Aktualizacja strony została wstrzymana

Naukowa debata zamiast oskarżeń. Ks. prof. Tadeusz Guz chce pokojowego poszukiwania prawdy

Oskarżany o antysemityzm ksiądz profesor Tadeusz Guz, filozof i teolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego wyciąga rękę do antagonistów. Proponuje, by zamiast rzucania kalumnii, wspólnie – na drodze naukowej i w atmosferze spokoju – poszukiwać prawdy.

Polska Rada Chrześcijan i Żydów ostro skrytykowała działalność ks. prof. Guza i w stanowisku skierowanym do Rektora KUL oskarżyła naukowca o skrajny antysemityzm. W odpowiedzi ks. prof. Guz proponuje debatę naukową, w której wspólnie podjęte zostaną ważne i trudne tematy – nie tylko dotyczące narodu żydowskiego i jego relacji z Polakami. Dodatkowo naukowiec zaprasza do dyskusji na temat ekologii – bo i w tym aspekcie pojawiły się oskarżenia o brak rzetelności.

Ks. prof. Guz liczy na podjęcie merytorycznej debaty naukowej i namawia do wspólnego głoszenie prawdy w duchu biblijnej miłości Pana Boga i bliźniego.

Poniżej prezentujemy pełne stanowisko ks. prof. dr hab. Tadeusza Guza skierowane do Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów.

***

Ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz

Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II

List otwarty do Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów

Wysoka Rado,

Wielce Szanowni Państwo,

Szczęść Boże!

Wierząc żarliwie w Pana Boga w Trójcy Świętej Jedynego i pomny na prawdziwość Jego biblijnego Słowa Pisma Świętego Starego Testamentu: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą” (Pwt 6,4n.; Kpł 19,18) oraz Nowego Testamentu: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego” (Mk 12,31), proponuję Państwu z racji na zaistniałą problematykę wyrażoną przez Państwa w liście otwartym z dnia 13 listopada 2018 roku do Rektora KUL, merytoryczną debatę naukową na argumenty np. na następujące tematy:

1. Geneza, natura i finalność narodu jako biblijnej kategorii stworzenia ze szczególnym uwzględnieniem bytowości Narodu polskiego i żydowskiego.

2. Definicje i przyczyny antysemityzmu i antypolonizmu w historycznej i systematycznej perspektywie oraz sposoby ich przezwyciężenia.

3. Chrześcijaństwo katolickie, protestanckie i judaizm: podobieństwa i różnice oraz poszukiwanie nowych impulsów do głębszego urzeczywistniania jedności międzyludzkiej i międzyreligijnej.

4. Historyczność czy ahistoryczność mordu rytualnego?

5. Ekologia a ideologie ekoterroryzmu w aspekcie biblijnego rozumienia przyrody jako dzieła stworzenia dokonanego przez Objawionego Boga.

Gdy chodzi o obsadę personalną takich seminariów o charakterze naukowym, to określamy ją suwerennie, powołując przez każdą ze stron po trzech prelegentów. Liczba jest oczywiście, podobnie jak same tematy, do wspólnego ustalenia.

Miejscem spotkania może być jakiś Uniwersytet lub Uczelnia – także do uzgodnienia.

Termin – również dogodny dla obydwóch stron.

Rozprawa taka powinna odbywać się przy udziale chętnych reprezentantów nauki, mediów, polityki i kultury, aby mogła być przeżyta z pożytkiem duchowym opinii publicznej w Polsce i na świecie.

Wszelkie szczegóły moglibyśmy wspólnie ustalić na posiedzeniu roboczym, które mogłoby się odbyć w gościnnych progach KUL-u albo w siedzibie Państwa.

