Po raz kolejny dziennikarze odkryli nieprawidłowości w klasyfikowaniu przyczyny śmierci, tym razem w West Palm Beach na Florydzie.

Według dziennikarzy z CBS12 News I-Team, patolog wpisał „Covid-19” jako główną przyczynę śmierci, m.in.: 90-letniemu mężczyźnie, który zmarł po tym jak upadł łamiąc sobie kość miedniczą, 77-letniej kobiecie, która zmarła na chorobę Parkinsona, czy 60-letniemu mężczyźnie, który zginął po postrzale w głowę.

Po zażądaniu spisu „zmarłych na Covid-19”, stacja telewizyjna otrzymała wykaz 581 zmarłych i nawet bez dalszego sprawdzania od razu rzucił się w oczy fakt, że np. w 8 przypadkach zakwalifikowano jako ofiary koronawirusa zmarłe osoby, które – sądząc z opisu – nie były nawet badane na obecność „Covid-19”.

Jakby tego było mało, 30% procent zmarłych (169 osób), którym przypisano „koronawirusa” jako przyczynę śmierci, nie miało żadnych współistniejących chorób, co kłóci się z krajową i międzynarodową statystyką.

Po zwróceniu uwagi przez reporterów na te przypadki, przedstawiciel stanowego zakładu patologii powiedział, że „doszło do pomyłki”.

Gubernator staniu Floryda, Ron DeSantis w niedawnym wywiadzie dla stacji telewizyjnej FoxNews powiedział, że jest świadomy niektórych przypadków, gdzie jako przyczynę śmierci wpisano „Covid-19”, a ofiara zmarła z zupełnie innych powodów, jak np. głośna sprawa motocyklisty, który zginął w wypadku drogowym. Jednak nawet w tak oczywistej sprawie, jak  usunięcie ofiary wypadku motocyklowego z listy „zmarłych na koronawirusa” wiązało się z silnym oporem kasty administracyjno-medycznej i listę można było skorygować tylko w wyniku śledztwa dziennikarskiego. Dr Raul Pino z Orange County tłumaczył się mówiąc: „Tak, dyskutujemy, próbujemy polemizować z przedstawicielami władz stanowych, ale przecież nie ma żadnej różnicy czy na liście jest 100, czy 99 osób…”

Szpitale i ośrodki medyczne w Stanach Zjednoczonych są bezpośrednio zainteresowane zwiększaniem oficjalnej liczby „zmarłych na koronawirusa”, gdyż wiążą się z tym dodatkowe środki finansowe, których w czasie gdy ludzie unikają lekarzy i nie chcą poddawać się operacjom, zaczyna szpitalom brakować. Zjawisko to jest znane najwyższym czynnikom odpowiedzialnym za kompilowanie danych, co przyznał w przesłuchaniu kongresowym dyrektor Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (Center for Disease Control and Prevention – CDC), dr Robert Redfield mówiąc, że szpitale mają „mocne finansowe zachęty” aby podwyższać liczbę ofiar koronawirusa [zob. „Dyrektor CDC: Tak, szpitale mają „mocne finansowe zachęty” aby zwiększać liczbę ofiar koronawirusa„]

W ten sposób lobby medyczne zwiększa liczbę „zmarłych na Covid-19”, media rozpowszechniają fałszywe informacje manipulując nastrojami społeczeństw, a politycy potulnie wykonują wytyczne międzynarodowych i globalnych organizacji, wprowadzając w życie przepisy paraliżujące wolność.