Rząd kanadyjski utworzył specjalny fundusz wsparcia dla przedsiębiorców. O przyznaniu pomocy będą decydował względy rasowe. Ubiegać się nią mogą tylko czarnoskórzy właściciele firm.
Justin Trudeau z wielką pompą ogłosił w siedzibie organizacji HXOUSE, która określa się jako „centrum globalnego think tanku wspierające innowacje i dające możliwości dla kreatywnych przedsiębiorców” utworzenie specjalnego funduszu dla murzynów. Jak powiedział ta inicjatywa ma pomóc w walce z „systemowym rasizmem”.
– Będziemy działać więcej w sprawie naszego systemu wymiaru sprawiedliwości i reform, które należy przeprowadzić. Będziemy działać więcej w sprawie współpracy z naszymi siłami policyjnymi w celu zwalczania systemowego rasizmu mówił – Trudeau zachwalając inicjatywę, która ma stosować rasistowskie kryteria.
– Pandemia uwydatniła nierówności, które nieproporcjonalnie dotykają czarnoskóre społeczności w Kanadzie i pokazała potrzebę ożywienia naszej gospodarki, aby dać wszystkim Kanadyjczykom równe szanse odniesienia sukcesu – stwierdził Trudeau.
Owa równość w wydaniu socjalisty Trudeau polega własnie na tym, że stosuje się kryteria rasowe w przyznawaniu pomocy.
Fundusz w wysokości 221 milionów dolarów kanadyjskich (około 630 milionów złotych) ma w części być wykorzystany na inkubator przedsiębiorstw. Ale tylko tych, które nalezą do murzynów. Wydzielono z niego też 93 miliony dolarów, które zostaną wykorzystane w ciągu najbliższych czterech lat na uruchomienie nowego programu rządu federalnego – Kanadyjskiego Programu Przedsiębiorczości Czarnych Społeczności.
53 miliony dolarów przeznaczono na specjalne preferencyjne pożyczki. Oczywiście też tylko dla czarnoskórych przedsiębiorców. Ani biali, ani Azjaci etc nie mogą się o nie ubiegać. Przynajmniej nie w ramach tego programu.
Cała akcja to ciąg dalszy hołubienia przez kanadyjską lewicę i Trudeau osobiście rasistowskiego ruchu Black Lives Matter. Także w Kanadzie doszło da zamieszek wywołanych przez BLM i faszystowską Antifę po tym, jak w innym państwie – USA w czasie interwencji policji zmarł czarnoskóry mężczyzna. Teraz już wiadomo, że jeśli nawet funkcjonariusze naruszyli prawo, to Floyd zmarł, bo przedawkował narkotyki, a nie dlatego, że został uduszony.
To oczywiście nie przeszkadzało, by lewica i rasiści z BLM obwołali tego byłego kryminalistę skazanego m.in. za napaść na kobietę w ciąży nowym świętym i bohaterem walki z rasizmem. Trudeau w czerwcu brał udział w wiecach „antyrasistowskich”. W czasie jednego z nich odbywającego się przed siedzibą parlamentu w Ottawie ukląkł. Ten gest był już wtedy symbolem poddania się rasistowskiemu ruchowi BLM.
Tylko dla murzynów. Czarnoskórzy chcą własnego miasta i zaprowadzają segregację rasową
W stanie Georgia ma powstać miasteczko tylko dla murzynów. Rasistowską inicjatywą zachwycone są lewicowe media.
Miasteczko „tylko dla murzynów” ma się nazywać Freedom, czyli „wolność”. Nazwa nawiązuje do fikcyjnej krainy Wakanda z komiksów. We Freedom toczy się akcja nakręconego na podstawie komiksu filmu „Czarna Pantera”.
Inicjatorkami jego założenia są pośredniczka w handlu nieruchomościami Ashley Scott i biznesmenka Renee Walters. Obydwie oczywiście czarnoskóre. Na pomysł wpadła Scott w czasie sesji terapeutycznych. Chodziła na nie po tym jak czarnoskóry został zastrzelony przez dwóch białych mężczyzn – ojca i syna.
Wraz z Walters i grupą 19 czarnoskórych założyła Freedom Georgia Initiative, która wspólnie kupiła 96 akrów (około 39 ha) ziemi rolnej w Toomsboro, kilkusetosobowym mieście w środkowej Georgii, z zamiarem budowania tam niezależnej społeczności dla murzynów.
– Nadszedł czas, aby zjednoczyć nasze rodziny i przyjaciół razem i budować dla siebie – powiedziała Walters, która jest szefową tej rasistowskiej inicjatywy w rozmowie z Yahoo News. – Tylko w ten sposób będziemy bezpieczni. I tylko w ten sposób to zadziała. Musimy zacząć zbliżać się do siebie. Naprawdę chcemy, żebyś przyjechał, spędził wolny czas i poczuł się bezpiecznie I Nie musiał się martwić o wszystkie Karen tego świata. (Karen to pogardliwe określenie białej kobiety).
Początkowo Freedom ma być strefą wypoczynku z domkami letnimi, domem weselnym i boiskami. Potem stopniowo ma przekształcić się w miasto.
Scott w rozmowie z Yahoo News, mówi, że czarni Amerykanie muszą posiadać ziemię i tworzyć własne instytucje społeczne, polityczne i gospodarcze, obok państwa. – Gromadź ziemię, buduj mieszkania dla siebie, buduj własne systemy dystrybucji żywności, buduj łańcuchy produkcji i dostaw, buduj własne szkoły, buduj własne banki i spółdzielcze kasy pożyczkowe, buduj własne miasta, buduj własne wydziały policji – mówi Scott.
Lewicowe media są zachwycone rasistowską inicjatywą. Microsoft News dystrybuujący treści w necie oznaczył artykuły o tym jako „dobre wieści”. Ledwie kilkadziesiąt lat temu zakończono segregację rasową na południu Stanów Zjednoczonych – osobne kluby dla białych i czarnych , osobne miejsca w komunikacji, szkoły etc, a teraz ku zachwytowi lewaków znów jest zaprowadzana.
Cala ta inicjatywa to utopia, ale dobrze oddaje stan umysłów. Na podstawie kryterium rasowego nie będzie można białym zabronić przyjazdu do Freedom i np. wynajęcia domku, albo nawet osiedlenia się. W Stanach Zjednoczonych jest wiele miejsc gdzie mieszkają sami murzyni. Co prawda nie ma zakazu dla białych, ale ci jakoś nie przenoszą się w na Bronx, w niektóre dzielnice Chicago, Baltimore Los Angeles etc. Taką wielka wspaniałą oazą wolności dla czarnoskórych jest Detroit. Aż 90 procent mieszkańców to czarnoskórzy. W 2013 roku miasto całkowicie zbankrutowało.