Z wyrazami chrześcijańskiego szacunku i w nadziei na wspólne poszukiwanie oraz głoszenie prawdy w duchu biblijnej miłości Pana Boga i bliźniego

Ks. prof. Tadeusz Guz

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2018-11-19)

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Polska Rada Chrześcijan i Żydów, oraz liderzy pokrewnych im środowisk nie podejmą się takiej debaty naukowej, ponieważ fakty, dowody naukowe i logiczne argumenty znokautowały by ich. Ksiądz już wygrał Księże profesorze Tadeuszu Guz, osobiście wiele Księdzu zawdzięczam, a myślę że jest cała armia myślących Polaków podobnie jak ja. Dziękujemy za wspaniałe wykłady i kazania dotyczące wiary, Tradycji Kościoła, oraz prawd historycznych o których nie wolno mówić na uniwersytetach i innych katedrach(!) – wielkie Bóg Zapłać! Króluj nam Chryste!
ry.janszarmach333@gmail.com

Stchórzą jak nic… bo im nie o prawdę chodzi ale o panowanie kłamstwa i szantaż.
DNA

Problem w tym, że ci >oskarżyciele< ks.prof. Guza boją się prawdy jak diabeł święconej wody!
iwona


 

Pospieszna odpowiedź archidiecezji i KUL na zarzuty wobec wybitnego filozofa

Archidiecezja Lubelska oraz Katolicki Uniwersytet Lubelski bardzo szybko odpowiedziały na ogłoszony w piątek list Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, która domagała się „publicznego zajęcia stanowiska” oraz „podjęcia surowych kroków dyscyplinujących” wobec księdza profesora Tadeusza Guza za jego słowa o mordach rytualnych.

Stojący na czele rady Stanisław Krajewski oraz Zbigniew Nosowski zwrócili się do metropolity lubelskiego, księdza arcybiskupa Stanisława Budzika oraz rektora KUL, księdza prof. Antoniego Dębińskiego. List utrzymany jest w tonie lekceważącym wobec księdza profesora Tadeusza Guza. Nadawcy napisali między innymi:

„Z rosnącym niepokojem śledzimy narastającą w tym roku aktywność wykładową ks. prof. Tadeusza Guza dotyczącą Żydów i judaizmu. Niektóre wygłaszane przez niego tezy są całkowicie niezgodne z prawdą i absolutnie niedopuszczalne. Dlatego zwracamy się do Księdza Arcybiskupa i Księdza Rektora z prośbą o podjęcie stosownej interwencji.

Podczas swoich wykładów (nagrania dostępne są w wielu miejscach w internecie) ks. Guz wielokrotnie wypowiada tonem eksperta różne opinie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i z faktami. Naszą szczególną uwagę przykuły słowa profesora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II o żydowskich mordach rytualnych.

(…) Jak z pewnością doskonale wiadomo Księdzu Arcybiskupowi i Księdzu Rektorowi, żydowskie mordy rytualne są wytworem antysemickiej fantazji. Prawomocne wyroki polskich sądów na rzekomych sprawcach takich mordów (również wyroki śmierci) zapadały zaś często po tym, jak oskarżeni żydowscy współobywatele poddawani byli torturom.

(…) Oskarżenia wobec Żydów o dokonywanie na chrześcijanach mordów rytualnych, choć oficjalnie odrzucane przez Kościół, wciąż, niestety, powracają w wyobraźni części katolików. Absolutnie niedopuszczalne jest więc, aby opinie o rzekomej prawdziwości mordów rytualnych były tolerowane w przestrzeni publicznej (…)”.

Krajewski i Nosowski naciskali na zajęcie stanowiska przez adresatów swojego listu, gdyż, ich zdaniem, „w tak istotnej sprawie opinia publiczna nie powinna mieć żadnych wątpliwości co do stanowiska Kościoła, a zwłaszcza władz metropolii lubelskiej i uniwersytetu katolickiego jako przełożonych ks. Guza”.

Szefowie PRChiŹ zwrócili się również do adresatów o „podjęcie surowych kroków dyscyplinujących wobec osoby głoszącej takie – antyżydowskie, ale i antykatolickie, bo odrzucane przez Kościół – twierdzenia”.

