Blisko 650 mln dolarów trafi do organizacji pozarządowych propagujących aborcję na świecie – i to zaledwie jedno z postanowien ustawy, która czeka już na podpis prezydenta Obamy. Dzięki niej wróci także finansowanie aborcji „dla najuboższych” w Dystrykcie Kolumbia.

Amerykański Senat przyjął ostatecznie w niedzielę ustawę, która określa zasady finansowania działalności federalnego rządu – tzw. Consolidated Appropriations Act. Dokument, zaakceptowany wcześniej przez Izbę Reprezentantów, posiada wiele zapisów pozwalających na finansowanie ze środków budżetowych „międzynarodowego planowania rodziny”.

Łącznie na ten cel zostanie przeznaczone 648,5 mln dolarów, w tym 103 miliony jeszcze w tym roku. Po tym, jak prezydent Obama w styczniu br. zniósł zakaz finansowania organizacji proaborcyjnych z funduszy federalnych, o dotacje państwowe będą mogły ubiegać się organizacje takie jak Planned Parenthood.

Znaczne kwoty nowa ustawa przeznacza także na Fundusz Ludnościowy ONZ (UNFPA), który jest najbardziej proaborcyjną agendą międzynarodową. Z jego budżetu wspierana jest m.in. polityka jednego dziecka w Chinach i przymusowa sterylizacja kobiet. W sumie UNFPA uzyska od USA 55 mln dolarów, o 5 milionów więcej niż w ubiegłym roku.

Ale i to nie wszystko. Przyjęty dokument przewiduje również znaczne środki na sfinansowanie aborcji biednych kobiet w Dystrykcie Kolumbii. Znosi tym samym obowiązujący tam od 1996 roku zakaz subsydiowania aborcji z pieniędzy podatników (gdy ciąża nie była efektem gwałtu, kazirodztwa lub nie zagrażała życiu ani zdrowiu matki).

Nową ustawę ma wkrótce podpisać prezydent Obama.

AJ/Piotrskarga.pl/Lifesitenews.com