Aktualizacja strony została wstrzymana

Polska przygarnęła ukraińską szowinistkę – czołową postać neonazistowskiego ruchu

Przywódca skrajnie nacjonalistycznej ukraińskiej partii Korpus Narodowy Andrij Biłecki ujawnił, że Polska przyznała wizę i stypendium naukowe Ołenie Semeniace – czołowej postaci tzw. ruchu azowskiego, która w styczniu br. za swoje poglądy oraz aktywność została wyrzucona z uczelni w Austrii.

Ołena Semeniaka jest członkiem władz Korpusu Narodowego, ukraińskiej partii wyrosłej na bazie kontrowersyjnego pułku „Azow”, odpowiedzialną za zagraniczne kontakty swojego ugrupowania. Swoją działalność polityczną łączy z ambicjami naukowymi – jak opisywaliśmy, w 2018 roku prowadziła w Kijowie quasi-naukową konferencję z udziałem m.in. dra Jerzego Targalskiego, kierownika Ośrodka Studiów Przestrzeni Postsowieckiej na Akademii Sztuki Wojennej. W styczniu br. o Semeniace zrobiło się głośno w Austrii – okazało się, że wiedeński Instytut Nauk Humanistycznych (Institut für die Wissenschaften vom Menschen, w skrócie IWM) przyjął ją na studia doktoranckie i przyznał stypendium w kwocie 1800 euro miesięcznie. Gdy sprawę opisały media, przypominając kontakty Semeniaki z międzynarodową siatką „skrajnie prawicowych” ekstremistów, a także fotografowanie się przez nią przed laty z flagą ze swastyką i nazistowskim pozdrowieniem, IWM pozbył się Ukrainki.

Jak wynika z wywiadu udzielonego w ubiegły czwartek przez przywódcę Korpusu Narodowego Andrija Biłeckiego, wyrzuconą z Austrii Ołenę Semeniakę przygarnięto w Polsce. Zapytany w programie „Soromno” przez dziennikarkę Janinę Sokołową o losy Semeniaki, Biłecki odpowiedział: „Jej już Polska dała wizę i polski instytut zaproponował jej stypendium”. Lider Korpusu Narodowego nie ujawnił, która z polskich uczelni związała się z ukraińską aktywistką. […]

Przypomnijmy, że w listopadzie 2018 roku Koło Naukowe Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego zaprosiło na spotkanie „Relacje polsko-ukraińskie w dobie wojny w Donbasie” reprezentanta Korpusu Narodowego.

W sierpniu 2019 roku organizacja związana z ruchem azowskim współorganizowała obóz dla młodzieży i harcerzy z Litwy i Ukrainy nad Morzem Azowskim. Wiadomo, że wśród instruktorów obozu znaleźli się Polacy. Wymieniano wówczas Mariusza Pateya z Instytutu im. Rybarskiego, który „poprowadził lekcję na temat rosyjskiej wojny informacyjnej na terenie państw Międzymorza”. Wiadomo też, że z Polski jako instruktor obecny był też Witold Dobrowolski, związany ze środowiskiem autonomicznych nacjonalistów i miesięcznikiem Szturm.

Ponadto, przedstawiciele Ruchu Azowskiego aktywnie współpracują z marginalnymi polskimi środowiskami nacjonalistycznymi o zdecydowanie proukraińskim nastawieniu, skupionym m.in. wokół miesięcznika „Szturm” czy tzw. Autonomicznych Nacjonalistów. Przekonują oni, że „azowcy” są nastawieni na budowę tzw. Międzymorza i współpracę z Polską, m.in. przeciwko Rosji. Z tego względu usprawiedliwiają oni neobanderowskie, a nawet neonazistowskie elementy symboliki i działań Ruchu Azowskiego, szczególnie pułku Azow i Korpusu Narodowego. Takie postawy promowane są m.in. przez osoby związane z „Dziennikiem Narodowym” i portalem Jagiellonia.org, finansowanym ze środków Senatu RP poprzez Fundację Wolność i Demokracja.

Partia Korpus Narodowy z Andrijem Biłećkim na czele oraz jej organizacja paramilitarna Narodowe Drużyny powstały na bazie pułku (wcześniej batalionu) Gwardii Narodowej Ukrainy „Azow”. Umownie nazywa się to środowisko „ruchem azowskim”. Jak informowaliśmy, niektórzy członkowie „Azowa” chętnie posługują się symboliką nazistowską – w tym 36 Dywizji Grenadierów SS „Dirlewanger”, która pacyfikowała warszawską Wolę podczas Powstania Warszawskiego.  Z powodu neonazistowskich powiązań Azowa Kongres USA zadecydował, że środki z pomocy finansowej dla Ukrainy nie mogą być wykorzystywane przez tę jednostkę.[…]

Kresy.pl / vice.com

Całość: Kresy.pl (23 marca 2021) – [Org. tytuł: «Polska przygarnęła ukraińską szowinistkę – Biłecki»]

.