Aktualizacja strony została wstrzymana

Zeszyty szkolne z pornograficznymi okładkami – na półkach Empiku

Atrakcyjna kobieta w różowej bluzce z nieprzyzwoicie głębokim dekoltem stoi na balkonie obok prawie nagiego mężczyzny. On gapi się przez lornetkę, ona lubieżnie uśmiechnięta trzyma rękę w okolicy jego męskości. Wyraz twarzy mężczyzny nie pozostawia złudzeń: para spędza ze sobą pikantne chwile.
To nie scena z filmu porno, tylko… trójwymiarowa okładka szkolnego zeszytu dostępnego w salonach Empiku. Erotyczne zeszyty leżą na półkach obok brulionów ze słodkimi misiami, serduszkami i kwiatkami.

Małgorzata Kamińska z Łodzi była zszokowana, gdy zeszyt z zabawiającą się parką kupiła jej 12-letnia córka. – To jakaś paranoja. Jak można coś takiego oferować dzieciom – irytuje się. – W dodatku okładka jest trójwymiarowa. Wystarczy przekręcić pod niewielkim kątem zeszyt, żeby powstało wrażenie ruchu ręki tej kobiety z obrazka. Trzeba być idiotą, żeby nie połapać się, co ta parka z okładki wyprawia. Powinni natychmiast to wycofać ze sprzedaży – piekli się Kamińska.

Zeszyt z ostrą „sceną balkonową” pochodzi z hiszpańskiej serii Jordi Labanda, jest w sprzedaży zaledwie od kilku dni. Już stał się przebojem jesiennej mody szkolnej. W empiku przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi bruliony rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Ostatni został właśnie sprzedany.

– Brały go przede wszystkim studentki. Przy kasie nie obyło się bez dwuznacznych żarcików – opowiada Krystyna Skweras, ekspedientka. – Ale zeszyt jest raczej akademicki niż dla dzieci.

Zofia Rejczak, szefowa marketingu Empiku, zapewnia, że dotąd nie było skarg na zeszyty z kontrowersyjną okładką. – Obrazek nie jest jednoznaczny, każdy dopatruje się tego, co chce zobaczyć – wyjaśnia. – Nie widzimy potrzeby usuwania towaru, ale jeśli będą skargi, zastanowimy się.

Tymczasem specjaliści mocno krytykują zeszyty z parką. – To typowe zachowanie ekshibicjonistyczne – ocenia zeszytową scenę prof. Lew Starowicz, seksuolog. – Nikt nie ma wątpliwości, że dzieci nie powinny takich rzeczy oglądać. Może nie zostaną po tym mordercami ani nikogo nie zgwałcą, ale ich rozwój psychoseksualny może być zaburzony – wyjaśnia.

Sprzedawanie zeszytu na dostępnych dla wszystkich półkach potępia Jakub Śpiewak, szef Fundacji „Kid Protect”, chroniącej przed przemocą.

Iwona Piotrowska, pedagog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Łodzi, nie wyobraża sobie, by dzieci mogły się koncentrować na lekcji, mając takie zeszyty. – Dziewczynki mogą czuć się skrępowane, a nastoletni chłopcy i tak są już zbyt skoncentrowani na dziewczynach – wyjaśnia. – Może od razu nie stanie im się krzywda, ale na pewno taki zeszyt nie będzie dla ich rozwoju korzystny. W ubiegłym roku też skandal z zeszytami wywołała jedna z wrocławskich firm, która wyprodukowała zeszyty z drastycznymi scenami na okładkach. Można na nich było zobaczyć zwierzęta z powybijanymi zębami i wyprutymi wnętrznościami. To bohaterowie kreskówki „Happy Tree Friends”.

Zeszyty te można było kupić za pośrednictwem internetu. Oferowały je też niektóre sklepy i hurtownie papiernicze. Bohaterowie kontrowersyjnej kreskówki „Happy Tree Friends” nadawanej po godzinie 23 między innymi w polskim kanale MTV „ozdabiały” nie tylko okładki szkolnych zeszytów, ale także segregatory i bloki rysunkowe.

Pod obrazkami został umieszczony slogan: „Co nie zabije, to wzmocni!”.

Uczniowie, szczególnie z podstawówek, byli nimi zachwyceni. Rywalizowali nawet, kto zdobędzie zeszyt z najbardziej koszmarnym obrazkiem.

Matylda Witkowska


KOMENTARZ BIBUŁY: Gdzie są rodzice w tym „katolickim” kraju, którzy powinni urządzać pikiety pod Empikami? Gdzie są księża, którzy powinni grzmieć i organizować rodziców? Gdzie są władze tego państwa, które powinny z urzędu wszczynać postępowania karne kończące się surowymi wyrokami za rozprowadzanie i propagowanie pornografii?..

No, ale to nie jest już kraj z katolickim społeczeństwem, księża zajęci się organizowaniem kolejnej „pielgrzymki”, będącej w istocie fajnym rajdem-zabawą mającą przypomnieć świetne lata studenckiego życia i trochę rozerwać się, a władze… No właśnie, władze w takich osobach jak np. pan R. Sikorski, same wspierają pedofilów organizując międzynarodową akcję poparcia dla żydowskiego reżysera-gwałciciela.

Za: Katowice - Nasze Miasto | http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/1054040.html | Erotyczne zeszyty także dla dzieci

Skip to content