Aktualizacja strony została wstrzymana

„Tęczowy” jak Sprite? Światowy gigant włączył się w promocję homoseksualizmu

Trwa prowadzona przez markę Sprite kampania „I love you hater” „promująca wolność w wyrażaniu własnej unikalnej tożsamości, nie zważając na otaczający nas hejt” – podaje strona Coca Coli. Niestety w kampanii tej chodzi w znacznej mierze o promocję homoseksualizmu. 

W ramach polskiej odsłony kampanii „I love you hater” (kocham cię, hejterze) marka Sprite wyprodukowała limitowaną serię puszki z tęczowym logo, które jest „symbolem równouprawnienia osób LGBTQ+”.

„W ten widoczny sposób Sprite dołączył do grona wspierających społeczność LGBTQ+” – czytamy na stronie Coca Coli. Pierwszy raz homopuszki rozdawano 8 czerwca na warszawskiej Paradzie Równości. Planowane jest także rozdawanie tych produktów w innych polskich miastach podczas marszów równości.

Należący do Coca-Coli Sprite utworzył także grant do wykorzystania na sfinansowanie parad równości. Zapowiada także wakacyjny projekt edukacyjny wraz z Grupą Stonewall. Nazwa grupy nawiązuje do zamieszek w nielegalnym pubie Stonewall w Nowym Jorku, które rozpoczęły światowy ruch LGBT. Istnieją zatem powody do obaw, że również w przypadku tego „projektu” będziemy mieć do czynienia z promocją homoseksualizmu. 

Ponadto na stronie internetowej [cocacola.com.pl] widzimy na przykład plakat z reklamowym hasłem „żyj rześko” z dwoma chłopakami sprawiającymi wrażenie zakochanych – jeden z nich trzyma butelkę napoju gazowanego.

W ramach kampanii „I love you hater” „Sprite pokazał doświadczenia osób, które dotknęła agresja ze względu na ich odmienność – wygląd, unikalne hobby, orientację seksualną. Co istotne, historie te nie kończą się jedynie na hejcie, ale pokazują wielką siłę w byciu innym od większości, w pokonaniu strachu na drodze ekspozycji własnego ja. Różnorodność, a przede wszystkim autentyczność w byciu sobą, to prawdziwa moc, która napędza nas do działania” – czytamy na stronie.

Wymienienie orientacji seksualnej wśród niewinnych rzeczy, takich jak hobby czy wygląd to  manipulacja. „Orientacja” homoseksualna świadczy bowiem o nieuporządkowaniu, a jej realizacja – to złamanie prawa natury i grzech.

Źyjemy w czasach, gdy celebryci, a także globalne korporacje o zupełnie innych specjalizacjach wpływają na ludzi niekiedy w większym stopniu niż uczeni czy duchowni. Choć jest to przejaw społecznego ogłupienia, to nie wolno go bagatelizować, gdyż to za nimi stoją pieniądze.

Same korporacje zdają sobie z tego sprawę i coraz częściej nie zamierzają stać z boku kulturowej batalii. „Sprite zdaje sobie sprawę, że globalne marki mają siłę, są widzialne i słyszalne, dlatego też powinny zabrać głos w ważnych sprawach, a za takie uznawane są walka o równość, tolerancję i prawo do bycia sobą” – czytamy na stronie Coca Coli.

Z drugiej strony zdecydowany bojkot katolików stanowiłby zagrożenie dla siły ekonomicznej nawet wielkich korporacji. Najwyższy czas, by katolicy uwzględnili niegodziwe działania firm w swoich codziennych wyborach konsumenckich! Niech firmy opowiadające się po stronie Mordoru zaczną się liczyć z większością klientów, którą wciąż w Polsce są chrześcijanie. Ich dyskryminacja może bowiem okazać się naprawdę nieopłacalna! 

Źródła: cocacola.com.pl / komentarz pch24.pl

mjend

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-06-27)

 


 

Skip to content