Aktualizacja strony została wstrzymana

Lekarze na Wyspach zostaną oznakowani?

Brytyjski General Medical Council postawił wymaganie, by lekarze sprzeciwiający się aborcji i zapłodnieniom in vitro ze względów sumienia, pisali o tym jasno na plakatach i w broszurach informacyjnych swych gabinetów, pod groźbą utraty licencji. Od lekarzy będzie się też wymagać odstawienia na bok swych osobistych przekonań, jeśli pacjent domaga się tych „usług medycznych” i skierowania bezpośrednio do lekarza świadczącego takie „usługi”.

Od lekarzy wykonujących aborcję nie wymaga się natomiast skierowania do innego lekarza pacjenta mającego skrupuły moralne co do proponowanych rozwiązań medycznych.

John Smeaton, dyrektor Stowarzyszenia Obrony Dzieci Nienarodzonych zapowiedział „pokojowy ruch oporu”. Stowarzyszenie przygotowało dla nastawionych pro-life lekarzy plakaty z treścią przysięgi Hipokratesa: „Nikomu, nawet na żądanie, nie dam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka poronnego.”

Moralne obiekcje lekarzy związane z oferowaniem sztucznego zapłodnienia parom lesbijskim, operacji zmiany płci, sterylizacji itp. GMC jednoznacznie nazywa „dyskryminacją”. Wskazania dla lekarzy zawierają nakaz: „Zabrania się, by osobiste poglądy na temat pacjenta wypaczały ocenę jego potrzeb klinicznych, dotyczy to takich cech pacjenta jak: wiek, kultura, niepełnosprawność, płeć, STYL ŻYCIA, STATUS MAŁŻEŃSKI, rasa, religia, ORIENTACJA SEKSUALNA, i status ekonomiczny”. (podkreślenia własne)

opr. B.B.

Źródło: LifeSiteNews.com

Za: Fronda

Skip to content