Kresowiacy protestują przeciwko upamiętnieniu postaci abpa Andrzeja Szeptyckiego, którego pamiątkową tablicę odsłonięto w gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego. Zbierają podpisy pod petycją o jej usunięcie. – To tablica hańby – uważa pisarz Stanisław Srokowski.
– Stanowczo protestujemy przeciw umieszczeniu w gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego kłamliwej tablicy upamiętniającej postać Andrzeja Szeptyckiego. Pretekstem, uzasadniającym takie oddanie czci metropolicie lwowskiemu i halickiemu obrządku bizantyjsko-ukraińskiego z lat 1900-1944, miały być lata 1884-1886, w których późniejszy arcybiskup studiował na Uniwersytecie Wrocławskim, na którym też w roku 1888 obronił doktorat. Fakty te stanowią wątki dziejów miasta i uczelni, stąd oczywiście nie należy ich usuwać ze zbiorowej pamięci. Zwracamy jednak uwagę na tradycję, zgodnie z którą historyczne postacie, zhańbione udziałem w zbrodniach, nie są upamiętniane w sposób równorzędny z osobistościami o dorobku szlachetnym i pozytywnym – napisano w petycji do rektora uczelni.
Źródło: PAP