Aktualizacja strony została wstrzymana

Zaleje nas GMO

Rząd przygotowuje ustawę, która spowoduje zalew Polski żywnością genetycznie zmodyfikowaną – ostrzegają przeciwnicy GMO. Rząd twierdzi, że nie ma wyjścia, bo tego wymaga od nas UE. W jutrzejszej dyskusji w sejmie weźmie udział ponad 80 organizacji.

Jedna z najbardziej prężnych, Koalicja „Polska wolna od GMO”,ostrzega przed pozwoleniem na uprawy genetycznie zmodyfikowane, nad którym nikt nie zapanuje. – Gdy tylko pojawi się możliwość uprawiania w Polsce roślin modyfikowanych, u polskich rolników pojawią się producenci oferujący nowe odmiany roślin odpornych na szkodniki i choroby. Nikt nad tym nie zapanuje. Już teraz, choć teoretycznie nie ma możliwości, Polska jest jednym z pięciu krajów Unii Europejskiej o największych uprawach roślin genetycznie zmodyfikowanych – wynika z danych amerykańskiej organizacji monitorującej rynki rolne (ISAAA). Już teraz rząd przyznał, że tego nie kontroluje. Skutki, jakie niesie ze sobą spożywanie zmutowanej żywności, poznamy za wiele lat.

W 2008 roku aż trzy tysiące hektarów było wykorzystane w naszym kraju na uprawy GMO, dziewięć razy więcej niż rok wcześniej. Tylko Hiszpania, Czechy, Rumunia i Portugalia miały większe zasiewy. To dane ISAAA. Polski rząd nie wie, ile jest takich upraw. Pomimo, że zarzeka się, iż jest przeciwny takim uprawom, wycofał się z zakazu wprowadzonego przez jego poprzedników.

Na razie w Unii dopuszczalne są uprawy zmodyfikowanej przez amerykański koncern Monsanto kukurydzy typu Bt odpornej na szkodniki. Jednak już w przyszłym tygodniu Bruksela podejmie decyzję w sprawie dwóch kolejnych odmian kukurydzy, a zaraz potem soi przeznaczonej już nie na paszę, ale do bezpośredniej konsumpcji.

Zdaniem Połaneckiego z Koalicji „Polska wolna od GMO”, nowa ustawa jest niekonstytucyjna i sprzeczna z zasadą przezorności, którą należy się kierować, dopóki nie będzie kilku pokoleniowych badań nad GMO. Połaniecki przypomina, że siedem europejskich krajów nie bacząc na zalecenia UE, postanowiło wycofać się z błędu i wprowadziło zakaz upraw GMO. Są to: Niemcy, Austria, Szwajcaria, Francja, Grecja, Włochy. Podobne zmiany proponuje też Irlandia i Wielka Brytania. Koalicja postuluje, by Polska pozostała przy obecnie obowiązującym prawie z 2001 r, które dopuszcza GMO tylko w uprawach eksperymentalnych.

Eksperci Komitetu Ochrony Przyrody Polskiej PAN podkreślają, że konsekwencje „uwolnienia” GMO mogą być gorsze niż jesteśmy w stanie to przewidzieć teraz. Przypominają również badania z lat 90. Uniwersytetu w Edynburgu, które wykazały, że ziemniaki poddane modyfikacjom genetycznym szkodzą mszycom i większości innych owadów. Szczury karmione tymi ziemniakami przez dłuższy czas miały problemy z układem odpornościowym i rozwojem ważnych organów wewnętrznych.

We Francji opublikowano niedawno wyniki badań Wydziału Biologii Molekularnej Uniwersytetu w Caen, które jednoznacznie wskazały na szkodliwość GMO – zatrucia, poronienia, problemy z płodnością wśród pracowników plantacji modyfikowanych roślin w Ameryce Południowej miały wręcz „epidemiologiczny” rozmiar.

Dz.pl/AJa

Za: Aspekt Polski | http://www.aspektpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2911&Itemid=1

Skip to content