Werdykt bez dochodzenia

Agresywny list Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów doczekał się błyskawicznej odpowiedzi ze strony lubelskiej kurii oraz KUL. Z oświadczenia podpisanego przez ks. dr. Adama Jaszcza, rzecznika archidiecezji oraz dr Lidię Jaskułę, rzecznik Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego wynika, że obie instytucje jeszcze przed rozmową z adresatem oskarżeń podzielają zarzuty sformułowane wobec księdza profesora.

„(…) Arcybiskup Metropolita Lubelski i Rektor KUL uznają przytoczone w piśmie wypowiedzi ks. prof. Guza za niedopuszczalne. Podkreślają jednocześnie, że pozauniwersytecka działalność wykładowa ks. prof. Guza jest aktywnością podejmowaną i prowadzoną przez niego na własną rękę i własną odpowiedzialność, a głoszone tezy nie są stanowiskiem jego przełożonych” – napisali rzecznicy.

Dalej następuje podważenie naukowych kompetencji księdza prof. Guza: „Pragniemy przypomnieć, że Ksiądz Profesor nie jest zawodowym historykiem. Budzące sprzeciw wystąpienia nie są głosem naukowca prowadzącego rzetelne, krytyczne badania źródłowe, ani tym bardziej głosem osoby reprezentującej Kościół w Polsce lub stanowisko Archidiecezji Lubelskiej. Tego typu wypowiedzi rozmijają się z nauczaniem Kościoła o relacji do Żydów i judaizmu, tak mocno przypominanym przez św. Jana Pawła II, wieloletniego profesora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego” – czytamy m.in. w stanowisku.


„Przytoczone w przesłanym przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów liście wypowiedzi księdza profesora stanowią rozpowszechnianie nieprawdy i szkodzą dobremu imieniu Uniwersytetu i Archidiecezji, dlatego zostanie on poproszony o szczegółowe wyjaśnienia w sprawie swojej aktywności wykładowej na temat Żydów i judaizmu. Po złożeniu wyjaśnień przełożeni księdza profesora zdecydują o dalszych krokach w sprawie” – napisali przedstawiciele Archidiecezji Lubelskiej oraz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Ksiądz profesor Tadeusz Guz jak na razie nie odniósł się do listu przewodniczących Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, jednak w sobotnio-niedzielnym wydaniu „Naszego Dziennika” zamieszczona została jego odpowiedź na ataki ze strony Leszka Balcerowicza i Hanny Lis (w mediach społecznościowych) oraz Wojciecha Czuchnowskiego (na łamach „Gazety Wyborczej”). W odniesieniu do kwestii podjętej przez Krajewskiego i Nosowskiego napisał: „Sprawa mordów rytualnych tylko dlatego nie podlega dyskusji, ponieważ jest historycznie weryfikowalna, i to w bardzo prosty sposób, dzięki zabezpieczonym zasobom archiwów. Do tego dochodzą zeznania naocznych świadków, którzy jeszcze w II RP przeżywali dramat porwania”.

Źródła: KAI, „Nasz Dziennik”

RoM

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2018-11-17)

 


 

Kolejna nagonka „Gazety Wyborczej”. Ks. prof. Guz przypomniał o mordach rytualnych Żydów. KUL zestrachany odcina się od słów swojego wykładowcy

Ksiądz profesor Tadeusz Guz podczas jednego ze swoich wykładów opowiedział o ciemnej karcie historii Żydów. „Gazeta Wyborcza” zrobiła nagonkę. Polska Rada Chrześcijan i Żydów wysłała protest do władz ponoć Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. KUL od razu odciął się od słów własnego księdza wykładowcy.

Ks. Guz jest znanym kapłanem i nauczycielem akademickim. Swego czasu otrzymał od swoich przełożonych zakaz wypowiadania się na temat protestantyzmu i reformacji. Powodem było przytaczanie niekorzystnych faktów na temat Marcina Lutra oraz wskazywanie błędnych z perspektywy nie tylko katolickiej, ale też logicznej, tez zawartych w nurcie protestanckim.

Tym razem kapłan mówił o Żydach.

