Ministrowie rządu, których wcześniej poproszono o wsparcie niemoralnej ustawy, regulującej kwestie zapłodnienia in vitro (IVF), teraz mają bezwzględny zakaz głosowania przeciwko niej. W przeciwnym wypadku będą musieli opuścić rząd – donosi CNA.
Wśród kwestii, które wywołują poważne wątpliwości przy rozpatrywaniu projektu ustawy Human Fertilization and Embryology Bill, są m.in. usunięcie wymogu istnienia ojca – tylko w takim wypadku klinika mogła zastosować metodę zapłodnienie in vitro – i zobowiązanie do uznania pary homoseksualnej za prawnych rodziców.
Kardynał Cormac Murphy-O’Connor, arcybiskup Westminister nazwał ustawę „gruntownie złą”. W podobnym tonie wypowiedział się arcybiskup Yorku John Sentamu.
Zwykle podczas głosowań w kwestiach sumienia członków rządu nie obowiązywała dyscyplina. Jednakże tym razem ustawa ta jest szczególnie ważna dla liderów lewicowej partii rządzącej Labour Party. Już wcześniej przeforsowała ona szereg ustaw pro-aborcyjnych i pro-homoseksualnych, jak również zezwalających na prowadzenie badań nad komórkami macierzystymi uzyskiwanymi w wyniku aborcji.
Spośród członków rządu, z takiego obrotu sprawy najbardziej niezadowoleni są Ruth Kelly, minister transportu i zarazem członek Opus Dei oraz Dese Brown, minister obrony.
Jest bardzo prawdopodobne, że ministrowie, którym ta ustawa nie odpowiada, nie pojawią się na głosowaniu. W Izbie Gmin zasiada 64 parlamentarzystów katolików.
Źródło: CatholicNewsAgency, oprac. AS.
Za: PiotrSkarga.pl