Platforma GoFundMe pozwalająca na prowadzenie internetowych zbiórek pieniędzy na przeróżne cele, zablokowała kampanię na finansowanie projektu mającego za cel zweryfikowanie standardów jakości systemów głosowania w wyborach prezydenckich 2020.
Matt Braynard, inicjator kampanii, który uczestniczył w kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa 4 lata temu jako ekspert do spraw danych demograficznych, stwierdził, że GoFundMe zablokowało konto, które zgromadziło już 220 tysięcy dolarów.
„Zebraliśmy już 220 tysięcy dolarów i zostaliśmy wymazani z systemu jako „zakazana treść”. Żadnych z ofiarowanych nam pieniędzy nie otrzymaliśmy. A GoFundMe w tym samym czasie pozwala na prowadzenie kampanii na zbiórkę pieniędzy dla terrorystów, celem opłacenia ich kaucji sądowych.” – powiedział Braynard.
Inicjatywa miała na celu sprawdzenie jakości (quality-control) systemów wyborczych w kluczowych stanach Michigan, Pennsylvania i innych, gdzie zadecydowały się losy prezydenckiej kampanii 2020. Fundusze miały być przeznaczone np. na sprawdzenie wcześniej wysyłanych przez pocztę kart wyborczych zestawiając je ze spisem zmarłych osób. Według niezależnych źródeł w samym stanie Pennsylvania „głosowało” na kandydata Joe Bidena nawet 20 tysięcy nieżyjących już osób.
Wobec uniemożliwienia przez GoFundMe zbierania funduszy, inicjatywa została ogłoszona w innej platformie – GiveSendGo.
Blokująca demokratyczne inicjatywy platforma GoFundMe jest największą tego rodzaju firmą na świecie. W okresie 2010-2020 zebrano przy jej pomocy 9 miliardów dolarów.
Oprac. www.bibula.com
2020-11-07