My wiemy, kochani państwo, że tych faktów, jakimi były mordy rytualne, nie da się z historii wymazać. Dlaczego? Dlatego, że my, polskie państwo, w naszych archiwach, w ocalałych dokumentach, mamy na przestrzeni różnych wieków – wtedy, kiedy Żydzi żyli razem z naszym narodem polskim – my mamy prawomocne wyroki po mordach rytualnych – powiedział ks. prof. Tadeusz Guz podczas jednego z wykładów.

Te słowa nie spodobały się „starszym i mądrzejszym” z „Gazety Wyborczej” i urządzili w swoich mediach nagonkę na księdza profesora. Po takim larum zareagowała usłużnie Polska Rada Chrześcijan i Żydów.

Oskarżenia wobec Żydów o dokonywanie na chrześcijanach mordów rytualnych, choć oficjalnie odrzucane przez Kościół, wciąż, niestety, powracają w wyobraźni części katolików. Absolutnie niedopuszczalne jest więc, aby opinie o rzekomej prawdziwości mordów rytualnych były tolerowane w przestrzeni publicznej. Nie godzi się, aby takie opinie wygłaszał profesor zasłużonej uczelni noszącej imię wielkiego przyjaciela Żydów – papieża Jana Pawła II. Nie do przyjęcia jest, aby wypowiadał je duchowny archidiecezji lubelskiej, na terenie której żyło dawniej tak wielu Żydów, i gdzie tak wiele dobra dokonało się w ostatnich dekadach w dziedzinie dialogu chrześcijańsko-żydowskiego – napisali Stanisław Krajewski i Zbigniew Nosowski, współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów.

Uczelnia od razu się wystraszyła piętna „antysemityzmu” i postanowiła odciąć się od swojego księdza profesora. Podobnie i Archidiecezja Lubelska.

Obie instytucje oświadczyły, że słowa ks. prof. Guza „są niedopuszczalne” i zarzekały się, że stanowisko księdza nie jest stanowiskiem jego przełożonych. – Budzące sprzeciw wystąpienia nie są głosem naukowca prowadzącego rzetelne, krytyczne badania źródłowe – dodano zastrzegając, że kapłan nie jest zawodowym historykiem.

Źródła: deon.pl/gazeta.pl/fakt.pl

Za: Najwyższy Czas! (19/11/2018)

 


 

Haniebne kłamstwa

Między ludźmi dobrej woli i otwartymi na prawdę „dialog i wzajemne inspiracje są możliwe, między ideologami, a zwłaszcza szeregowymi wyznawcami ideologii, już nie. Możliwe są tylko inwektywy” (prof. Marek Dutkowski).

Z takiego antyducha ideologicznego, który nie posługuje się argumentami merytorycznymi, lecz inwektywami i nawet kłamstwami, wyrosły najpierw wypowiedzi red. Hanny Lis i prof. Leszka Balcerowicza na Twitterze, a następnie red. Wojciecha Czuchnowskiego w „Gazecie Wyborczej” z dnia 9.11.2018 r. o mnie jako „antysemicie”, co jest ewidentnym kłamstwem i przeciwko czemu pragnę niniejszym wyrazić zdecydowany sprzeciw. Skoro wypowiedzi tych Osób mnie i mojej postawy względem Narodu żydowskiego i Izraela nie dotyczą, to traktuję je jako ich samoprezentację.

Określenie mnie jako „antysemity” jest kłamstwem i oszczerstwem – moje wyznanie z Warszawy brzmi: „Naród Izraela” – „przedmiotem mojej prawdziwej miłości”

Nigdy myślą, słowem ani też czynem nie wystąpiłem ani przeciwko Narodowi żydowskiemu jako żydowskiemu, ani też przeciwko jakiemukolwiek Narodowi, wręcz przeciwnie. Co red. Czuchnowski sprytnie ukrył, to fakt mojego publicznego wyznania ze wspomnianego przez Niego wystąpienia w Warszawie: „[…] jakbyście mnie zapytali, jaki jest mój stosunek do Narodu Izraela czy innych Narodów, Niemców, Rosjan, to samo wam powiem, że te Narody są przedmiotem mojej prawdziwej miłości”.

