Aktualizacja strony została wstrzymana

Czy HIV- AIDS wszczepiono ludziom przez szczepionki? – Jan Bodakowski

Nakładem wydawnictwa Illuminatio ukazała się napisana tuż przed rzekomą pandemią praca „Pandemia kłamstw. Szokująca prawda o skorumpowanym świecie nauki i epidemiach, których mogliśmy uniknąć” autorstwa profesora Kenta Heckenlively i amerykańskiej naukowiec prześladowanej za ujawnienie niewygodnej dla koncernów farmaceutycznych prawdy doktor Judy Mikovits.

Jednym z szokujących tematów poruszonych na stronach pracy „Pandemia kłamstw” jest historia epidemii wirusa niedoboru odporności HIV, wywołujący AIDS*, czyli zespół nabytego niedoboru odporności. HIV to zoonoza choroba odzwierzęca – wśród takich chorób są choroby u ludzi wywoływane przez pochodzące od zwierząt wirusy, bakterie, pasożyty i grzyby. Zwierzęta mogą być tylko nosicielami patogenów, które uaktywniają się w ciele człowieka i szkodzą biorcy. Ze statystyk wynika, że 60% znanych chorób pochodzi od zwierząt, a wśród nowych chorób choroby odzwierzęce stanowią 75%.

Jak informują amerykańscy naukowcy oficjalna teoria* głosi nie prawdopodobną przyczynę zakażenia się HIV przez ludzi – miało do niego dojść podczas seksu murzynów z małpami lub zjedzenia na surowo małpich ciał (podobnie skonstruowana jest nieprawdopodobna teoria, że Chińczycy zarazili się covid, zjadając surowe nietoperze – tu seks nie występuje zapewne z racji na niewielkie rozmiary tych latających ssaków). Teoria ta jest nieprawdopodobna, bo patogeny giną w wyniku gotowania i trawienia, a zanieczyszczona szczepionka lepiej infekuje niż zakażone mięso.

Zdaniem amerykańskich naukowców o wiele bardziej prawdopodobna teoria, ale za to zakazana, bo niewygodna dla korporacji farmaceutycznych, głosi, że HIV został wszczepiony ludziom razem ze szczepionkami. Miało do tego dojść w Kongo od 1957 do 1960 roku. Doustne szczepionki na polio OPV zostały zainfekowane małpim wirusem, bo były produkowane na bazie komórek nerek i surowic z szympansów. Zainfekowanymi szczepionkami zaszczepiono doustnie ponad milion murzynów w Kongo i Ruandzie. Miejsca wybuchu epidemii* HIV-AIDS pokrywały się z miejscami szczepień. Zanieczyszczone małpim wirusem były też szczepionki doustne i dożylne na polio produkowane z innych gatunków małp. Szczepiono nimi w Afryce Zachodniej od 1956 do 1960 roku.

W słowie wstępie do książki „Pandemia kłamstw. Szokująca prawda o skorumpowanym świecie nauki i epidemiach, których mogliśmy uniknąć” Robert F. Kennedy (bratanek zamordowanego prezydenta) przybliżył postać autorki książki doktor Judy Mikovits, która w „1980 roku rozpoczęła pracę zawodową na Uniwersytecie Virginia, uzyskała tytuł licencjata w dziedzinie chemii, wyspecjalizowała się w tematyce białek i rozpoczęła pracę dla National Cancer Institute (Narodowy Instytut Nowotworów, NCI). […] Po odejściu z National Institutes of Health (Narodowe Instytuty Zdrowia, NIH) pracowała dla firmy farmaceutycznej Upjohn, prowadząc projekt mający na celu udowodnienie bezpieczeństwa bestsellera firmy – Bovine Growth Hormone (Bydlęcy Hormon Wzrostu, BGH). Kiedy Mikovits odkryła, że jego formuła może spowodować przedrakowe zmiany w ludzkich kulturach komórkowych, szef zabronił jej rozpowszechniać tę wiedzę, jednak nie posłuchała go. Jej odkrycie sugerowało, że powszechna obecność tego hormonu w mleku może wywoływać raka piersi u pijących je kobiet. Po tym, jak się zbuntowała, musiała odejść z Upjohn. Wróciła do NIH. Wojna Judy z BGH ostatecznie doprowadziła do tego, że Upjohn zrezygnowała ze swojego sztandarowego produktu. W 2009 […] Mikovits i Ruscetti, którzy nadal pracowali w NCI, poprowadzili zespół, który odkrył silny związek między nieznanym wcześniej retrowirusem, a chorobą znaną powszechnie jako zespół przewlekłego zmęczenia (ME/CFS). Przewidywano, że retrowirus jest również związany z pewnymi nowotworami krwi. Współpracownicy nazwali go gammaretrowirusem (Xenotropic Murine Leukemia Related Virus, XMRV), gdy kilka lat wcześniej po raz pierwszy wykryli go w sekwencjach DNA raka prostaty”.

