We wtorek (25.05.2021) dziennik „Standard” poinformował o śmierci brytyjskiej modelki Stephanie Dubois, która zmarła na Cyprze kilkanaście dni po przyjęciu szczepionki AstraZeneca. Kobieta miała 39-lat i nie cierpiała na żadne schorzenia. Dubois doznała „poważnego epizodu zakrzepowego”, a jej śmierć zostanie zbadana przez Europejską Agencję Leków (EMA), o czym poinformował rzecznik cypryjskiej służby zdrowia Charalambos Charilaou.

Dubois opisywała na Facebooku stan swojego zdrowia po szczepieniu. 4 maja zapowiedziała, że za dwa dni idzie na pierwszą dawkę. 6 maja napisała:  – Dzisiaj miałam szczepienie! Nienawidzę igieł, dzisiaj nie było wyjątku! Każdy, kto mówi, że nic nie czujesz, opowiada bzdury. Nienawidziłam tego. A teraz czuję się okropnie.. pizza i łóżko dla mnie!.

8 maja Dubois poinformowała, że miała „chyba wszystkie skutki uboczne” szczepionki i czuła się fatalnie, ale po 48 godzinach nareszcie czuje się normalnie. Załączyła też film, na którym tańczy.

14 maja zaczął się koszmar. – Gdy się obudziłam, czułam się dobrze, a po godzinie dostałam dreszczy na całym ciele, stawy odmówiły mi posłuszeństwa, dusiłam się, było mi zimno, miałam uporczywy bol głowy i nudności – informowała Dubois. Napisała, że była przekonana, iż zachorowała na Covid. Rodzice zabrali ją na test, ale wynik był negatywny. Po południu Dubois poinformowała, że wynik badania krwi wykazał podwyższony poziom białych krwinek, a lekarze nie potrafili powiedzieć, co jest tego przyczyną. – Może to spóźniona reakcja na moje szczepienie na Covid w zeszłym tygodniu. A może te skutki uboczne wpłynęły na mój system immunologiczny i złapałam coś  przy okazji. Jestem kompletnie wyczerpana, brak mi energii i boli mnie całe ciało i stawy, ale czuję się lepiej niż rano. Ten poranek naprawdę mnie przeraził – napisała Dubois.