Ze zgorszeniem i przygnębieniem dowiadujemy się o gali zorganizowanej przez prezydenta Donalda J. Trumpa dla uhonorowania homoseksualnych zwolenników Partii Republikańskiej. Ten wyraz poparcia dla ideologii LGBTQ jest tym bardziej niepokojący, jeśli weźmiemy się pod uwagę, że zaledwie dwa dni wcześniej, Joe Biden podpisał ustawę” Szacunek dla małżeństwa”, która nadaje moc prawną tzw. małżeństwom homoseksualnym w Stanach Zjednoczonych, hańbiąc tym samym Prawo Naturalne, a także Prawo Boże.
Partia Demokratyczna jest całkowicie antychrześcijańska i uparcie dąży do realizacji globalistycznego programu Nowego Porządku Świata. Z drugiej strony, Partia Republikańska lekkomyślnie ubiega się o tych wyborców, którzy prowadzą styl życia sprzeczny z Przykazaniami i dobrem wspólnym. Amerykańscy katolicy znajdują się dziś w niemożliwej do zaakceptowania sytuacji bycia reprezentowanymi przez klasę polityczną, która deklaruje się jako całkowicie niezdolna do wyrażania katolickich przekonań w sprawach moralnych i religijnych. Powoduje to niezadowolenie wyborców, do czego dochodzą oszustwa wyborcze i pojawiające się skandale dotyczące cenzury mediów i manipulowania procesem wyborczym.
Do tej pory, pewne aspekty agendy politycznej Partii Republikańskiej mogły być do pewnego stopnia pomijane ze względu na znacznie poważniejsze zagrożenie ze strony Partii Demokratycznej. Teraz jednak widać, że działania deep state skaziły całą elitę polityczną bez różnicy, obejmując nawet Donalda Trumpa, który do tej pory wydawał się być źródłem nadziei na przyszłość Stanów Zjednoczonych.
Naród, który obraża Prawo Boże, nie może liczyć na Błogosławieństwo Pana, a ci, którzy popierają grzeszny styl życia, powinni raczej myśleć o czekającym ich Sądzie Ostatecznym, niż dogadzaniu tym, którzy są zepsuci. Taka nonszalancja w działaniach politycznych Republikanów jest nie mniej szkodliwa niż otwarty sprzeciw wobec odwiecznego Magisterium Kościoła prezentowany przez Demokratów.
Zachęcam amerykańskich katolików do modlitwy, prosząc Pana, by oświecił polityków o zdrowych zasadach moralnych, skłaniając ich do odważnej i zaangażowanej walki w obronie Prawa Naturalnego i Przykazań Bożych.
+ Carlo Maria Viganò, Arcybiskup
Były nuncjusz apostolski w Stanach Zjednoczonych Ameryki
20 grudnia 2022 r.
Tłum. Sławomir Soja
– – – – * – – – –
Deo Gratias, że Ks. Arcybiskup nareszcie wyzbył się złudzeń co do tego groteskowego hochsztaplera, kłamcy i oszusta moralnego i materialnego. Pamiętamy jego wystapienie w Warszawie, gdy zachęcał nas do rezygnacji z tańszego gazu na rzecz sześciokrotnie droższego gazu z USA. To człowiek pozbawiony wszelkich skrupułów moralnych i nawet mikroskopijnych śladów zwykłej przyzwoitości. Mam nadzieję, że Polacy pamiętają, kto podpisał niesławną ustawe 447. Tak, to własnie ten „przyjaciel Polaków” i piewca heroizmu powstańców warszawskich. To ten człowiek wyciera swoją pomarańczową gębę Panem Bogiem, jednocześnie będąc wielokrotnym rozwodnikiem, nie wspominając o innych wybrykach.
Arcybiskup Viganó, w swojej dobroduszności, bardzo długo legitymizował tego dewianta ale to jeszcze bardziej go rozzuchwalało. Teraz nastąpiło rozdzielenie ziarna od plew. Oby na dobre.
Z Panem Bogiem
Sławomir Soja