Aktualizacja strony została wstrzymana

Nowy minister Ukrainy pyskuje na Twitterze polskim politykom

Nowy wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy, Andrij Melnyk, który znany jest z wypowiedzi gloryfikujących Stefana Banderę, wdraża jawnie nową politykę zagraniczną Ukrainy tj. plucia Polakom w twarz. Dyplomata poświęcił dużo czasu na pyskówki z polskimi politykami – w tym z Januszem Korwin-Mikkem.

Melnyk był ambasadorem Ukrainy w Niemczech od 2014 roku. Z funkcji został odwołany lipcu br., a przestał ją pełnić w październiku. Zastąpił go Ołeksij Makejew.

 

Ukraiński ambasador w Niemczech Andrij Melnyk / Foto: screen Twitter

 

Po kilku tygodniach, kiedy to Melnyk był schowany do przysłowiowej „szafy”, polityk wrócił i objął tekę wiceministra spraw zagranicznych na Ukrainie.

Tymczasem po aktywności internetowej tego człowieka trudno zrozumieć, jakim cudem może on być w ogóle dopuszczony do pracy w dyplomacji. Melnyk poświęca bowiem sporo czasu na… pyskówki z polskimi politykami i dziennikarzami.

 

„Andrij Melnyk, który niedawno bronił ludobójcę Polaków Stepana Banderę, został nowym szefem ukraińskiego MSZ. Gdzie jest reakcja polskich władz?” – napisał na Twitterze poseł Konfederacji i lider partii KORWiN w Małopolsce – Konrad Berkowicz.

„Dziękuję za życzliwe pozdrowienia w dniu mojego zaprzysiężenia, drogi polski sąsiedzie. Powodzenia” – odpisał sarkastycznie nowy szef ukraińskiej dyplomacji.

 

„Andrij Melnyk, który niedawno bronił zbrodniarza Banderę, został nowym szefem ukraińskiego MSZ. Rozumiem, że to w ramach zacieśniania kontaktu i relacji polsko-ukraińskich? Świetnych sobie dobraliśmy „przyjaciół”. Kto nami rządzi?! Już mówię: polskojęzyczne ZERO” – napisał z kolei Janusz Korwin-Mikke.

Również jemu z chamskim sarkazmem odpisał fan ukraińskiego nacjonalisty: „Pozdrowienia z Kijowa” – napisał Melnyk.

 

„Czy też sądzicie, że awans #Melnyk na wiceszefa ukraińskiego MSZ jest pstryczkiem dla Polski, ponieważ nie przyjęliśmy ukraińskiej wersji incydentu z rakietą pod Hrubieszowem?” – napisał publicysta Najwyższego Czasu! – Adam Wielomski.

„Uwielbiam te twoje teorie spiskowe” – odpisał ukraiński minister.

 

„Andrij Melnyk b. ambasador Ukrainy w RFN zapytany o UPA stwierdził, że Ukraińcy byli prześladowani w II RP i Polska była dla nich „takim samym wrogiem, jak nazistowskie Niemcy i ZSRR”. Melnyk został właśnie wiceministrem Spraw Zagranicznych w rządzie Ukrainy” – napisał z kolei na Twitterze Leszek Miller.

Chamstwo Melnyka jak widać nie zważa na barwy polityczne, bo i nestorowi polskiej lewicy dyplomata odpisał sarkastycznie: „Dziękuję za szczere gratulacje z okazji mojego zaprzysiężenia, drogi polski sąsiedzie”.

 

„Banderowiec Melnyk został wiceszefem ukraińskiego MSZ. Jak długo tego milczenia? To przecież Bandera nawoływał, że każdy zabity Polak przybliża niepodległość Ukrainy” – napisał Witold Gadowski.

Melnyk na to: „To nie twój interes”.

 

„Ten pan prezentuje oficjalne stanowisko Kijowa”

„Pyskówki i zaczepki elementem polityki zagranicznej Ukrainy. Ten pan jako wiceszef MSZ reprezentuje oficjalne stanowisko Kijowa” – skomentował zachowanie Melnyka Mateusz Soboń.

 

„Nowy wiceszef ukraińskiej dyplomacji już rozpoczął bezpośredni dialog z Polakami. Czuję, że będzie wesoło… W tej sytuacji warto przypomnieć, że w dyplomacji nie ma czegoś takiego jak publicznie wyrażane „prywatne” poglądy. Jego zaczepki, kpiny i kłamstwa to teraz linia Kijowa” – napisał z kolei Krzysztof Bosak.

 

Za: Najwyższy Czas! (20 listopada 2022)

 

 


 

Polska nie wystosowała noty protestacyjnej ws. mianowania Melnyka wiceszefem MSZ Ukrainy. Prezydent Duda: „To ukraiński ekspert od spraw zagranicznych”

W poniedziałek (21.11.2022) prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu telewizji Polsat News. Pytany o reakcję polskich władz na mianowanie Andrija Melnyka wiceministrem spraw zagranicznych Ukrainy odparł, że Polska nie wystosowała noty protestacyjnej w tej sprawie. Awans gloryfikującego Banderę dyplomaty nazwał „suwerenną decyzją” władz ukraińskich, a Melnyka określił jako „ukraińskiego eksperta od spraw zagranicznych”.

Zapytany o wypowiedzi Melnyka na temat Rzezi Wołyńskiej prezydent Duda odparł, że „będzie trzeba widocznie pana ministra poprosić o to, żeby sobie jednak trochę doczytał faktów historycznych, żeby miał obiektywne spojrzenie”. – Niestety, ale prawie 100 tysięcy Polaków zostało zamordowanych w czasie II wojny światowej przez ukraińskich nacjonalistów – dodał PAD.

Dopytywany o rozmowę z prezydentem Ukrainy, który po wybuchu rakiety w Przewodowie zapewniał, że była to rakieta wystrzelona przez Rosjan, prezydent Duda stwierdził, że dobrze zna Zełenskiego i przyjaźni się z nim. Duda usprawiedliwiał kłamstwo Zełenskiego emocjami wywołanymi tym, że na Ukrainie „giną setki ludzi codziennie”.

– To jest ogromna odpowiedzialność, ogromne emocje, to są bardzo głębokie przeżycia i to jest inny sposób postrzegania świata i inny sposób, powiedziałbym, także i rozwiązywania takich sytuacji niż my mamy będąc tutaj, w kraju, w którym jest pokój, który patrzy poprzez granicę na to, co tam się dzieje – powiedział PAD. Cały wywiad TUTAJ.

Reasumując: Ukraińcy mogą nam wejść na głowę, a prezydent Duda i tak będzie ich usprawiedliwiał. Przykro na to patrzeć, przykro tego słuchać.

Źródło informacji i cytatów: Polsat News

Całość: wprawo.pl (lis 22, 2022)

 


 

Skip to content