Aktualizacja strony została wstrzymana

Starcia na ulicach Mińska. Szef amerykańskiej dyplomacji wznieca kolejny Majdan

Starcia na ulicach Mińska. Głos zabrał szef amerykańskiej dyplomacji

Podczas poniedziałkowych protestów w Mińsku zginął mężczyzna usiłujący odpalić ładunek wybuchowy, który eksplodował w jego rękach. O śmierci demonstranta poinformowało w poniedziałek wieczorem białoruskie MSW. Starcia na Białorusi przyciągnęły uwagę Stanów Zjednoczonych. – Wzywamy białoruski rząd do respektowania praw wszystkich Białorusinów to brania udziału w pokojowych zgromadzeniach, powstrzymania się od użycia siły i wypuszczenia niesłusznie zatrzymanych – napisał szef dyplomacji USA, Mike Pompeo.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 23:00 w centrum Mińska, gdzie tłum usiłował zablokować ruch uliczny, tworząc prowizoryczne barykady. Na miejsce wysłano oddział specnazu, który przybył, by odblokować plac i rozproszyć tłum. Rzeczniczka białoruskiego MSW podała, że mężczyzna odniósł rany, które nieuchronnie spowodowały śmierć. Na miejscu trwa śledztwo odpowiednich służb badające przyczyny śmierci.

Od poniedziałku na Białorusi, głównie w Mińsku trwają protesty wobec wyników niedzielnych wyborów, w których blisko 80 proc. głosów zdobył obecny prezydent, Aleksandr Łukaszenka. Protesty przerodziły się w regularne starcia z policją, tłumy stawiają na ulicach prowizoryczne barykady. Oddziały policji przy pacyfikacji zbiegowiska używają granatów hukowych, strzelają gumowymi kulami, biją i zatrzymują demonstrantów. Pojawiają się także informacje o większej liczbie ofiar.

Kandydująca na urząd prezydenta Białorusi, Swietłana Cichanouska przebywa na Litwie.

Do niedzielnych wyborów odniósł się także szef amerykańskiej dyplomacji, Mike Pompeo. „Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone przebiegiem wyborów prezydenckich na Białorusi przeprowadzonych 9 sierpnia, które nie były ani wolne, ani uczciwe” – napisano w oświadczeniu.

„Wzywamy białoruski rząd do respektowania praw wszystkich Białorusinów to brania udziału w pokojowych zgromadzeniach, powstrzymania się od użycia siły i wypuszczenia niesłusznie zatrzymanych” – dodał Pompeo. Amerykański sekretarz stanu „głęboko potępia” także brutalne pacyfikacje protestujących, aresztowania członków opozycji, odcięcie dostępu do internetu i mediów.

Źródło: rmf24.pl / wpolityce.pl

PR

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Towarzysze amerykanscy, rece precz od Bialorusi!
robespier

Oby Łukaszenka sobie poradził z tym majdanem.
211

Co to za pokojowi protestujący, jeśli jeden z nich przynosi bombę?
gość

Już Pompeo się wtrąca. Czyżby nie widział jak od dziesięcioleci Izrael morduje i terroryzuje Palestyńczyków ??! Czemu nikt z USA nie interweniuje tam gdzie jest przelewana krew niewinnych ludzi.?!! Znaleźli się, amerykańscy obrońcy praw człowieka. Co za zwyrodniali hipokryci. Sami są winni krwi niewinnych w wielu krajach na świecie i z luboscią się przyglądają jak Netanjahu morduje i sieje krwawy terror na bliskim wschodzie a do Ukrainy się już wtrącają.
Daro

Amerykanie kolejny majdan organizują, żeby zdestabilizować sytuację?
Anonim

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-08-11) – [Org. tytuł: «Starcia na ulicach Mińska. Głos zabrał szef amerykańskiej dyplomacji»]

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Neokoni amerykańscy próbują wzniecić kolejny Majdan – kilka im się udało, kilka jeszcze nie – a cel tego na Białorusi jest ten sam co zawsze: ustanowić przychylne i posłuszne Stanom Zjednoczonym rządy i uczynienie kolejnego podległego sobie kraju. Z Polską udało im się znakomicie, bo czy taka czy inna opcja polityczna, i tak każda „zacieśnia partnerstwo polityczno-militarne”. Oby nie udało im się na Białorusi, oby legalnie wybrany – wbrew temu co śmie bezczelnie kłamać Pompeo-cynik – prezydent Łukaszenka wyplenił tę zarazę lewicowo-neokońską i dalej prowadził kraj wbrew naciskom międzynarodowej finansjery i wbrew zalecenioniom międzynarodowych organizacji. Niech Bóg da mu siłę, męstwo i rozwagę!

 


 

Skip to content