Aktualizacja strony została wstrzymana

Dyrektor firmy Bayer: zastrzyki mRNA to „terapia genowa” sprzedawana jako „szczepionki” w celu zdobycia zaufania publicznego

Dwa lata temu „prawdopodobnie mielibyśmy 95-procentowy wskaźnik odmowy”, ale pandemia i marketing zastrzyków jako „szczepionek” sprawiły, że stały się one popularne wśród opinii publicznej – powiedział Stefan Oelrich, prezes działu farmeceutycznego koncernu Bayer.

 

Oerlich, podczas globalnej konferencji na temat zdrowia powiedział zgromadzonym międzynarodowym tzw. ekspertom, że „szczepionki przeciwko Covid-19” powstałe z wykorzystaniem technologii mRNA, są rzeczywiście ’terapią komórkową i genową’, marketingowo opakowaną jako szczepionki, gdyż w przeciwnym razie byłyby odrzucone przez społeczeństwa.

My, jako firma – Bayer – naprawdę robimy ten krok [w celu napędzania innowacji] w terapiach komórkowych i genowych […] ostatecznie szczepionki mRNA są przykładem dla tej terapii komórkowej i genowej. Zawsze lubię mówić: gdybyśmy dwa lata temu przeprowadzili ankietę publiczną [zadając pytanie:] „czy zechciałbyś zastosować terapię genową lub komórkową i wstrzyknąć ją sobie do swojego organizmu?”, prawdopodobnie mielibyśmy 95% wskaźnik odmów.” – stwierdził otwarcie Oelrich.

Stefan Oelrich, przemawiając na tegorocznym Światowym Szczycie Zdrowia, który odbył się w Berlinie w dniach 24-26 października i gościł 6000 osób ze 120 krajów,  głównie międzynarodowych tzw. ekspertów ze środowisk akademickich, politycznych i z sektora prywatnego, powiedział również, że oprócz terapii genowej i biologicznej „rewolucji” firma Bayer, wraz z innymi znanymi instytucjami i postaciami, uczestniczy w promowaniu antykoncepcji w krajach rozwijających się.

 

IG Farben, Bayer i kontrowersje wokół Zyklon-B

Niestety, nie sposób uciec od tego tematu, gdyż będzie on zawsze wiązał się z takimi firmami, jak Bayer. Warto zatem przypomnieć, że firma Bayer, wraz z pięciomo innymi firmami niemieckimi (BASF, Hoechst, Agfa, Chemische Fabrik Griesheim-Elektron oraz Chemische Fabrik vorm. Weiler Ter Meer), w 1925 roku weszła w skład nowoutworzonego kartelu o sławetnej nazwie IG Farben.

Ten chemiczny i farmaceutyczny konglomerat stał się wówczas największą firmą w przedwojennej Europie oraz największą firmą chemiczną i farmaceutyczną na świecie. IG Farben wytwarzała (wraz z koncernami Degussa i Th. Goldschmidt AG) m.in. środek owadobójczy o handlowej nazwie Zyklon-B, szeroko stosowany insektycyd. Cyklon-B stosowany był już przed wojną w wielu krajach jako środek owadobójczy, m.in. na statkach, w magazynach, budynkach przemysłowych, barakach, młynach. Przy jego użyciu można było skutecznie przeprowadzać zwalczanie niepożądanych organizmów, nawet bez rozładowywania całych statków czy wagonów towarowych. Stosowany był już przed wojną powszechnie w dużych skupiskach ludzkich, np. w koszarach wojskowych, a w czasie wojny również w licznych obozach koncentracyjnych. W niemal każdych większych niemieckich koszarach wojskowych oraz w niemal kaźdym niemieckim obozie koncentracyjnym była ulokowana tzw. komora gazowa („Blausaeure-Entlausungs-kammer„), służąca do regularnego odwszawiania ubrań, zarówno więźniów, jak i personelu.

Cyklon-B zasłynął po wojnie, gdy oznaczony został jako narzędzie masowego i planowanego uśmiercania ludzi w niemieckich obozach koncentracyjnych, jakkolwiek do chwili obecnej nigdzie na świecie, w żadnym archiwum – włączając w to liczne Muzea Holokaustu – nie przedstawiono nawet pojedynczego dokumentu mającego świadczyć o użyciu tego środka do masowej eksterminacji ludzi (poza zeznaniami świadków, często absurdalnymi bądź zaprzeczającymi sobie).

Po pokonaniu Niemiec hitlerowskich, strona zwycięska nie szczędziła propagandy, która zaowocowała takimi nonsensami, jak, przedłożone do Trybunału w Norymberdze przez stronę brytyjską, oskarżenie o użyciu Cykonu-B do uśmiercenia 4,5 miliona Żydów w obozie Auschwitz-Birkenau. Po zrewidowaniu liczby ofiar KL Auschwitz, dzisiaj obowiązuje nowa wykładnia mówiąca o „ponad 1,1 milionie ofiar, głównie Żydów”. Wykładnia dalej zakłada, że większość z tych ofiar zginęła od zastosowania środka o nazwie Cyklon-B, przez co środek ten kojarzony jest dzisiaj z „Holokaustem”.

 

Kontrowersje wokół środka o nazwie Cyklon-B w żaden sposób nie przesłaniają ani nie osłabiają faktu, że firma Bayer była wielokrotnie pozywana i skazywana za rozprowadzanie swoich produktów, które doprowadzały do zgonów i kalectw. Np. w latach 1980. laboratorium należące do Bayera, z pełną wiedzą rozprowadzało w Afryce lekarstwo skażone wirusem HIV, w wyniku czego tysiące ludzi zostało zainfekowanych.

Należąca obecnie do Bayera firmy Monsanto, rozprowadzała herbicyt Roundup (dalej stosowany!), zawierający bardzo szkodliwy glifosat, związek który nie ulega rozkładowi w środowisku i stosowany przez lata przyczynił się w znacznym stopniu do wzrostu przypadków nowotworów i innych chorób. W 2020 roku Bayer zawarł umowę z grupą ponad 10 tysięcy poszkodowanych, godząc się na wypłacenie 10 miliardów dolarów (większość z odszkodowania w pierwszym rzędzie zostanie wypłacona prawnikom). Ta sprytna ugoda jednocześnie zdejmuje firmę Bayer z przyszłej odpowiedzialności za dalej produkowany i rozprowadzany śmiercionośny produkt.

 

Wszystko na tym świecie jest ze sobą powiązane i bez stanięcia w prawdzie, bez odrzucenia kłamstw reinterpretujących historię, bez zatrzymania cenzury, jedyną drogą pozostaje rozszerzenie kłamstwa, manipulacji, dezinformacji, również na sferę nauki i medycyny. Co obserwujemy dzisiaj w czasie rozprowadzania „innowacyjnych” niebezpiecznych produktów opakowanych jako „szczepionki przeciwko Covid-19”.

 

Oprac. www.bibula.com
2021-11-10
na podstawie: Lifesitenews

.