Minister spraw zagranicznych Niemiec wyraził obawy, że Żydzi mogą uciec z kraju z powodu przemocy o podłożu antysemickim i zaproponował plan działania, aby temu zapobiec. Plan nie odnosi jedynie do Niemiec, lecz do całej UE i jest realizacją propozycji IHRA, za którą lobbował przewodniczący Europejskiego Kongresu Żydowskiego, Mosze Kantor.
Minister spraw zagranicznych Heiko Maas napisał w jednym z artykułów dla „Spiegla”, że „Każdego dnia obywatele żydowscy są otwarcie atakowani na naszych ulicach, grozi się im i obraża w Internecie. W ubiegłym roku miało miejsce ponad 400 takich incydentów w samym tylko Berlinie w ciągu sześciu miesięcy: to więcej niż dwa dziennie” – zauważył.
„W świetle tych liczb – kontynuował – nie dziwi mnie, że prawie co drugi Żyd w Niemczech rozważał opuszczenie kraju” – przyznał szef niemieckiej dyplomacji, dodając, że konieczne są pilne działania, by temu przeciwstawić się.
To „koszmar” i „hańba”, biorąc pod uwagę nazistowską przeszłość Niemiec – kontynuował, prezentując jednocześnie paneuropejski plan działania.
Wzywa on do utworzenia sieci „komisarzy,” powołanych przez państwa członkowskie w celu zwalczania antysemityzmu i zabezpieczenia żydowskich witryn, walki z mową nienawiści w Internecie za pomocą środków prawnych, uczynienia z zaprzeczaniu istnienia Holokaustu przestępstwa surowo karanego i utworzenia globalnej grupy zadaniowej do walki z nim oraz zwiększenia liczby lekcji nt. Holocaustu w krajach członkowskich UE.
„Decydenci muszą podjąć bardziej zdecydowane działania w walce z antysemityzmem” – napisał Maas, dodając, że i tak nic nie będzie w stanie zastąpić solidarności, która „powstanie, gdy każdy z nas przeciwstawi się antysemityzmowi: czy to na ulicy, boisku szkolnym czy w Internecie”.
Jest to jedyny sposób, jak twierdzi, by Żydzi uwierzyli, że „są członkami naszego społeczeństwa i że mówimy poważnie, gdy teraz, 75 lat po wyzwoleniu Auschwitz powtarzamy: „Nigdy więcej!”
W ramach walki z antysemityzmem, Berlin przeznaczy na działalność Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie 500 tys. euro w tym roku.
Mass wskazuje, że „niezależnie od tego, czy ataki dotyczą muzeów żydowskich w Brukseli, koszernego supermarketu w Paryżu czy synagogi w Niemczech, każdy atak na życie Żydów jest atakiem na całą Europę, naszą kulturę i nasze wartości. Antysemityzm stoi w sprzeczności ze wszystkim, co reprezentuje Europa: tolerancją, wolnością i godnością człowieka”.
Szef niemieckiej dyplomacji przypomina, że latem tego roku Berlin obejmie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, a w listopadzie – przewodnictwo w Radzie Europy. Za kilka zaś tygodni Niemcy zaczną po raz pierwszy przewodniczyć Międzynarodowemu Sojuszowi Pamięci o Holokauście (IHRA), który opracował m.in. roboczą definicję antysemityzmu. Kwestia walki z antysemityzmem – jak zaznaczył – „musi znajdować się na pierwszym planie wszystkich tych trzech instytucji”.
„Nieco ponad rok temu wszystkie państwa członkowskie UE zobowiązały się do opracowania strategii przeciwdziałania antysemityzmowi. Niemcy muszą być wzorem do naśladowania w tej walce. Zbyt mało państw członkowskich ma krajowych komisarzy ds. walki z antysemityzmem i to musi się zmienić. Potrzebujemy europejskiej sieci komisarzy we wszystkich państwach członkowskich, aby skonsolidować walkę z antysemityzmem w ramach europejskiego planu działania. Powinno to obejmować ściganie karne i lepszą ochronę żydowskich instytucji, a także środki walki z antysemityzmem poprzez edukację i integrację” – napisał Mass, przywołując propozycje Europejskiego Kongresu Żydowskiego, na czele którego stoi Mosze Wiaczesław Kantor, o których realizację Kongres od dawana zabiega w Brukseli.
