LIST OTWARTY
Pani prof. Zofia Kielan-Jaworowska, słynna zwolenniczka teorii ewolucji, po otrzymaniu zaproszenia na debatę na temat tej teorii, zamiast przyjść i jej bronić zwróciła się do dziekana Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego prof. dr hab. Joanny Pijanowskiej o zablokowanie tej debaty. Apel okazał się skuteczny, ponieważ umowa o komercyjny wynajem sali została przez uczelnię jednostronnie zerwana. Swój list do prof. Pijanowskiej prof. Kielan-Jaworowska upowszechniła rozsyłając do członków PAN. Główna pretensja sprowadza się do tego, że w debacie miałem wystąpić ja, co miałoby rzekomo kompromitować polska naukę. Okazuje się, że w polskim świecie nauki cenzura nadal obowiązuje. Poglądy naukowo niepoprawne nie mają prawa być prezentowane. Chodzi o to, że ja publicznie krytykuję teorię ewolucji a prof. Kielan-Jaworowska jej broni – metodami z epoki łysenkowskiej. Zapewnia, że „prof. Giertych może wypowiadać się gdzie chce, jednak bez wykorzystywania autorytetu polskiej biologii.”
O kompromitację polskiej nauki niech się Pani profesor nie martwi. Ja mam dyplomy z Oksfordu i Toronto. Moją krytykę teorii ewolucji bez problemów prezentowałem niedawno trzykrotnie w Rzymie, na Uniwersytecie Sapienza, na Uniwersytecie Piusa V i w Komitecie Badań Naukowych (Consiglio Nazionale delle Ricerche). W zeszłym miesiącu występowałem na Uniwersytecie Białostockim. Rok Darwinowski jest okazją do konfrontowania jego teorii z aktualnymi osiągnięciami nauki – ale jak się okazuje nie na Uniwersytecie Warszawskim.
Prof. Kielan-Jaworowska obawia się, że moje poglądy mogą stanowić „zagrożenie w naszym religianckim społeczeństwie”. Tym stwierdzeniem ujawnia, że broni ewolucji z pozycji ideowo ateistycznych. Wyraźnie zdaje sobie sprawę z istnienia naukowej krytyki tej teorii, pragnie więc ją zepchnąć na płaszczyznę wyznaniową. Na dłuższą metę i tak stoi na płaszczyźnie przegranej, bo prawda zwycięży.
Prof. dr hab. Maciej Giertych
Kórnik 17.XI.09
List nadesłała pani Elżbieta Wilczyńska. Dziękujemy!