W tejże samej debacie użyłem też innego pojęcia w stosunku do „Państwa i Narodu Izraela” i nazwałem ich „bratnimi”. Dodałem również, „jeśli przyznajesz się do Narodu żydowskiego, to świetnie! To cudowny Naród. Co więcej, bezpośrednio pochodzący od Pana Boga w swojej duszy żydowskiej i duchu żydowskim. Bezpośrednio tak jak Polacy, Niemcy, Rosjanie, Amerykanie”. Czyż taką postawę można nazwać antysemicką? Co więcej, niech wolno mi zapytać „Gazetę Wyborczą”, czy kiedykolwiek sama tak pozytywnie wyraziła się o Narodzie żydowskim?

Teza: „Hitler dostał kredyt od Żydów na budowę Auschwitz” jest autorstwa Wojciecha Czuchnowskiego („Gazeta Wyborcza”)

Nigdy nie postawiłem takiej tezy i ona jest wyłącznie autorstwa red. Czuchnowskiego, który dokonał manipulacji moich pytań i przemienił je w tezy, co jest niedopuszczalne nie tylko w rzetelnym badaniu naukowym, lecz także i w życiu rozumnego człowieka w ogóle, który ma prawo pytać o kwestie niewyjaśnione i na takiej drodze przecież dokonuje się postęp naukowy i postęp w poznaniu prawdy. Wszyscy wiemy, że kwestia badań naukowych okresu II wojny światowej w aspekcie finansowania III Rzeszy Niemieckiej jest jeszcze dalece nieprzeprowadzona. To jest luka badawcza. Znaczna grupa uczonych amerykańskich, angielskich, niemieckich i żydowskich podejmowała wprawdzie to wyzwanie, ale zawsze utknęły one na jakimś tylko etapie.

W kontekście sporu o „niemieckość” „obozów zagłady”, „śmierci” czy „obozów koncentracyjnych” i wielorako rozpowszechnianego kłamstwa o „polskich obozach śmierci” warto, aby Izrael i Polska połączyły wysiłki także i na tym polu badań, ponieważ słowo Pisma Świętego „prawda was wyzwoli” pozostaje wciąż aktualne.

Teza: „Państwo Izrael nic nie robiło, by bronić Żydów w czasie wojny” jest autorstwa Wojciecha Czuchnowskiego („Gazeta Wyborcza”)

Intencja moja przy pytaniach pod adresem Izraela: „Gdzie byłeś, Izraelu, w czasie II wojny światowej?! Ciebie nie było. To my, Polacy, ratowaliśmy Twoje dzieci”, była natury edukacyjnej, aby przede wszystkim wielu Żydom, ale nie tylko, także innym Narodom na świecie, uświadomić skalę poświęcenia i ofiary naszych rozlicznych Rodaków w procesie ratowania Żydów – dla wielu z nich nawet za cenę własnej śmierci. Tej świadomości niestety niektórym Żydom brakuje, stąd trafność tego akcentu. Moje wielorakie doświadczenie konferencyjne na różnych kontynentach wskazało mi na tę problematykę.

Sprawa „mordów rytualnych” tylko dlatego nie podlega dyskusji, ponieważ jest historycznie weryfikowalna, i to w bardzo prosty sposób dzięki zabezpieczonym zasobom archiwów. Do tego dochodzą zeznania naocznych świadków, którzy jeszcze w II RP przeżywali dramat porwania.

Powstaje pytanie, w czym moje nauczanie i moja postawa sprzeciwiają się nauce Soboru, co sugeruje red. Czuchnowski? Żydzi są „drodzy Bogu” i mnie osobiście też (zob. powyżej) oraz w swojej Konstytucji Ojcowie soborowi nauczają dalej: „Skoro więc tak wielkie jest dziedzictwo duchowe wspólne chrześcijanom i Żydom, święty Sobór obecny pragnie ożywić i zalecić obustronne poznanie się i poszanowanie, które osiągnąć można zwłaszcza przez studia biblijne i teologiczne oraz przez braterskie rozmowy”, co praktykuję już od wielu lat mojego życia poprzez wspólne debaty z żydowskimi uczonymi i spotkaniami z Żydami w różnych częściach świata – również i w Izraelu. Zresztą takie doświadczenie wyniosłem z mojego domu rodzinnego, w którym praojcowie moi mieli zawsze otwarty i gościnny dom – także dla wielu Żydów i ich trosk, którymi dzielili się z moją najbliższą rodziną. Czyż nie jest to dosłowne praktykowanie ducha i litery nauczania soborowego o relacjach chrześcijańsko-żydowskich?