Według Roberta Kennedyego ustalenia naukowców były szokujące i niebezpieczne dla korporacji farmaceutycznych – „ósmego października 2009 roku Mikovits i Ruscetti opublikowali swoje rewolucyjne wyniki badań w czasopiśmie »Science«. Opisali procedurę pierwszego w historii wyizolowania niedawno odkrytego retrowirusa XMRV oraz jego związek z ME/CFS. Rewelacje na temat ME/CFS natychmiast wywołały gniewne reakcje ze strony zazdrosnych ośrodków zajmujących się nowotworami, uparcie odrzucających naukową teorię, która przypisuje wirusom choroby nowotworowe i neuroimmunologiczne. Cios był tym mocniejszy, że późniejsze badania Mikovits sugerowały, iż nowy retrowirus, pierwotnie występujący u myszy, jakimś cudem przedostał się do organizmu człowieka poprzez skażone szczepionki. Jednak najbardziej niepokojący dla środowiska medycznego był fakt, że badania doktor Mikovits wykazały, iż wiele pacjentek mających XMRV urodziło dzieci z autyzmem. Podejrzewając, że XMRV może być przekazywany z matki na dziecko, tak jak w przypadku HIV, Mikovits przebadała siedemnaścioro dzieci. U czternaściorga z nich wykryto wirusa. Wyniki tych badań zbiegły się w czasie z doniesieniami rodziców o regresji autystycznej dzieci po szczepieniu. Kolejne badania powiązały XMRV z plagą zachorowań na białaczkę, raka prostaty, chorobę autoimmunologiczną czy chorobę Alzheimera. Co gorsza, badania wykazały również powszechne skażenie wirusem XMRV zapasów krwi i preparatów krwiopochodnych. Na podstawie badań Mikovits i ustaleń innych naukowców wywnioskowano, że 3–8% populacji jest obecnie nosicielem wirusa – XMRV stał się częścią ludzkiej ekologii, jest przekazywany w bezpośrednim kontakcie matki z dzieckiem lub przez mleko matki. Wyniki badań Mikovits sugerują, że wirusa, będącego tykającą bombą zegarową, nosi ponad dziesięć milionów Amerykanów i stanowi on znacznie większe zagrożenie niż epidemia HIV-AIDS. W styczniu 2011 roku ekspert ds. HIV-AIDS Ben Berkhout opublikował te rewolucyjne dane w czasopiśmie „Frontiers in Microbiology”. W swoim artykule zawarł dowody Mikovits, że tkanka myszy użyta do produkcji szczepionki była prawdopodobnym wektorem zakażenia człowieka. Judy nie wiedziała, że współautor niniejszej książki, Kent Heckenlively, już wcześniej niezależnie odkrył opublikowane badania medyczne pokazujące, że pierwszy odnotowany wybuch ME/CFS miał miejsce wśród 198 lekarzy i pielęgniarek w szpitalu w Los Angeles w latach 1934–1935, po wstrzyknięciu im eksperymentalnej szczepionki na polio wyhodowanej w tkance mózgowej myszy”.

Jak można dowiedzieć się ze wstępu do pracy „Pandemia kłamstw” „Dowody przedstawione przez Mikovits były niczym groźba katastrofy finansowej dla światowych koncernów farmaceutycznych oskarżonych o zaniedbania przy wykorzystywaniu hodowli komórek zwierzęcych do produkcji szczepionek i innych produktów farmaceutycznych. Jej odkrycia narażają na ryzyko utraty miliardów dolarów przychodów całą gałąź medycyny bazującą na tkankach i produktach zwierzęcych. Firmy farmaceutyczne i ich zmonopolizowane organy regulacyjne rozpętały wściekły spór z Mikovits i Ruscettim, atakując ich z każdej możliwej strony. Czasopismo „Science” uporczywie naciskało na Mikovits, aby wycofała swój artykuł z października 2009 roku. We wrześniu 2011 roku Whittemore-Peterson Institute na Uniwersytecie w Nevadzie w Reno zwolnił Judy z pracy na wydziale. Ona i jej rodzina zaczęli być śledzeni przez mężczyzn w pikapach, również inne incydenty świadczyły o tym, że znajdowali się pod obserwacją. Pewnego dnia bandyci otoczyli jej dom, zmuszając ją do ucieczki w łodzi. Gdy odpłynęła, splądrowali jej dom, później zasłaniając się rzekomą pracą dla rządu. W listopadzie policja w Venturze aresztowała Judy – bez nakazu – i przetrzymywała ją w areszcie przez pięć dni, nie dając jej możliwości wyjścia za kaucją. Funkcjonariusze przeszukali jej dom, wyciągając wszystkie papiery i dokumenty. Tego samego dnia wtargnęli do domu jej przyjaciółki, Lilly, i kazali jej siedzieć w fotelu przez kilka godzin, podczas gdy dokonywali przeszukania. Urzędnicy NIH powiedzieli policji w Nevadzie, że doktor Mikovits bezprawnie zabrała z ich laboratorium swoje notesy z wynikami badań. Były to fałszywe zarzuty. Jako kierowniczka zespołu naukowego na dwóch rządowych grantach doktor Mikovits była zobowiązana do gromadzenia wszystkich swoich prac badawczych… Co więcej, 29 września Judy zostawiła wszystkie zeszyty w swoim uniwersyteckim gabinecie. Tego samego dnia ktoś się do niego włamał, zabrał jej notatniki, a następnie podrzucił je do jej domu, najwyraźniej po to, by ją obciążyć. Kilka tygodni później, gdy Judy siedziała w celi, jej mąż David znalazł wszystkie zeszyty schludnie zapakowane w płócienną plażową torbę w szafie w ich domu w Kalifornii Południowej. Późno w nocy David zabrał je do aresztu, a następnie przekazał policji w Venturze. Podczas pobytu Judy w areszcie jej były szef powiedział Davidowi i doktorowi Ruscettiemu, że jeśli tylko kobieta podpisze przeprosiny i przyzna, że jej dokumentacja zawiera błędy, wyjdzie na wolność i będzie mogła uratować swoją karierę naukową. Judy odmówiła. Żaden prokurator nigdy nie wniósł przeciwko niej oskarżenia, ale kartel farmaceutyczny i jego czasopisma naukowe rozpoczęły kampanię szkalowania Mikovits. Niecałe dwa lata wcześniej wysławiano ją w czasopiśmie „Science” – teraz to samo czasopismo opublikowało jej zdjęcie z policyjnej kartoteki i wycofało jej artykuły”.

