skuteczność legislacyjną i kompetencje ludzi Platformy Obywatelskiej, jestem spokojny – z odszkodowań dla wszystkich obcokrajowców, nic nie będzie! Dotychczas powstało już ponad 20 projektów ustaw reprywatyzacyjnych i żadna nie weszła w życie. Ostatni projekt, rządu Marka Belki, zakładał wypłatę 15- proc. odszkodowania w formie świadczenia pieniężnego dla byłych właścicieli majątków przejętych przez państwo w latach 1944- 1962. Nie dalej, jak w lutym br., NIK opublikowała raport na temat przebiegu reprywatyzacji w latach 1990-2006. Z raportu wynika, że do tej pory skala roszczeń reprywatyzacyjnych nie została jeszcze określona i niewiadoma jest liczba osób domagających się reprywatyzacji. Za to wartość roszczeń oszacowano na 60 mld!
Ciekawe, aczkolwiek ryzykowne. Premier Olmert zapewnił, że Izrael jest zainteresowany tym, jaki los spotka mienie pozostawione w Polsce przez Żydów.
Przypomnijmy, że miesiąc temu Donald Tusk, podczas spotkania z przedstawicielami organizacji żydowskich w USA nie pytany przez nikogo, obiecał rozwiązanie jeszcze w tym roku problemu restytucji prywatnego mienia żydowskiego w Polsce. Teraz ma problem, bo zainteresowani nie pytają już, kto będzie beneficjentem, tylko, ile dostaną?
Swoją drogą, jak obserwuję skuteczność legislacyjną i kompetencje ludzi Platformy Obywatelskiej, jestem spokojny – z odszkodowań dla wszystkich obcokrajowców, nic nie będzie! Dotychczas powstało już ponad 20 projektów ustaw reprywatyzacyjnych i żadna nie weszła w życie. Ostatni projekt, rządu Marka Belki, zakładał wypłatę 15- proc. odszkodowania w formie świadczenia pieniężnego dla byłych właścicieli majątków przejętych przez państwo w latach 1944- 1962. Nie dalej, jak w lutym br., NIK opublikowała raport na temat przebiegu reprywatyzacji w latach 1990-2006. Z raportu wynika, że do tej pory skala roszczeń reprywatyzacyjnych nie została jeszcze określona i niewiadoma jest liczba osób domagających się reprywatyzacji. Za to wartość roszczeń oszacowano na 60 mld!
Dzisiaj jest 100 dzień roku i Tuskowi zostało 266 dni na spełnienie zapowiedzi. Doradzam premierowi, żeby w bieżącym roku nie odbierał pan już telefonów z numerem kierunkowym 972.
– Za to wzywam pana, premierze Donaldzie Tusk do publicznego zobowiązania przed Polakami, że zanim pańskie obietnice wobec Żydów staną się prawem obciążającym Państwo Polskie, polskich emerytów i rencistów, i tych, których okradziono po wojnie z ich własności – nie wyda pan za granicę jednej polskiej złotówki, póki nie naprawione zostaną krzywdy, jakie zadano Polakom. Jest co naprawiać. Wypada panu o tym wiedzieć.
– Za to wzywam pana, premierze Donaldzie Tusk do publicznego zobowiązania przed Polakami, że zanim pańskie obietnice wobec Żydów staną się prawem obciążającym Państwo Polskie, polskich emerytów i rencistów, i tych, których okradziono po wojnie z ich własności – nie wyda pan za granicę jednej polskiej złotówki, póki nie naprawione zostaną krzywdy, jakie zadano Polakom. Jest co naprawiać. Wypada panu o tym wiedzieć.
Mirosław Orzechowski