Obiektywną nieprawdą jest teza red. Czuchnowskiego o „zakazie publicznego wypowiadania się na temat tej religii”, tj. protestantyzmu, który „otrzymałem od władz KUL”

Nic takiego nie otrzymałem ani od władz KUL, ani od władz kościelnych, wprost przeciwnie – tylko „prośbę”, aby z racji na „dialog ekumeniczny” nie wypowidać się na temat „reformacji i Marcina Lutra”. A zatem zakazu nie otrzymałem z tej racji, że nie rozminąłem się w interpretacji protestantyzmu z prawdą.

Cóż za prymitywny upór w zakłamywaniu moich wypowiedzi tkwi w red. Wojciechu Czuchnowskim z „Gazety Wyborczej”, powielającym ewidentne kłamstwo swojego Kolegi, które mi włożył on w usta, że „ekologia to ateistyczny, materialistyczny i nihilistyczny neokomunizm”?

Pozwolę sobie przytoczyć ponownie fragment z mojego artykułu w „Naszym Dzienniku” (nr 136 (5889) z 14-15 czerwca 2017 r.), w którym zdemaskowałem to kłamstwo i szereg innych red. Kacpra Sulowskiego: „Drugie kłamstwo ’Gazety Wyborczej’: ’Ekologia to ateistyczny, materialistyczny i nihilistyczny neokomunizm!’”. Na nadmienionej Konferencji nie przemawiałem na temat ekologii i stąd nie wypowiedziałem tych słów, lecz zaznaczyłem, że „w ideologii ekologizmu, jako zielonego, ateistycznego, materialistycznego i nihilistycznego neokomunizmu, dokonywana jest radykalna negacja Boga, jako Stworzyciela Polski, Polaków i Polek, zwierząt i roślin”, czego nie da się zakwestionować. To kłamstwo „Gazety Wyborczej” jest paradoskalne i „obnaża rozumienie przez nią Nauki Polskiej, w tym także ekologii”, przez niektórych z jej środowiska, „że nauka to ideologia”.

Ja nie dlatego już prawie 30 lat pełnię misję naukową – głównie, choć nie wyłącznie – w naukach filozoficznych, ażeby dyskredytować jakąkolwiek naukę jako naukę. Ale jako człowiek nauki, poddany pozytywnym ocenom najznamienitszych instytucji naukowych Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Federalnej Niemiec, odnoszę się ze stosownym respektem względem każdej nauki jako nauki.

Przecież Panu Redaktorowi Sulowskiemu nie wymknęło się „to określenie ot, tak – ono już długo istniało, ale potrzebowało właściwego kontekstu na jego uzewnętrznienie.

Wątpliwość moją budzą słowa cytowane przez ”Gazetę Wyborczą„, które miały być rzekomo wypowiedziane przez Biuro Prasowe KUL: ”Dziekan wydziału przeprowadził z ks. Guzem rozmowę, podczas której zobowiązał go do większej rozwagi wypowiedzi i niefirmowania prywatnych poglądów nazwą uniwersytetu„. Owszem, jedyną prawdą jest to, iż Ksiądz Dziekan Wydziału przeprowadził ze mną rozmowę, ale wszystko inne jest nieprawdziwe, ponieważ Ksiądz Dziekan, po tym jak zorientował się, że chodzi przy tym o lawinę kłamstw i oszczerstw napisanych przeciwko mnie przez ”Gazetę Wyborczą„ i Gazeta.pl, to nie tylko nie udzielił mi żadnej zacytowanej rzekomo przez Biuro Prasowe KUL uwagi, lecz – co więcej – był zszokowany rozmiarem okłamywania opinii publicznej przez ”Gazetę Wyborczą„.

