W Kanadzie rządzonej przez prawdopodobnie najbardziej „postępowego” premiera świata Justina Trudeau, pojawi się jednodolarówka, która ma promować ruch LGTB. Okazją do jej wprowadzenia w obieg jest 50-lecie depenalizacji homoseksualizmu w tym kraju.
Premier Justin Trudeau już zatwierdził produkcję nowej monety, które wejdzie do obiegu w Kanadzie. Jak na razie jej wizerunek nie został jeszcze publicznie przedstawiony, ale można przypuszczać, że będzie miała niezwykle „postępowy” charakter. Pytany o to rzecznik rządu, mówi wprost, że wygląd monety ma być niespodzianką, która „zmaksymalizuje efekt” oficjalnego wprowadzenia monety w 2019 roku.
Minister finansów Kanady Bill Morneau wygłosił z tej okazji niemal „hymn” pochwalny nad nową promocją LGTB i podkreślił, że jest bardzo zadowolony z projektu wprowadzenia do obiegu monety jednodolarowej, która będzie promowała ruch homoseksualny.
„Jestem niesamowicie dumny z tego, że mogłem zatwierdzić tę nową monetę upamiętniającą 50. rocznicę depenalizacji homoseksualizmu w Kanadzie. Jest to ważny krok, który przypomina nam jeszcze o wszystkich pracach, które należy w tej dziedzinie wykonać” – powiedział Morneau. Widać, że końca tego obłędu nie widać… Swoją drogą, ciekawe jak powiązanie waluty z sodomią wpłynie na jej kurs?
Bogdan Dobosz
WMa