Kyle Warner ma 29 lat i był u szczytu swojej kariery jako zawodowy kolarz górski. Bez zasięgania informacji i polegając na przekazach medialnych przyjął pierwszą dawkę „szczepionki przeciwko Covid-19” firmy Pfizer. Później zdecydował się na drugą dawkę, po której reakcja była tak silna, że wciąż spędza dni w łóżku, przytłoczony wysiłkiem fizycznym i psychicznym.
Warner podzielił się swoimi przejściami z dr. Johnem Campbellem, emerytowanym brytyjskim pielęgniarzem i nauczycielem akademickim (Campbell prowadzi swój popularny kanał na Youtubie, z 1,27 milionem subsrybentów – zob. w ramce poniżej), i na początku listopada 2021 r. udał się do Waszyngtonu aby powiadomić innych, że szczepienia COVID-19 nie są tak bezpieczne, jak przekazuje propaganda. Nawet młoda osoba, wysportowana, w szczytowej formie fizycznej, może zostać poważnie okaleczona „szczepionkami przeciwko Covid-19” i dlatego Warner sprzeciwia się nakazom szczepień.
„Uważam, że tam, gdzie jest ryzyko, musi być wybór” – powiedział. „Ale w tej chwili ludzie są wprowadzani w błąd. Ludzie są zmuszani do podejmowania decyzji w oparciu o brak informacji, w przeciwieństwie do przekonania o decyzji opartej na całkowitej przejrzystości informacji.”
Warner, jak wielu innych, chciał mieć możliwość swobodnego podróżowania, więc postanowił przyjąć preparat reklamowany jako „szczepionka przeciwko Covid-19”. Pierwszą dawkę zastrzyku Pfizera otrzymał w połowie maja 2021 r. i po niej miał tylko ból ręki. Po drugiej dawce, 10 czerwca br., nawet ramię go nie bolało, więc pomyślał, że wszystko poszło dobrze.
Nie bolało, jednak już po kilku sekundach poczuł, że coś jest nie tak, pojawił się bowiem dziwny objaw. „Gdy tylko wstrzyknęli [preparat], poczułem w ustach dziwny metaliczny posmak. Zapytałem faceta wstrzykującego [preparat]: „Czy to normalne?”, a on mi odpowiedział, że nie słyszał zbyt wiele o takim objawie.”
„Szczepienia” przeprowadzone niewłaściwie
Według Campbella sprawa jest jednak bardzo poważna:
„Niepokoi mnie fakt, że osoba pracująca w klinice nie rozpoznała, że metaliczny posmak w ustach może być oznaką nieumyślnego podania donaczyniowego, ponieważ jeśli szczepionka trafi do mięśnia, to zostaje w mięśniach i stamtąd jest wchłaniana ogólnoustrojowo, co zajmuje pół godziny lub znacznie dłużej. Ale jeśli trafi do naczynia krwionośnego, to od razu poczujesz ten metaliczny posmak… Oznacza to, że zasadniczo masz reakcję zapalną w sercu i stawach, zamiast w ramieniu.„
Warto w tym miejscu przypomnieć o osobnym wideo Johna Campbella, w którym wyjaśnia on jak powinno przebiegać wstrzykiwanie szczepionek, z kluczowym aspektem procesu, czyli sprawdzeniem czy igła nie jest przypadkiem wbijana do naczyń krwionośnych, bowiem zawartość powinna być wstrzyknięta do mięśni a nie donaczyniowo. Campbell sądzi, że zdecydowana większość wstrzyknięć odbywa się niezgodnie z oczywistymi i znanymi od lat procedurami. Jak przykład podał niedawną relację telewizyjną, w której jeden z lekarzy podaje „szczepionkę przeciwko Covid-19” pani Kamali Harris (chodzi o osobę okupującą Biały Dom jako „wiceprezydent” Stanów Zjednoczonych), i robi to w niewłaściwy sposób.
Dr John Campbell, wykładowca akademicki pielęgniarstwa, wyjaśnia jak powininno być przeprowadzone wstrzykiwanie jakiegokolwiek preparatu w procesie iniekcji strzykawką, a jak nie powinno (bez cofnięcia strzykawki – „no aspiration”). Uważa on, że zdecydowana większość „szczepień” nie odbywa się zgodnie z regułami i praktykami medycznymi
UWAGA: Przytaczamy wideo dr Campbella TYLKO ze względu na jego interesujące wyjaśnienia dotyczące prawidłowego/nieprawidłowego procesu iniekcji. Niestety, dr Campbell jest obecny na Youtube i ma miliony widzów TYLKO dlatego, że prezentuje pro-pandemiczne, pro-mRNA-szczepionkowe podejście, i w związku z tym najczęściej wygaduje przeróżne bzdury i nonsensy. No i właśnie dlatego, że wygaduje często pseudonaukowe nonsensy i stręczy „szczepionki przeciwko Covid-19”, ma dalej swój kanał na Youtubie i może się prezentować, a może i zarabiać. Bo gdyby powiedział choć jedno słowo za dużo – czyli gdyby powiedział prawdę o „koronawirusie”, o „pandemii”, o „bezpiecznych i skutecznych” szczepionkach, o setkach tysięcy poszkodowanych – to cała jego kilkuletnia praca (a nazbierał ponad 200 milionów Views!), poszłaby w jedną sekundę do kosza, a on ze swoją popularnością – w niebyt.
