Aktualizacja strony została wstrzymana

CDC, czyli niżej już upaść nie można

Amerykańska federalna agencja „Centra Kontroli i Prewencji Chorób” (Centers for Disease Control and Prevention – CDC), ciesząca się w czasach przedpandemicznych – zupełnie niezasłużoną – reputacją bezstronności, w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy ukazała swe prawdziwe oblicze jako polityczne ramię lewicowych ugrupowań, tajemnych sił naciskających na przebudowę świata oraz bezwolne narzędzie potężnego lobby przemysłu farmaceutycznego.

CDC wielokrotnie wydawała zalecenia zupełnie sprzeczne z faktami, wielokrotnie zatajała kluczowe informacje, wielokrotnie wprowadzała w błąd opinię publiczną, środowiska naukowe i lekarskie oraz polityków, którzy z kolei powołując się na te „zalecenia” wprowadzali terror, zamykając ludzi w domach, nakazując noszenie na twarzy bezużytecznych i groźnych dla zdrowia szmat oraz oczywiście promując niebezpiecze preparaty o przewrotnej nazwie „szczepionka przeciwko Covid-19”.

Obecna dyrektor CDC, dr Rochelle Walensky dała się poznać jako osoba zupełnie niekompetentna w zakresie rzetelnego nadzoru nad instytucją statutowo zobowiązaną do „zapobiegania chorobom, monitorowania i zwalczania zagrożeń zdrowotnych”, natomiast niezwykle kompetentną w zakresie manipulowania danymi i wprost oszukiwania opinii publicznej.

Oto, dla drobnego przykładu, co pani dyrektor mówiła o „szczepionkach przeciwko Covid-19” w marcu 2021 roku, nie tak dawno, wszak zaledwie pięć miesięcy temu:

„Nasze dane z CDC pokazują dzisiaj, że osoby zaszczepione nie noszą wirusa, nie chorują, i to [są dane nie tylko] z badań klinicznych, ale również ze świata realnego.”

Teraz, w sierpniu 2021 roku, dyrektor CDC mówi:

„Doniesienia od naszych międzynarodowych kolegów, włączając Izrael, sugerują wzrost ryzyka poważnych chorób wśród osób zaszczepionych wcześnie [w procesie wyszczepiania]. Biorąc te dane pod uwagę, obawiamy się, że obecne solidne zabezpieczenie przeciwko infekcji wirusowej, hospitalizacji i śmierci, może się zmniejszyć w ciągu następnych miesięcy, szczególnie wśród tych osób, które należą do grupy zwiększonego ryzyka lub osób, które zostały zaszczepione wcześnie.”

 

 

Tylko osoba zupełnie niezorientowana w kowidowej polityce nie dostrzeże manipulacji wynikającej z tego, że na początku roku wygaszano wszystkie informacje mogące sugerować nieskuteczność „szczepionki”. Cały świat malował się różowo, ludzie jeszcze ustawiali się w kolejki przed punktami szczepień – ciesząc się z deficytowego towaru – i politykom wydawało się, że osiągną propagandową kwotę wyszczepialności na Święto Niepodległości (4 lipca w USA). Jednak pomimo totalnej cenzury w głównych mediach, ludzie pokątnie zaczęli dowiadywać się od prawdziwych naukowców, lekarzy, badaczy, prawników i innych odważnych ludzi, że oferowany produkt nie tylko nie jest szczepionką, nie tylko nie jest „szczepionką skuteczną i bezpieczną”, ale wprost zabija ludzi bądź czyni ich kalekami.

 

„BĘDĄ UMIERAĆ”

Zdeterminowane lobby farmaceutyczne wraz z „siłami postępu” oczywiście zauważają zmianę nastrojów. Stąd wczorajsza błyskawiczna decyzja FDA przyznająca temu samemu eksperymentalnemu i niebezpiecznemu produktowi nową nalepkę legalności i autoryzacji. Stąd wystąpienie dyrektor CDC, która zaczyna ostrzegać, że „solidne zabezpieczenie” tych „szczepionek” nie jest już takie solidne, że osoby – uwaga! – osoby zaszczepione wcześnie w procesie wyszczepiania (czyli ci, którzy wstrzyknęli sobie preparat, gdzieś w styczniu-kwietniu 2021 roku, bo nie sprecyzowano pojęcia „wcześnie”), BĘDĄ chorować, BĘDĄ UMIERAĆ – na chorobę, którą określa się według testów PCR jako „Covid-19”. Nie dopowiedziano, że na setki innych chorób, jako konsekwencja „szczepionek”.

 

Machina się kręci

Na ten moment to dziwne ostrzeżenie i przyznanie się do fiaska „skuteczności szczepionek” ma na celu skłonienie tych „wcześniaków” do przygotowania się na trzecią dawkę (booster), która – a jakże – przywróci „skuteczność”. Która jednak po pewnym czasie osłabnie, a więc potrzebna będzie kolejna dawka dla „zwiększenia skuteczności”… I tak bez końca. Fabryki fizerów i modernów pracują na trzy zmiany, w Kanadzie buduje się nową potężną rozlewnię trucizny, Unia Europejska i poszczególne kraje już teraz zamawiają dostawy pozwalające na wyszczepienie całych społeczeństw nawet 8-krotnie. A przecież w pogoni za zyskiem, przy sprzyjającej koniukturze politycznej i coraz bardziej skołowanych społeczeństwach pokładających wiarę w jakiejś walenskiej, jakichś fauciach, horbanach, simonach i gutach, produceni wiedzą, że okazja jest wyjątkowa. Moce produkcyjne zwiększają się więc, zamówienia napływają i interes się kręci.

 

Przebudzenie i koniec tyranii

Czy nastąpi przebudzenie? Można przypuszczać, że naciski będą się nasilały, lecz jednocześnie ludzie wokół siebie – w rodzinie, znajomych, sąsiadów – zauważą skutki działania „szczepionek”, zauważą również i u siebie samych jakieś dziwne symptomy różnych dziwnych chorób. Próba rozpętania nowej propagandowej narracji o „mutacjach”, szczególnie roznoszonych przez niezaszczepionych, upadnie szybciej niż tym przebiegłym mocom piekielnym się wydaje. Nastąpi powolne lecz niezwykle burzliwe przebudzenie społeczne. Będą liczne ofiary po obu stronach. Jedynym wyjściem dla tych satanistycznych sił pozostanie wprowadzenie stanu wojennego, z deportacją najbardziej opornych.

Ale jedyne co osiągną to tymczasowe zamknięcie ust przeciwnikom, a samych przeznaczą się na nieuchronny los Mikołaja Ceaușescu.

Oprac. www.bibula.com
2021-08-24

Skip to content