Przy tej okazji pragnę nadmienić dla informacji Czytelników ”Naszego Dziennika„, iż jestem nauczycielem akademickim KUL od 2003 r. i właśnie od naszego Katolickiego Uniwersytetu otrzymałem, przy każdej dotychczasowej ocenie za pracę naukową, organizacyjną w nauce i działalność społeczną, ocenę wyróżniającą. Ponadto warto wspomnieć jeszcze jeden szczegół, jeśli chodzi o poziom mojej naukowej działalności w kraju i za granicą, iż nikt z ludzi w polskiej i światowej nauce nie zakwestionował w sposób uzasadniony choćby jednej z setek tez, wykładów i wystąpień na wielu Uniwersytetach i Uczelniach Polski, Europy, Ameryki Północnej czy Afryki Południowej, wprost przeciwnie – doświadczyłem olbrzymiego i zapewne czasami niezasłużonego echa poparcia, zainteresowania i szczerej afirmacji mojej osoby i działalności naukowej.

Ks. prof. Tadeusz Guz

Za: Nasz Dziennik (17 listopada 2018)

 


 

Złość żydowska przeciw Bogu i Kapłanom. Podpisz w obronie Ks.prof. Tadeusza Guza!

Podpisz petycję na CitizenGo tutaj

Adresat/Adresaci petycji: Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Stanisław Budzik.

 Czcigodny Księże Arcybiskupie.

W związku z nagonką medialną i prześladowaniami, jakie spotykają wybitnego, światowej sławy naukowca, Ks Prof. Tadeusza Guza ze strony środowisk żydowskich, wyrażam całkowite poparcie dla Jego wykładów i proszę, żeby Ks Abp objął go odważną i zdecydowaną obroną przed niesprawiedliwymi i kuriozalnymi atakami.

Wyrażam zgorszenie i oburzenie reakcją Wicekanclerza i Rzecznika Prasowego Archidiecezji Lubelskiej ks. dr Adama Jaszcza, który publicznie wypowiedział się krytycznie wobec wypowiedzi i wykładów Księdza Profesora.

Ośmieszył się i dowiódł nie tylko swojego tchórzostwa wobec nadreprezentacji żydowskiej w Polsce, ale także zbłaźnił się, stając w krytycznej opozycji do naukowca kalibru Ks Guza. To, że środowiska żydowskie mówią, że coś nie jest prawdą, nie oznacza, że mają rację, kiedy dowody naukowe, archiwa wskazują inaczej.

Pogromy żydowskie w Europie nie brały się znikąd ale były reakcjami poszczególnych narodów na żydowską bezczelność, której obecnie widzimy przykład w żenującym i zmasowanym ataku na Ks. Profesora. Przyczynami żydowskich pogromów w całej Europie była właśnie ta bezczelność, okradanie społeczności, wyzysk lichwą i mordy rytualne. Kiedy w okolicach gmin żydowskich ginęły chrześcijańskie dzieci, ludność chrzęścijańska w wyniku krzywdy jaką znosiła, w reakcji samoobronnej dokonywała pogromów, które były okrutne, ale nie brały się znikąd, były reakcją właśnie na takie praktyki. Każdy, kto interesował się historią, o tym wie. Nie jest to dla prawie nikogo wielkim odkryciem, więc całkowicie zaskakuje, dlaczego jest to odkrycie dla Ks dr Adama Jaszcza, czyżby był niedouczony, czyli nie miał kompetencji do sprawowania swojej kurialnej funkcji?

Czy to oznacza, że dla zaspokojenia żydowskiej agresji na Księdza Profesora, przełożeni jego są w stanie zaprzeczyć historycznej prawdzie?

