Aktualizacja strony została wstrzymana

Szczecin: wandale zdewastowali kościół św. Andrzeja Boboli w centrum miasta

„Nieznani sprawcy zdewastowali kościół przy ulicy Pocztowej w Szczecinie, należący do parafii pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli prowadzonej przez jezuitów. Sprawę bada policja”, informuje Radio Szczecin.

Do ataku na świątynię doszło w nocy z soboty na niedzielę. Jak powiedział w rozmowie z Radiem Szczecin ksiądz Paweł Chodak, nieznani sprawcy „wymalowali farbą wewnętrzne i zewnętrzne mury świątyni i ławki”.

W godzinach porannych, tuż po otwarciu kościoła, doszło do dewastacji. Pojawiły się napisy graffiti na zewnątrz na murze, także farbą olejną na ławce i ścianach przy wejściu. Nie ma tam jakiś ewidentnych znaków antykościelnych – powiedział ks. Chodak.

W ocenie duchownego był to raczej wybryk chuligański. – Ale niepokojące jest to, że tego typu dewastacje kościołów w Polsce zdarzają się coraz częściej. Moim zdaniem wpisuje się to w taki prąd przyzwolenia działania także w kościołach, które kiedyś były nietykalne. Niszczenie, atakowanie. Kiedyś kościoły były zasadniczo nietykalne, nawet przez ludzi, którym się nie podobały – dodał jezuita.

Sprawę zbada teraz policja, która wszczęła śledztwo.

Źródło: Radio Szczecin

TK

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-08-26)

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Doniesienie o „profanacji kościoła” poprzez graffiti na murach i ławkach kościoła w Szczecinie, wydaje się nam być nieco przesadzone. Oczywiście, że dochodzi w Polsce do wielu prawdziwych profanacji miejsc kultu, ale czy wymalowanie jakichś bazgrołów, które „nie mają jakichś ewidentnych znaków antykościelnych” jest od razu profanacją – to temat do dyskusji.

Warto przy tym bardziej przyjrzeć się samemu powszechnemu zjawisku graffiti, które szpecą niemal każdą ulicę, każdy zakamarek polskich miast i miasteczek, które są powszechną plagą. Wyrosło całe pokolenie karmione przez różne Gazety Wyborcze, które nawet urządzały konkursy na „najbardziej kreatywne” graffiti, przez co wychowano ludzi bez szacunku do mienia publicznego, prywatnego i kościelnego, wychowano anarchistów, pseudo-artystów i zwykłych chuliganów, którym wmówiono, że są „awangardowi i nieszablonowi”.

Wśród komentarzy internautów na stronie Polskiego Radia Szczecin, które poinformowało o zdarzeniu, padają cenne uwagi, np. „Zdewastowali [tak] jak każdą klatkę schodową w okolicy!„, albo „To robi ten sam człowiek przez ok. 10 lat!!!! Dewastuje i terroryzuje cały Szczecin…!!! Czy naprawdę nie można go złapać? Przecież są kamery/policja/detektywi. To jest grupa 2-6 ludzi, która robi sobie o chce!! Niszczy elewacje, mosty, budynki, itp. …

Właśnie: to powinien być priorytet dla policji i służb komunalnych, a złapanie gnojków niszczących całą Polskę powinno spotkać się z pokazowymi i surowymi procesami, aby odstraszyć następców. Skazać, ale nie na siedzenie w celi, lecz na roboty publiczne, koniecznie w kamizelce z napisem: „To ja niszczyłem miasta polskie, to ja malowałem graffiti na ścianach Twojego domu.” Opublikować facjaty tych chuliganów, tak jak publikuje się zdjęcia pedofilów. I oczywiście zmusić ich do 1000-krotnej zapłaty za wyrządzone szkody, najlepiej tak wymierzonej aby spłacali należności przez kolejne 20 lat.

 


 

Skip to content