Szwajcarscy lekarze wystosowali apel do osób po 60. roku życia, szczególnie narażonych na ciężki przebieg Covid-19, aby nie zajmowali łóżek w szpitalach. Apel spotkał się z ostrą krytyką.
Lekarze poprosili, aby pacjenci z koronawirusem wypełnili deklarację DNAR (oświadczenie o „nie reanimacji”), czyli by zrzekli się pomocy lekarskiej w sytuacji, gdy ich życie byłoby poważnie zagrożone i nie rokowało na dalsze przeżycie.
Swój apel kierują do osób po 60-tce, z cukrzycą, chorobami płuc i serca. Miałoby to odciążyć przepełnione oddziały intensywnej terapii.
– Nasze łóżka z certyfikatem (z intensywnej terapii – red.) są niemal w całości zajęte. Od niedawna mamy ich trochę w rezerwie, głównie dlatego, że większość szpitali przeniosła tylu lekarzy, ilu mogła, na OIOM. Ci lekarze nigdy tam nie pracowali, ale sytuacja jest krytyczna – powiedział prof. Thierry Fumeaux, były prezes stowarzyszenia Medycyny Intensywnej Terapii (SGI), które apel wystosowało.
Uściślono, że chodzi przede wszystkim o osoby z wysokiego ryzyka, które nie mają większych szans na przeżycie w przypadku ostrego przebiegu Covid-19 wraz z tzw. chorobami współistniejącymi.
W ten sposób, jeśli osoby podpiszą wspomnianą deklarację DNAR, umarłyby wcześniej w domu, a nie w szpitalu.
Prośba spotkała się z ostrą krytyką stowarzyszenia Pro Senectute Schweiz, zrzeszających głównie osoby starsze. W oświadczeniu podkreślono, że choć sytuacja z koronawirusem jest nadzwyczajna, to jeszcze nie krytyczna, a decyzję o wystosowaniu apelu podjęto zbyt wcześnie, zaś jego wydźwięk jest „przesadzony”.
?? Umrzyj, zwolnij miejsce w szpitalu. Szwajcarscy lekarze proszą pacjentów z koronawirusem po 60-ce oraz cierpiących na choroby płuc albo serca i inne powikłania o wypełnianie DNAR (oświadczenia o niereanimacji). Żeby nie zajmować łóżek w szpitalu.https://t.co/6JJXIUcV7o
— Adam Gwiazda (@delestoile) November 26, 2020
Źródło: euroweeklynews.com/Reuters/NCzas