– Brak maseczki podczas kontaktu z seniorem jest totalną nieodpowiedzialnością. Zdjęcie maseczki to jak odcięcie hamulca w samochodzie. Jeśli nie będzie tego mechanizmu, przyrosty zakażeń będą bardzo duże – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski skomentował niekonsekwencję polityków w kwestii maseczek. Z jednej strony nawołują oni do ich noszenia, a z drugiej w mediach bardzo często pojawiają się zdjęcia i materiały wideo, na których sami politycy nie mają zakrytych ust i nosa. – To kwestia wiarygodności. Jednak widzę też drugą stronę, czyli polowanie na polityka, który na moment zsunął maseczkę z ust i nosa, aby np. zjeść albo np. zrobił to na wolnym powietrzu – gdy jeszcze była taka możliwość, albo też w miejscu pracy, przy zachowaniu dystansu, gdzie miał do tego prawo – zauważył.
Polityk odniósł się również do zarzutu podnoszonego przez opozycję, że rząd nie ma żadnej strategii walki z epidemią. – Jeżeli ktoś się spodziewał, że przejdziemy w całkowicie uporządkowany sposób przez taką skalę zachorowań, z jaką mamy do czynienia obecnie, to było to myślenie nielogiczne. Zwróćmy uwagę na walkę z koronawirusem innych państw, których systemy ochrony zdrowia oceniane są jako jedne z lepszych. Jesteśmy w sytuacji, gdy toczymy trudną bitwę – podkreślił.
– Pierwsza diagnoza pokazywała, że nałożenie się sezonu grypowego i infekcji koronawirusa będzie głównym wyzwaniem – myśleliśmy tu o prawidłowej selekcji pacjentów z różnymi zakażeniami. Okazuje się, że głównym wyzwaniem staje się jednak sama skala zachorowań na koronawirusa. Dokonujemy więc redefinicji – powiedział szef resortu zdrowia.
Źródło: „Super Express”
TK
[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]
Adam miałeś jeszcze dodać, że tylko szczepionka i paszport odpornościowy!
ja wąż
Ten wirus zainfekował im przede wszystkim mózgi.
Artur
Jest dokładnie odwrotnie: chodzenie w masce, to jak jazda samochodem z zaciągniętym hamulcem ręcznym. Maseczkowicz szkodzi najpierw sam sobie, nadwyręża swoje zdrowie, a potem innych osób. Jak samochód nie pojedzie na własnych spalinach, tak człowiek nie zajdzie daleko na własnym wydechu. Gdyby gałganek na ustach chronił przed chorobami zakaźnymi, ludzie już dawno by to odkryli bez czekania na wynalazczość wielce uczonych doktorów i profesorów XXI wieku.
MyronM
Zdjęcie maseczki, którą wcześniej nosiliśmy np. 1-2 godz – maseczki wilgotnej od naszej wydychanej m.in. pary wodnej – maseczki, która mokra bardzo skutecznie zbiera wszystko co w powietrzu dookoła – dlatego zwróćmy uwagę na walkę z koronawirusem innych państwa, takich jak Szwecja
anonim_galeon
A Prof. med. Rutkowski z Uniwersytetu w Białymstoku, podpierając się badaniami naukowymi, oraz inni lekarze i naukowcy mówią, że maseczka bawełniana tak zatrzymuje wirusy jak siatka ogrodzeniowa komary. Wirusy mają wielkość ok 100 nm cząsteczka białka ok. 10 nm., a bakteria ok. 1 mikro m.. Panie ministrze, niech Pan się nie ośmiesza. A może zaproponujecie nasi umiłowani przywódcy rozwiązanie dla osoby, która ma chore serce i dusi się w maseczce, a musi wyjść z domu z dziećmi i po zakupy? Nie bądźcie egoistami.
Zagubiona owiec
A nie mówiłem że pan minister nadaje się do wszystkich resortów łącznie z jeszcze nie istniejącym ministerstwem rozrywki i dobrego humoru nie mówiąc już o ministerstwie miłości.
Andrzej.
