Dr Włodzimierz Bodnar, który w czasie Wielkiej Histerii próbował – wbrew zaleceniom warszawskiego rządu – leczyć pacjentów, założył partię polityczną. Taki ruch lekarz zapowiadał pod koniec ubiegłego roku.
– Ludzie oczekują w Polsce budowy czegoś nowego. Wielu wyborców nawet nie głosuje, bo ma wrażenie, że wszystko już było, a po politykach nie można się spodziewać zmiany filozofii zarządzania krajem – ocenił dr Bodnar.
Lekarz stał się popularny w trakcie Wielkiej Histerii. Był jednym z pierwszych lekarzy zwracających uwagę na absurdalną politykę „zdrowotną” warszawskiego rządu oraz na brak prób leczenia pacjentów.
Proponował, by osoby uznane za chore na Covid-19 leczyć amantadyną. W efekcie wielkie media – które za sute pieniądze promowały nieprzebadane preparaty od wybranych globalnych koncernów – szczuły na lekarza.
„Rzeczpospolita” ustaliła, że sąd okręgowy w Warszawie zarejestrował partię dra Bodnara 12 lipca. Nazwa ugrupowania brzmi „Wspólnie dla zdrowia”. Stworzenie partii lekarz zapowiadał pod koniec minionego roku.
– Postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i naprawić to, co zostało w Polsce zniszczone. Aczkolwiek przed nami wielki wysiłek, bo budowa partii wymaga potężnej pracy organizacyjnej – skomentował dr Włodzimierz Bodnar.
rp.pl
Za: Kontrrewolucja.net (25 lipca 2022)
KOMENTARZ BIBUŁY: Życzymy powodzenia panu dr. Bodnarowi w dalszym prowadzeniu walki z nonsensami. Co prawda jesteśmy ostrożni czy obranie drogi partti politycznej jako wehikułu przeciwko tyranii, jest najlepszym i najskuteczniejszym sposobem, ale być może w obecnej rzeczywistości politycznej jest to optymalne rozwiązanie.
To co najważniejsze na dzisiaj, to konsolidacja i wspólne wspieranie się przeciwko bezprawiu, despotyzmowi, zastraszaniu i okrucieństwu. Należy walczyć ze „szczepionkami przeciwko Covid”, które doprowadzają na świecie do milionów zgonów, kalectw, chorób autoimmunologicznych, nowotworów – przy całkowitej ciszy mediów.
Należy kwestionować rolę szczepionek – tych tzw. tradycyjnych – w zapobieganiu chorób, bo wszystkie dotychczasowe dane pokazują wręcz coś odwrotnego: ich destrukcyjność dla poszczególnych zaszczepionych organizmów, jak i dla społeczeństw.
Należy nieustannie dążyć do prawdy, powrócić do autentycznej debaty naukowej, w której nie może zabraknąć pytań o samą naturę tzw. wirusów i ich rzekomej patogeniczności, czyli do kwestionowania religijnej podstawy „nauki” zwanej wirusologią i jej kabalistycznej odnogi – wakcynologii.
Należy bez osłonek walczyć z wpływami wielkiego przemysłu farmaceutycznego i jego lobby, tworzących fałszywy obraz medycyny, której niemal jedynym współczesnym sposobem „leczenia” jest aplikowanie farmaceutyków, co gorsza: najczęściej zatwierdzonych na podstawie tendencyjnych i spreparowanych badań oraz produkowanych w skandalicznych warunkach (raz jeszcze propagujemy świetną książkę – obowiązkową lekturę dla każdego lekarza – „Bottle of Lies” autorstwa Katherine Eban).
Miejmy nadzieję, że tym aktem rejestracji politycznej organizacji, uczynione zostaną podwaliny pod silny ruch polityczny, który obejmie szeroki wachlarz walki z kłamstwami rządu, mediów i wielu przedstawicieli nauki; z masową cenzurą i zastraszaniem. Sama walka polityczna skupiona na jednostkowym wycinku – np. dostępności amantadyny w leczeniu symptomów, które nakazano określać jako „koronawirus” – jest ślepą uliczką, tak samo jak skupienie się na walce z absurdalnymi maseczkami czy innymi ograniczeniami. Jeśli ruch ten ma przetrwać i zapisać się w historii, to powinien sięgnąć samych źródeł zakłamania, które stały się podstawami współczesnej – alopatycznej, rockefellerowskiej, farmakologicznej, zakłamanej i niszczącej – medycyny.