Niemiecki minister przyznał, że chodzi nie tylko o walkę z antysemityzmem, ale o szeroko pojęte wyplenianie tzw. mowy nienawiści w Internecie i na platformach społecznościowych. Obiecał, że podczas niemieckiej prezydencji w UE zintensyfikuje walkę z „internetowymi przestępstwami z nienawiści i kampaniami dezinformacyjnymi.” Chce, by ujednolicić prawo w tym zakresie w całej Europie i surowo karać za wszelkie przejawy „mowy nienawiści.”
Mass będzie walczyć z „niebezpiecznymi kłamstwami na temat Holokaustu i przekręcaniu faktów na ten temat na całym świecie”. W tym celu powoła w tym roku „międzynarodową sieć ekspertów, która opracuje strategie przeciwdziałania: globalną grupę zadaniową do spraw walki z negacjonistami Holokaustu”.
Mass ubolewa, że wielu młodych Niemców wie niewiele lub nic o Holokauście. Dlatego edukacja na ten temat ma być priorytetowa. Berlin chce, by Federalna Agencja Edukacji Obywatelskiej wraz z ministerstwami oświaty z innych europejskich krajów opracowały wspólne wytyczne dotyczące tego, w jaki sposób należy nauczać o edukacji i informować o Holokauście.
Źródło: algemeiner.com., spiegel.de
AS
[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]
Trzeba było nie sprowadzać sobie muzułmańskich antysemitów do Niemiec. Ostrzegaliśmy głośno i wyraźnie, teraz jest to wyłącznie niemieckie piwo i niemiecki problem. Precz z łapami od Polski.
Polak
Antysemityzmu nie da się zwalczyć, dopóki nie znajdziemy wspólnej odpowiedzi na pytanie dlaczego i z jakiej przyczyny powstaje. Walka ze skutkami ,pomijając przyczyny, nie ma sensu i nigdy się nie skończy. Myślę, że żydzi dobrze wiedzą jakie są przyczyny złości, niechęci i w końcu nienawiści do nich, ale nigdy tego nie powiedzą, bo te przyczyny to całe sedno ich talmudycznej, rasistowskiej kultury i pośredni środek do wyłudzania pieniędzy.
oj tam
cd.Innymi przejawami antysemityzmu wg IHRA są: krytykowanie polityki państwa Izrael , oskarżanie obywateli żydowskich o bycie bardziej lojalnym wobec państwa Izrael lub wobec rzekomych międzynarodowych interesów żydowskich niż wobec swojego kraju; odbieranie Żydom prawa do samostanowienia, np. przez wyrażanie poglądu, że istnienie państwa Izrael jest przedsięwzięciem rasistowskim, stosowanie podwójnej miary przez wymaganie od Izraela zachowania, którego nie oczekuje się lub nie wymaga od jakiegokolwiek innego państwa demokratycznego, wykorzystywanie symboli i obrazów kojarzonych z klasycznym antysemityzmem – np. spowodowanie śmierci Jezusa, używanie krwi chrześcijańskich dzieci do rytuału religijnego – w charakterystyce Izraela lub Izraelczyków; porównywanie współczesnej polityki Izraela z polityką nazistów; obarczanie Żydów jako ogółu odpowiedzialnością za czyny państwa Izrael?.
123
Sam bym się nie ośmielił formułować defnicji. Ale przytoczę taką: Antysemityzm to postrzeganie Żydów takimi jacy są naprawdę, a nie za jakich chcieliby uchodzić. ? Yo’aw Shamir, żydowski dokumentalista, autor filmu pt. Zniesławienie. Każdy może ocenić czy miał rację, czy nie.
123
A co to jest antysemityzm?! Konkretnie, rzeczowo, prawnie!?
PI Grembowicz
Ciekawe, jak te rzekome „antysemickie” statystyki mają się do antychrześcijańskich: „Obecnie w 50 krajach objętych Światowym Indeksem Prześladowań żyje około 650 milionów chrześcijan. Spośród nich 260 milionów chrześcijan jest narażonych na wysoki poziom prześladowań.” Zająknął się tam który buc na ten temat?
…
Niemcy kolejny raz biorą się za naprawianie świata….powiało grozą.
stasiu