Aktualizacja strony została wstrzymana

WHO zmienia zdanie i straszy „jedną wielką falą” koronawirusa

WHO zmienia zdanie po raz kolejny i twierdzi, że koronawirus jednak nie będzie „pandemią” sezonową.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) właśnie straciła wszelkie nadzieje, że koronawirus zniknie latem i teraz ostrzega, że „”‹”‹pandemia” Covid-19 będzie „jedną wielką falą” zachorowań.

[W związku z czym będzie konieczne utrzymanie na czas nieogranoczony – a może i zaostrzenie – dotychczasowych bezsensownych i bezprawnych ograniczeń resztek naszej wolności, które większość wszakże akceptuje i pochwala – admin]

Kiedy Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła „pandemię” Covid-19 jej „eksperci” twierdzili, że koronawirus zniknie latem.

Teraz kiedy mamy środek wakacji, ta sama organizacja wzywa świat, aby przygotował się na „jedną wielką falę” infekcji.

Rzeczniczka WHO Margaret Harris podczas wirtualnej konferencji w Genewie stwierdziła, że koronawirus jednak nie zachowuje się jak grypa, która ma tendencję do podążania za sezonowymi trendami.

Według WHO zamiast kilku różnych fal następujących jedna po drugiej z wygaśniętymi przerwami, będzie „jedna wielka fala” infekcji koronawirusem, która „będzie podążać w górę i w dół”, czyli z tendencją wzrostu i spadku zachorowań.

Wiele krajów europejskich od maja stopniowo znosi lub łagodzi ograniczenia kwarantanny.

Jednak rzeczniczka WHO ponownie wezwała do unikania masowych zgromadzeń, aby doprowadzić do spowolnienia rozprzestrzeniania się wirusa.

[A najgorszy jest ten nagminny brak objawów choroby koronawirusowej… – admin]

Z racji tego, że wciąż nie ma oficjalnej szczepionki, Światowa Organizacja Zdrowia robi wszystko, by nastraszyć nas i „przygotować” na potencjalną drugą falę „pandemii”.

I będzie to robić dotąd, aż większość uwierzy w cudotwórczą moc „wspaniałej” szczepionki i przekona się do nowoczesnych metod „walki z koronawirusem”, czyli np. instalowania w swoich smartfonach aplikacji do śledzenia każdego ruchu.

Tylko od nas zależy, czy damy się zmanipulować co rusz zmieniającej swoje stanowisko Światowej Organizacji Zdrowia.

Przypomnij sobie, chociażby jak to było z maseczkami – najpierw WHO ogłosiła, że są one zbędne i w ogóle nie chronią przed koronawirusem, potem nastąpiła zmiana frontu i nagle maseczki stały się elementem obowiązkowym codziennej garderoby.

Jedyne, co nas może ochronić przed „pandemią” to spokój, zdrowy rozsądek i kierowanie się własną świadomością.

[Proponujemy Sylwię Spurek. – Admin]

https://www.odkrywamyzakryte.com

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

UZA said:

ad.1) „Tymczasem rząd w Warszawie wyprzedza wydarzenia i kupuje 3 miliony szczepionek (to one już są???)”

Chodzi o szczepienia przeciwko grypie. One cały czas są i czekają na klienta. We Włoszech szczepionki przeciw grypie doskonale się sprawdziły (podobno przed „pandemią” masowo wyszczepiali tamtejszych seniorów) , cóż więc dziwnego, że „nasz” rząd też chce je zastosować. Potem będą informacje o zgonach i zdjęcia trumien, a telewidzowie powiedzą, że to wszystko zgubne skutki niefrasobliwości i braku dyscypliny (bo „ludzie sobie lekceważyli” – nie nosili maseczek, wesela urządzali i pogrzeby, na wakacje wyjeżdżali). Jedyny ratunek to wyższe kary, godzina policyjna i więcej szczepień.

Za: Dziennik gajowego Maruchy (2020-07-29)

 


 

Skip to content