Aktualizacja strony została wstrzymana

Rerum Novarum – Biskup Ryszard Williamson

RERUM NOVARUM I

Czyż Karol Marks nie powiedział kiedyś, że ideę komunizmu można streścić w jednym prostym zdaniu – „zniesienie własności prywatnej”?  A czyż czołowy globalista, Klaus Schwab, nie obiecał niedawno wszystkim żyjącym ludziom, że pod rządami globalizmu „nie będą posiadać niczego, ale będą całkowicie szczęśliwi”?  I czyż nie oznacza to właśnie, że globalizm będzie w istocie kontynuacją komunizmu?  Ale skąd ta niechęć do własności prywatnej ?  Ponieważ ci bezbożnicy chcą położyć kres wszelkim ludzkim społecznościom, które jeszcze wierzą czy też mają respekt dla Boga Dziesięciu Przykazań. Siódme – nie kradnij, Dziesiąte – nie pożądaj cudzej rzeczy.  Dwa całe przykazania spośród dziesięciu mają na celu ustanowienie między ludźmi prawa do własności prywatnej. Współczesna wojna o własność prywatną jest, między innymi, wojną współczesnego człowieka z Bogiem.

Zatem broniąc spraw Bożych, Kościół katolicki broni własności prywatnej przed wszelkimi socjalistami, komunistami, globalistami i innymi wrogami społeczności ludzkiej, którzy chcą ją zniszczyć. Jednym z wybitnych obrońców własności prywatnej był papież Leon XIII (1878-1903), autor słynnej encykliki Rerum Novarum z 1891 roku. Ponieważ właśnie teraz bezbożni globaliści próbują obrócić w ruinę całe ludzkie społeczeństwo za pomocą swojego „Resetu”, przyjrzyjmy się tej papieskiej obronie prawa własności prywatnej.

Własność prywatna, pisze Leon XIII, jest naturalnym prawem człowieka, którego zniesienie jest niesprawiedliwe, szkodzi zarówno pracownikom, jak i właścicielom, państwom i rządom. Wynika to z faktu, że tylko człowiek jest zwierzęciem rozumnym wśród pozostałych zwierząt. Wszystkie zwierzęta muszą się żywić. Pan Bóg z troską zapewnia pożywienie zwierzętom bezrozumnym, a ludziom daje rozum, aby mogli sami zadbać o swoją przyszłość. Oznacza to, że podczas gdy brutalne zwierzęta jedynie używają rzeczy, człowiek będzie ich nie tylko używał, ale także brał je w posiadanie. Jednak tylko ziemia może zaspokoić jego powtarzające się przyszłe potrzeby. Dlatego człowiek ma taką naturę, że bierze ziemię w swoje posiadanie, innymi słowy, ma naturalne prawo do własności.

Na zarzut, że państwo może zapewnić byt wszystkim ludziom w nim żyjącym, Leon XIII odpowiada inną podstawową regułą, że jednostka jest pierwotna w stosunku do państwa (ponieważ, aby powstało państwo, muszą się zjednoczyć już istniejące jednostki). Na zarzut, że Bóg daje ziemię ludzkości we wspólnocie, czyli daje całą ziemię wszystkim ludziom, a nie tylko temu czy innemu właścicielowi, Leon XIII odpowiada, że choć prawdą jest, że Bóg ofiarowuje ziemię, aby służyła wszystkim i aby każdy mógł ją posiadać, to jednak każdy jej kawałek ma być przez kogoś posiadany. W przeciwnym razie spory nie będą miały końca, tak że – jak dobrze rozumie to Karol Schwab – państwo będzie musiało interweniować, aby sprawować ostateczną i najwyższą kontrolę.

Ponadto papież zauważa, że człowiek ma zdecydowanie większą motywację do pracy przy tym, co stanowi jego własność, a pot z jego czoła tak odciska piętno na jego własności i w nią wnika, że pozbawienie człowieka własności jest równoznaczne z pozbawieniem go motywacji do pracy i ograbieniem go z owoców jego pracy. Człowiek w naturalny sposób przywiązuje się do swojej ziemi. Z kolei zarówno socjalizm, jak i globalizm wykorzeniają człowieka, aby móc go dzięki temu bardziej kontrolować.

Naturalne prawo człowieka do własności jest dodatkowo potwierdzone przez jego naturalne obowiązki rodzinne. Tak jak ojcostwo jest naturalnym prawem, które sprawia, że jednostka staje się głową rodziny, tak rodzina z natury rzeczy zwiększa zakres prawa własności, czy to w celu wyżywienia całej rodziny w teraźniejszości, czy też jako spadek dla dzieci na przyszłość. Państwo nie może i nie powinno tego robić (z wyjątkiem sytuacji, w których rodzina znajduje się w szczególnej potrzebie), ponieważ dzieci wchodzą do społeczeństwa czy też państwa tylko poprzez rodzinę, a zatem uprzednio istniejąca rodzina ma uprzednie prawa i obowiązki w stosunku do praw i obowiązków państwa.

Zdroworozsądkowo myślący papież stwierdza, że socjalizm spustoszy społeczeństwo chaosem, zazdrością, ubóstwem, powszechną nędzą i zniewoleniem. W przyszłym tygodniu zobaczymy, co według Leona XIII powinno robić państwo.

Kyrie eleison.