I jeszcze bardzo ważne spostrzeżenie: Propagowane przez dr. Campbella widea z niewłaściwie przeprowadzanymi szczepieniami może mieć również drugie dno, gdyż w ten sposób winę za wszelkie skutki uboczne „szczepionek” można przerzucić z samych „szczepionek” na niewłaściwe ich podanie. Innymi słowy: winny nie jest producent i ich produkt, lecz winni są pielęgniarze, lekarze i personel medyczny podający ten produkt w sposób niewłaściwy. Oczywiście, zarówno jedno jak i drugie jest w pełni słuszne, czyli i sam produkt powoduje skutki uboczne, i jego podanie, które może np. przyspieszyć reakcję.
Pomimo incydentu z metalicznym posmakiem natychmiast po wstrzyknięciu preparatu, Warner dzień lub dwa później, już bez bólu ramienia, myślał, że wszystko potoczy się nawet łatwiej niż po pierwszej dawce. Niestety, około dwa tygodnie później zaczął odczuwać dziwne reakcje serca.
Jak inni sportowcy, Waren nosi inteligentny zegarek śledzący swoje tętno i wie, jakie zakresy są normalne, lecz tym razem tak nie było. Przez cały dzień zaczął doświadczać okresów przyspieszonego tętna, a jako zawodowy sportowiec zawsze wczuwający się w swój organizm, bardzo z nim „zestrojony”, zastanawiał się nad przyczynami. Siedząc w spoczynku, jego tętno nagle, bez żadnej przyczyny zwiększało się do 90 lub ponad 100. Cały czas nie zdając sobie sprawy z prawdziwej przyczyny, postanowił na wszelki wypadek zrezygnować z używek zawierającyh kofeinę, a ponieważ nie czuł się zbyt dobrze, zrobił sobie dwa tygodnie przerwy w treningach.
Po przerwie próbował powrócić do jazdy rowerem, lecz przy pierwszej przejażdżce jego tętno nagle wzrosło do 160 i pozostało podwyższone w tych zakresach. Czując się słabo, poprosił przyjaciela o zabranie go na pogotowie.
Wywiad z Kyle Warner, przeprowadzony przez dr. Johna Campbella
Reakcje na groźny preparat i bezgraniczna bezduszność, cynizm i głupota lekarzy
Lekarzowi z oddziału ratunkowego powiedział, że słyszał o zapaleniu mięśnia sercowego jako efekcie ubocznym „szczepionek” mRNA i zasugerował czy i on nie ma takiej reakcji. Niestety, lekarz zbył go mówiąc, że nie miał takiej reakcji, ale dostał po prostu atak paniki.
Po tym, jak powiedziano mu, że w sumie nie ma on problemu, siedział w poczekalni przez 3,5 godziny i ostatecznie otrzymał zastrzyk niesteroidowego leku przeciwzapalnego Toradol, stosowanego w leczeniu reaktywnego zapalenia stawów. Jego tętno spadło do 110, co doprowadziło do tego, że lekarz powiedział mu, że wszystko wraca do normy, pomimo tego, że tętno było cały czas prawie dwukrotnie wyższe niż jego średnie, poprzednie tętno.
Samo zasugerowanie lekarzowi, że nienormalne tętno i słabości mogą być spowodowane „szczepionką przeciwko Covid-19”, zaowocowało tym, że lekarz wypisał… skierowanie do psychiatry, opisując stan pacjenta jako „przypadek psychotyczny”. Lekarz powiedział mu, że wyobraża sobie różne niestworzone rzeczy i „próbuje być antyszczepionkowcem lub teoretykiem spiskowym”.
W cztery dni później ponownie trafił do szpitala, z uczuciem ściskania serca, skurczami i pieczeniem. W innym szpitalu zdiagnozowano u niego zapalenie osierdzia, zespół POTS (Zespół posturalnej tachykardii ortostatycznej) i reaktywne zapalenie stawów.
Zdiagnozowane objawy, takie jak POTS czy zapalenie osierdzia, jak również zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie zewnętrznej błony śluzowej serca, są dzisiaj już „klasycznymi” skutkami powodowanymi przez groźne preparaty rozprowadzane jako „szczepionka przeciwko Covid-19”. Pojawiają się najczęściej po przyjęciu drugiej dawki i występują wyraźnie częściej u nastolatków płci męskiej i młodych dorosłych.
Oświadczenie Kyle Warnera podczas sesji osób poszkodowanych, zorganizowanej przez senatora Ron Johnsona w Waszyngtonie, DC, w dniu 2 listopada 2021 r.
Pomimo dziesiątek tysięcy zgonów jako bezpośrednie następstwa „szczepionek przeciwko Covid-19”, pomimo setek tysięcy różnego rodzaju przypadków poszczepiennych, kończących się różnymi schorzeniami bądź dożywotnim kalectwem (a mowa o oficjalnych danych, bowiem w rzeczywistości należy pomnożyć te dane przez 10, a nawet 100, gdyż amerykański system VAERS zbiera zaledwie od 1% do maksimum 10% przypadków), trwa polityczno-ideologiczny proces wyszczepianiu ludzkości, bez żadnych podstaw medycznej konieczności.
Oprac. www.bibula.com
2021-11-08
na podstawie: Mercola.com