W konsekwencji autorka książki „straciła granty, które otrzymała jako kierowniczka zespołu naukowego. Zbankrutowała, próbując znaleźć pracę i odzyskać dobre imię. Czasopisma naukowe, wszystkie obecnie kontrolowane przez Big Pharmę, odmówiły publikowania jej prac. Biblioteki medyczne NIH przestały ją wpuszczać. Pomimo wydania setek tysięcy dolarów na opłaty sądowe nie dostała możliwości wyjaśnienia swojej sprawy w sądzie. Prokurator Stanów Zjednoczonych w Nevadzie od lat trzyma tę sprawę „opatrzoną pieczęcią”. Podstępne działania urzędników służby zdrowia na najwyższych szczeblach Health and Human Services (Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej, HHS) skutecznie uniemożliwiły jej znalezienie pracy”.

Jan Bodakowski

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Gwiazdkami zaznaczyliśmy te określenia w w/w tekście, które należałoby pisać w cudzysłowiu. Nie ma żadnych dowodów, że tzw. wirus HIV wywołuje tzw. AIDS. Choroba, która dzisiaj nazywana jest AIDS, pierwotnie nosiła nazwę GRID (Gay-related immune deficiency), w sposób precyzyjny odzwierciedlająca źródło choroby, głównych zakażonych i najwięcej ofiar – jak wskazuje nazwa, pochodzących ze środowisk gejowskich. Polityczna poprawność doprowadziła do zmiany nazwy, a tzw. “walka z AIDS” stała się politycznym narzędziem sterowania funduszami na badania naukowe. Tylko w Stanach Zjednoczonych corocznie wydaje się ponad 30 miliardów dolarów na “walkę z AIDS/HIV”.

Należy również zauważyć, że podczas tzw. pandemii koronawirusa, w Stanach Zjednoczonych dwie najważniejsze osoby „w walce z Covid-19”, swoją całą karierę naukową (he, he) zawdzięczają bezowocnym pracom „nad HIV”. Był nim ówczesny dyrektor CDC, dr Robert Redfield oraz lekarz internista Anthony Fauci. Zaagażowanie w “walkę z AIDS” dało tym ludziom sławę, a lekarzowi  interniście Fauci wielkie możliwości kariery administracyjnej i zarządzanie wielkimi funduszami, z czym każdy instytut i uniwersytet musiał się liczyć. Stąd pozycja tego biurokraty i dyktatorskie rządy w zarządzanym przez niego bez przerwy od 1984 roku Narodowym Instytucie Zdrowia (NIH).

O tzw. AIDS polecamy świetną analizę Tomasza Gabisia „Raport o AIDS – analiza napisana w 2004 roku, ale nic nie tracąca na aktualności.

A tak przy okazji, to o prześladowaniach pani dr Judy Mikovits pisaliśmy już w kwietniu 2020 roku. Czyli w czasie gdy większość z dzisiejszych przebudzonych żołnierzy medialnych walczących z zakłamaniem covidowym, wtedy jeszcze łykało „bez popitki” brednie profesorów Guta, Simona, Horbana i innych szpeców od propagandy.

 


 

.