+Biskup Ryszard Williamson

Komentarz Eleison nr DCCLXXVII (777)

4 czerwca 2022

 


 

RERUM NOVARUM – II

Ponieważ w Rerum Novarum, swojej słynnej encyklice z 1891 roku, papież Leon XIII potępił socjalizm jako fundamentalnie sprzeczny z daną człowiekowi przez Boga naturą (patrz „Komentarz” z ubiegłego tygodnia), można by pomyśleć, że nie był on przyjacielem klasy robotniczej, o której interesy socjalizm rzekomo się troszczył. Wręcz przeciwnie. Cała druga część encykliki opisuje prawdziwe rozwiązanie rzeczywistych problemów końca XIX wieku, dla których socjalizm stanowił rozwiązanie fałszywe. Ponieważ w XXI wieku nasz bezbożny świat nadal jest kuszony przez socjalizm i komunizm globalistów w ich tej samej wojnie przeciwko Bogu, przyjrzyjmy się, choć pobieżnie, prawdziwemu rozwiązaniu przedstawionemu przez Leona XIII.

Jego zdaniem powinno ono pochodzić z trzech źródeł. Po pierwsze i najważniejsze, od Kościoła katolickiego. Po drugie, od państwa, które papież wezwał do odegrania szczególnej roli w ochronie pracowników. I po trzecie, od prywatnych stowarzyszeń pracodawców i pracowników, które, jak stwierdził, również mają istotną rolę do odegrania. Leon XIII rozpoczął jednak od odrzucenia wszelkich nierealnych rozwiązań problemów społecznych, które zmierzają bądź to do wyeliminowania naturalnych nierówności właściwych wszystkim ludziom, bądź to nienaturalnych trudów, które ludzie muszą znosić w tej „dolinie łez”, a które są konsekwencją grzechu. Katolicy rozumieją, że nierówności są czymś naturalnym wsród stworzenia i mają na celu okazanie nieskończonej różnorodności Stwórcy, zaś cierpienie, śmierć i pożądliwości pojawiły się wśród stworzenia dopiero na skutek grzechu pierworodnego.

Promowane przez komunizm walki klasowe i rewolucja przeciwko wszelkiej władzy nie są naturalne, lecz sprzeczne z ludzką naturą. Z kolei Kościół odgrywa pierwszorzędną rolę w tworzeniu harmonii klasowej i szacunku dla władzy w oparciu o naturalną sprawiedliwość i nadprzyrodzoną miłość. Zgodnie z zasadami sprawiedliwości pracownicy powinni pracować i szanować swoich pracodawców, pracodawcy zaś powinni szanować swoich pracowników i troszczyć się o ich dobro duchowe i fizyczne, w tym poprzez wypłacanie sprawiedliwej płacy, która nie powinna być określana jedynie na podstawie interesów pracodawcy. Z punktu widzenia nadprzyrodzonej miłości bogactwo jest raczej przeszkodą niż pomocą w drodze do zbawienia, dlatego bogaci powinni dzielić się z ubogimi, a ubodzy nie powinni zazdrościć bogatym. Wiara katolicka odrzuca oba przeciwstawne sobie błędy – socjalizm i dziki kapitalizm – poprzez łagodzenie nadmiernego pożądania bogactw przez ludzi.

Jeśli chodzi o państwo, to jego podstawową funkcją jest ochrona wspólnego dobra wszystkich członków społeczeństwa, a nie tylko osób zamożnych. W rzeczywistości, ponieważ bogaci często potrafią wystarczająco o sobie zadbać, podczas gdy ubodzy mogą szczególnie potrzebować ochrony ze strony rządu, ciężka sytuacja klas pracujących w 1891 roku oznaczała, że państwo powinno interweniować w ich imieniu. Prawo państwowe musi chronić moralność, godność i warunki pracy, w sposób szczególny troszczyć się o kobiety i dzieci, a jednocześnie chronić własność prywatną. W ten sposób Kościół katolicki właściwie doprowadził do powstania nowożytnego modelu państwa troszczącego się o dobrobyt wszystkich mieszkańców. Leon XIII był w swoich czasach powszechnie niezrozumiany, ale 40 lat później Pius XI pochwalił dobro wynikające z Rerum Novarum.

Po trzecie wreszcie, papież Leon XIII wzywał do tworzenia i popierania wszelkiego rodzaju stowarzyszeń prywatnych, na wzór średniowiecznych cechów, w których ludzie mogliby nawiązywać więzi nie tyle horyzontalnie w ramach tej samej klasy, ile wertykalnie, tj. z udziałem przedstawicieli różnych klasy zajmujących się tym samym, co przyczyniać się będzie do zapobieganie konfliktom klasowym. Tego rodzaju chrześcijańskie stowarzyszenia przynoszą społeczeństwu szczególne korzyści, ale zamiast im pomagać, państwa antyreligijne im przeszkadzają. Troszczmy się szczególnie o dobro religijne robotników, ale zapewnijmy im także ochronę w razie bezrobocia, choroby, starości czy nieszczęść. Niech przykład katolików nawróci socjalistów.

Poprzez wezwanie do współpracy Kościoła, państwa i stowarzyszeń w zakresie troski o robotników Leon XIII wskazał, że potępia nie tylko socjalizm, ale także dziki kapitalizm który stawiając pogoń za pieniądzem ponad troską o człowieka, doprowadził pracowników do wielkiej nędzy. Jednak globaliści powracają do tego samego poważnego błędu. Czy potrafią uczyć się od papieża Leona? Można w to wątpić.

Kyrie eleison.

+Biskup Ryszard Williamson

Komentarz Eleison nr DCCLXXVIII (778)

11 czerwca 2022

Za: Non Possumus - Katolicki Ruch Oporu - Komentarze Eleison Jego Ekscelencji Księdza Biskupa Ryszarda Williamsona | https://fsspxr.wordpress.com/komentarze-eleison/

Skip to content