A założenie szmaty to tak jakby zamknąć obieg wentylacji w samochodzie… Stężenie CO2 będzie rosło aż się człowiek udusi…
gość
Panie Ministrze,na samochodach trzeba się znać. Ministrów należy powoływać po sprawdzeniu kompetencji. Pytanie testowe: w jakim celu walczy Pan z wirusem, którego nie wyizolowano? Proszę wyłączyć telewizor.
Bbb
Sam minister zdrowia niech 10 maseczek nałoży sobie na nos jak lubi . Ale niech nie zmusza zdrowych polaków do ich noszenia . Panie minster pan nie jest Bogiem I nie bedzue mi pan zakładał maske ja chce żyć i odychac bo tak jestem do tego stworzona . Bóg dał nos do odychania i wydychania powietrza a nie do zakrywania . Dla mnie zakrywanie twarzy jest hańba ponizeniem i niewolnictwem jaki zmusza nas pan pod pozorem tej pandemi . Mam tego dosc . Robi sie przez to noszenie masek Jedny wielki psychiatryk. Ludzi pan bez maseczkowych nastawia przeciw sobie a to jest bardzo noe dobrze Patrzac na to co sie teraz dzieje to o pomste do nieba wolać A rządzący niech sie opamiętali.
Centuria
A założenie maseczki to tak jak zatkanie rury wydechowej w samochodzie!
Veto!
Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-10-13)
Noszenie maseczki to… sposób przemieszczania się. Tak twierdzi Minsterstwo Zdrowia
Publicysta Łukasz Warzecha monitoruje maseczkowe absurdy. Tym razem przekazał na Twitterze kolejną interpretację ministerialnego nakazu zasłaniania ust i nosa. Jak się okazuje, zdaniem resortu noszenie maseczek to „sposób przemieszczania się”.
„Aktualizacja: @MZ_GOV_PL wyjaśniło mi, że nakazując wszystkim nosić maski cały czas rozporządzenie z 9.10 bazuje na art. 46b pkt 12. ustawy z 2008 r., który mówi o nakazie określonego sposobu przemieszczania się (a nie na pkt. 4., który mówi o chorych i podejrzanych)” – napisał na Twitterze Łukasz Warzecha.
Publicysta przypomniał jednak, że Ministerstwo Zdrowia zmienia narrację w tej sprawie. Jak zaznaczył, „wiceminister Kraska jeszcze kilka dni temu twierdził, że «wszyscy są podejrzani», a więc ewidentnie nawiązywał do innej podstawy prawnej (art. 46b pkt 4.)”.
Aktualizacja: @MZ_GOV_PL wyjaśniło mi, że nakazując wszystkim nosić maski cały czas rozporządzenie z 9.10 bazuje na art. 46b pkt 12. ustawy z 2008 r., który mówi o nakazie określonego sposobu przemieszczania się (a nie na pkt. 4., który mówi o chorych i podejrzanych).
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) October 12, 2020
„Jest bardzo wątpliwe, czy chodzenie w masce jest «określonym sposobem przemieszczania się». Gdyby tak uznać, to per analogiam mogłoby nim być np. przemieszczanie się konkretnie w sandałach lub w krótkich spodniach. Ale to już będą rozstrzygać sądy” – dodał Warzecha.
Zdaniem dziennikarza, teza o domniemanej konstytucyjności aktów prawnych produkowanych przez PiS jest „bardzo śmiała”.
„Oczywiście MZ powołuje się na domniemanie konstytucyjności aktów prawnych, w tym rozporządzeń. Co do zasady mają rację, natomiast obserwując jakość produkowanego obecnie prawa powiedziałbym, że to bardzo śmiała teza” – skwitował.
3. Oczywiście MZ powołuje się na domniemanie konstytucyjności aktów prawnych, w tym rozporządzeń. Co do zasady mają rację, natomiast obserwując jakość produkowanego obecnie prawa powiedziałbym, że to bardzo śmiała teza.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) October 12, 2020
Źródło: Twitter
Za: Najwyższy Czas! (13 października 2020)