Aktualizacja strony została wstrzymana

O odbudowie Notre Dame

Rozmaite „prawackie” durnie czepiają się p. Andrzeja Dudy za to, że napisał zdanie:

jestem przekonany, że odbudowa Katedry może stać się symbolem odbudowy Europy. Odbudowy Europy na jej prawdziwym, historycznym, judeo-chrześcijańskim fundamencie.

Tymczasem Prezydent ma rację: skoro można zdobyć punkty u Żydów a także … zasłonić się nimi przed oskarżeniami o fundamentalizm chrześcijański, to czemu tego NIE zrobić?

Zwłaszcza, że w Europie, a we Francji szczególnie!, oba nasze wyznania i ich symbole są ciągle wściekle atakowane przez koalicję bezbożników i islamistów. Ta koalicja puszcza z dymem kolejne nasze kościoły i synagogi, bezcześci cmentarze. Jesteśmy z Żydami naturalnymi sojusznikami w walce o przetrwanie, czy się to komu podoba, czy nie.

Znacznie bardziej obawiam się, że restauracja katedry Notre Dame będzie przeprowadzona w duchu międzyreligijnym. Źe państwo francuskie, które jest od ponad stu lat właścicielem (choć lepiej napisać, że okupantem i administratorem) kościoła przemyci do jej wnętrza masońską symbolikę w postaci jakichś „kaplic zadumy”. I jestem pewien, że przy podjęciu takiej próby, nie zostałaby ona raczej storpedowana ani przez archidiecezję paryską ani przez Watykan.

Cała nadzieja w prywatnym, chrześcijańskim kapitale, który powinien być znacznie większy niż państwowe dotacje (informacje za Twitterem

Dwóch francuskich miliarderów, François Pinault i Bernard Arnault, deklaruje 100 i 200 mln € na odbudowę Notre-Dame. Dla porównania obecne prace konserwatorskie to 165 mln € rozłożone na 30 lat, głównie prywatny mecenat z USA. Właściciel katedry czyli państwo daje 2 mln rocznie.

i choćby dlatego powinien mieć znacznie większy wpływ na to, jak się odbuduje Notre Dame.

Krusejder

Za: Młot na posoborowie (16 kwietnia 2019)

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Niestety, nie zgadzamy sie Autorem (Krusejder), który twierdzi, że „Jesteśmy z Żydami naturalnymi sojusznikami w walce o przetrwanie, czy się to komu podoba, czy nie.” Nienawiść współczesnych ateistów, anarchistów, czy prawdziwych antysemitów, czyli tych, którzy inspirują i przeprowadzają ataki na synagogi, różni się bowiem w motywach i przyczynach nienawiści do chrześcijaństwa, a szczególnie katolicyzmu. Po dużo szerszej stronie katolikożerców stoją, oprócz tychże ateistów czy anarchistów, również i masoni, i różne frakcje prostestanckie, jak i sami Żydzi. Prawdziwego katolicyzmu nienawidzą też posoborowi duchem katolicy, więc wszystko co jest utożsamiane z niezmienną nauką Kościoła, jest znienawidzone dzisiaj przez wszystkich, cały świat – z wyjątkiem grupki trzymającej się jeszcze Magisterium. Nawet okupant Stolicy Piotrowej, osobnik o pseudonimie Franciszek, stanął po stronie wroga.

Trudno pojąć jak można nie widzieć, że dwie cywilizacje – żydowska i łacińska – nic nie łączy, pomimo chwilowych wspólnych wrogów, przy czym nienawiść do chrześcijaństwa w takiej Francji jest o wiele większa niż do judaizmu-syjonizmu, a ten cieszy się pełną ochroną państwowych organów i służalczością mediów. Żydów nie przekonamy do ochrony chrześcijaństwa – chyba, że koniunkturalnie będzie to chwilowo przydatne samym Żydom – zaś chrześciajanie powinni odseparować się od swoich odwiecznych wrogów. W ten sposób osiągniemy również to, że fale nienawiści będą kierowane ku zamierzonym celom, bo przecież nie chcemy być niewinnymi pośrednikami i ofiarami agresji mającej zupełnie inne źródła i przyczyny.

A co do obawy o odbudowę katedry Notre Dame w duchu międzyreligijnym, to w klimacie współczesności jest pewne, że będzie sprofanowana przez posoborowe nowinki, przez kaplice międzyreligijne, a  „brak funduszy” wstrzyma odbudowę niektórych tzw. kontrowersyjnych dzieł sztuki. A może dojdzie i do tego, że długa odbudowa katedry ukończona zostanie wtedy gdy nastanie klimat do przeznaczenia jej na największy meczet.

 


 

Skip to content