Aktualizacja strony została wstrzymana

Minister Rolnictwa zamierza poluzować rygory sanitarne

„Newsweek” pisze, że minister rolnictwa chce obniżenia wymagań jakościowych dotyczących wszelkiej żywności.
Marek Sawicki chce przyznać rolnikom więcej swobody w stosowaniu chemikaliów w produkcji rolnej oraz poluzować rygory sanitarne, np. znieść przymus czyszczenia obór i chlewni. Zdaniem tygodnika łagodniejsze normy to katastrofa dla konsumentów, którzy będą musieli jeść zanieczyszczone wędliny, owoce i nabiał.

Szef resortu rolnictwa w ciekawy sposób tłumaczy swoje działania na rzecz poluzowania norm, mających chronić zdrowie nabywców żywności. – „Od czasów PRL obowiązują w Polsce normy wyśrubowane na pokaz. Wiele z nich nie jest przestrzeganych” – dowodzi Sawicki. Inne zdanie na ten temat ma Elżbieta Sieliwanowicz z Federacji Konsumentów. – „To zadziwiające plany” – mówi. – „Nie uważam obecnych norm za fikcyjne. Z monitoringu zawartości pestycydów w żywności wynika, że są przestrzegane. Czy są wyśrubowane? Może i tak, ale przecież zdrowie konsumentów jest najważniejsze”.

Oczywiście najbardziej zamożnych, jak choćby minister Sawicki, zawsze stać będzie na kupowanie żywności „z pewnego źródła”, coraz droższej. Reszta społeczeństwa będzie musiała się obejść smakiem…

Za: obywatel.org

*Podtytuł jak w oryginalnej informacji strony obywatel.org. Zmieniony tytuł pochodzi od redakcji BIBUŁY.

Skip to content