Aktualizacja strony została wstrzymana

Planned Parenthood demoralizuje młodzież i zabija dzieci nienarodzone

Stany Zjednoczone odnotowują najwyższy, wśród państw zachodnich, odsetek poczęć dzieci przez osoby nieletnie. Według danych raportu Instytutu Alana Guttmachera (Alan Guttmacher Institute – AGI) z 2002 r. w ciążę zachodzi 75 dziewcząt spośród tysiąca między 15. a 19. rokiem życia. 21 nastolatek z każdego tysiąca dokonuje aborcji – donosi portal LifeSiteNews.com.

Jedną z przyczyn, dla których odnotowuje się tak wysoki odsetek ciąż i aborcji wśród nieletnich, jest polityka organizacji Planned Parenthood dotowanej z budżetu federalnego. Działacze tej organizacji przychodzą do szkół na specjalne spotkania lub za pośrednictwem swojej strony internetowej prezentują materiały, zachęcające młodzież do wczesnej inicjacji seksualnej.

Aktywiści przekonują, że nadzór rodziców w sprawach seksualności dzieci nie jest konieczny. Ich zdaniem jest on nawet zbędny, a młodzi powinni podejmować samodzielne decyzje, dotyczące ich życia seksualnego i związanej z nim aborcji.

Dziewczęta i chłopcy mogą zadawać pytania tzw. ekspertom organizacji. W sprawie, w której matka nie zezwoliła dziewczynie na stosowanie środków antykoncepcyjnych, nie godząc się na współżycie seksualne z jej chłopakiem, organizacja doradzała – To dobrze, że ty i twój chłopak przedyskutowaliście kwestię stosowania środków antykoncepcyjnych. Następnie ekspert informował dzieci w jaki sposób mogą uzyskać takie środki. – W zasadzie zgoda rodzicielska nie jest wymagana dla uzyskania recepty na środki antykoncepcyjne, takie jak pigułka.

Doradcy wręcz namawiają młodzież do tego, aby nie informowali rodziców np. o zamiarze dokonania aborcji. Na stronie internetowej można przeczytać: „Wielu nastolatków chce skonsultować się ze swoimi rodzicami zanim zdecydują się na aborcję. Jednak w wielu stanach informowanie o tym rodziców nie jest wymagane przez prawo.”

Chociaż strona ta jest adresowana do młodzieży, a nawet dzieci, to nie ma tam żadnego szacunku dla skromności młodych. Źadnej dyskrecji przy poruszaniu kwestii dotyczących seksualności. Na stronie znajduje się m.in. animacja przedstawiająca, w jaki sposób używać prezerwatywy, a także szczegółowe schematy budowy narządów płciowych mężczyzn i kobiet oraz akty płciowe. W ogólne nie bierze się pod uwagę delikatnej psychiki młodych ludzi i nie uwzględnia wrażliwości na te kwestie.

Z kolei aborcja jest traktowana jak coś, co nie ma istotnego znaczenia. Nie prezentuje się zagrożeń z nią związanych, ani jakichkolwiek konsekwencji. Zabicie dziecka nienarodzonego przyrównuje się do „usunięcia migdałka”. Wmawia się młodym, że nie istnieje coś takiego jak wstrząs poaborcyjny, z powodu którego cierpi miliony kobiet na całym świecie.

50 lat od czasu wybuchu rewolucji seksualnej, pomimo jej opłakanych skutków, Planned Parenthood wciąż przekonuje do tzw. „wolnej miłości” i do rozwiązłego życia seksualnego. Zamiast zachęcać do powściągliwości i odpowiedzialności nawołuje ona do rozbudzania wyobraźni seksualnej.

W tym roku organizacja ta otrzyma z budżetu państwa 305 milionów dolarów na promocję „sterylnego seksu i mentalności antykoncepcyjnej”. Za pośrednictwem licznych ośrodków świadczy również „usługi aborcyjne”. Poprzez organizacje siostrzane ma wpływ na projekty ustaw dotyczących kontroli urodzeń w różnych państwach. Planned Parenthood angażuje się w szczególności w krajach Ameryki Południowej.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS

Za: PiotrSkarga.pl

Skip to content