Aktualizacja strony została wstrzymana

Szwedzki epidemiolog: Pomyślałem, że świat oszalał – zamykanie gospodarki przed wirusem?

„Financial Times” opublikował analizę dotyczącą walki z koronawirusem, wedle której szwedzki model sprawdził się, a decyzje głównego epidemiologa Andersa Tegnella wpłynęły na postrzeganie owej strategii przez inne kraje.

Jak pisze na łamach serwisu medonet.pl Magdalena Ważna – zdaniem Tegnella wprowadzanie na świecie tak drastycznych obostrzeń to działanie, które porównał do użycia młotka w celu zabicia muchy.

Tegnell w Szwecji, w przeciwieństwie do innych krajów, poszedł pod prąd. Wydane zostały zalecenia aby ograniczyć liczbę osób mogących brać udział w zgromadzeniach, jednak Szwedom pozwolono żyć normalnie, a szkoły, restauracje czy kina i centra handlowe pozostały otwarte. Nie zamknięto te granic.

Szwedzi popierali strategię Tegnella uważając, że ten postępuje racjonalnie. Oczywiście nie jest tak, że jego decyzje to same plusy. Sam określił bilans śmierci w domach opieki mianem „okropnego”. Dodał jednak, że mało jest dowodów na to, że zgony spowodowane były samym brakiem blokady.

„Financial Times” pisze, że strategia szwedzkiego epidemiologa wydaje się zdawać swój egzamin – we Francji czy Wielkiej Brytanii zakażeń znowu jest dużo więcej, w Szwecji zaś liczba ta utrzymuje się na niskim poziomie i na jednego mieszkańca w tym kraju jest o 90 proc. mniej zakażeń niż miało to miejsce w trakcie szczytu w czerwcu.

Tegnell już wiosną podkreślał, że to jesień zweryfikuje, jakie sukcesy oraz porażki odniosły poszczególne kraje.

„Myślę, że inne kraje mogą znaleźć się w krytycznej sytuacji. Prawdopodobnie będą bardziej podatni na skoki zachorowań” – mówił Szwed.

Jak czytamy w tekście na medonet.pl, w Szwecji inne podejście związane jest też z nietypowym zarządzaniem, bo to nie politycy podejmują ważne decyzje, ale szwedzkie agencje, które nie są związane z politycznymi obozami, dzięki czemu decyzję podejmowano na podstawie najlepszej dostępnej w tamtym czasie wiedzy.

Tegnell podkreśla, że mimo braku oficjalnych obostrzeń, Szwedzi i tak zdecydowanie ograniczyli podróże czy wizyty w sklepach i restauracjach i branże na tym ucierpiały. Dodaje jednak, że to jak szybko inne kraje zaczęły wprowadzać drakońskie obostrzenia wyglądało „jakby świat nagle oszalał”. Wciąż też dziwi się strategiom, jakie inne kraje przyjęły.

dam/medonet.pl,Fronda.pl

Za: Fronda.pl (15.09.20) | https://www.fronda.pl/a/anders-tegnell-pomyslalem-ze-swiat-oszalal-zamykanie-gospodarki-przed-wirusem,150174.html |Anders Tegnell: Pomyślałem, że świat oszalał - zamykanie gospodarki przed wirusem?

Skip to content