Środowiska żydowskie są agresywne i bezczelnie zakłamują historię, aby zrealizować obdarcie Polskiego Narodu z majątku, por Encyklika A quo primum” Benedykta XIV z 1751. Papieże i biskupi kochający Naród Polski starali się chronić nas przed agresją Żydów. Prowadzą oni dialektykę kłamliwą, dążącą do wyłudzenia od Państwa Polskiego olbrzymich pieniędzy odszkodowań. Dzieci żydowskie w Izraelu uczą się, że ich przodkowie ginęli w „polskich obozach koncentracyjnych”. Żydzi ubliżają także Kościołowi w prowadzonych przez siebie mediach i prześmiewczo piszą o księżach, o Kościele i moralności, jakiej Kościół zawsze strzegł.

Odrobina prawdy historycznej i obiektywnej, podana bez agresji i napastliwości, bez osobistej niechęci Księdza Profesora, krzywdy im nie zrobi. Zastanawia mnie jednak, jak może Kościół, widząc, jak jest upokarzany i poniżany przez polskie i zagraniczne żydostwo, potępić i zdradzić Kapłana i nie stanąćw jego obronie, kiedy mówi historyczna prawdę?

Jak Kościół przyznający się do „Drogi, Prawdy i Źycia” w słowie, może wypierać się Prawdy czynami, potępiając mówiącego prawdę Księdza Profesora?

 Jeśli zdanie Księdza Profesora nie jest zgodne ze stanowiskiem jego przełożonych, to jak to świadczy o poziomie intelektualnym władzy kościelnej, której ten wielki umysł podlega?

Jak można, Księże Arcybiskupie, jednoczyć się przeciwko katolickiemu Księdzu i naukowcowi wbrew prawdzie historycznej, z nacją, która wykorzystuje każdą możliwość dla upokorzenia Narodu Polskiego, poprzez nieskończone i niesprawiedliwe pomówienia na forum całego świata pod adresem Polski; poprzez zakłamywanie historii dla uzyskania korzyści finansowych? Przecież tak zachowuje się tylko całkowicie zdeprawowana nacja.

Odwołując się do nauk Jana Pawła II odnośnie Żydów, nie mówił on, modląc się w synagogach i przemawiając na temat Żydów, rzeczy dogmatycznych. Możemy je potraktować jedynie jako prywatne opinie tego Papieża, gdyż Kościół obowiązująco się wypowiadał o stosunku Katolickiego Kościoła do Żydów niejednokrotnie i w sposób zdecydowany i kanoniczny. Własne inicjatywy papieża, jak stwierdził ks dr Adam Jaszcz w stosunku do Księdza Tadeusza Guza, były jego prywatnymi opiniami a nie zdaniem jego zwierzchniej władzy, czyli Kościoła i Chrystusa, gdyż Kościół w Kanonach Apostolskich wypowiedział się:

„Jeśli jakiś duchowny lub świecki wejdzie do synagogi Żydów lub do świątyni heretyków aby się modlić, zostanie złożony z urzędu i wyłączony [z Kościoła. ]”
Const Apost. VIII 47, 65-69,”

W innym miejscu Konstytucje Apostolskie mówią:

„Wypowiedzi proroków potwierdzają powody odrzucenia fałszywego Izraela. Trzeba ich unikać, ponieważ naprawdę bluźnią Bogu; większość bezbożnych nie zna Boga, tych zaś dotknęła choroba złej woli, bo walczą z Bogiem. Jak mówi prorok Jeremiasz, ze złości heretyków skalanie wyszło na ziemię. Pan Bóg odtrącił przewrotne zgromadzenie i porzucił dom, jak sam mówi w pewnym miejscu:

„Opuściłem mój dom, pozostawiłem moje dziedzictwo”

oraz: „Opuszczę moją winnicę, nie będzie przycinana ani plewiona, tak, że wzejdą w niej osty jak na jałowej glebie, chmurom zakażę spuszczać na nią deszcz”.

Porzuciwszy lud „jak namiot w winnicy, szałas w ogrodzie warzywnym lub oblężone miasto” i zabrawszy mu również Ducha Świętego i deszcz proroków, duchową łaską napełnił swój Kościół jak rzekę egipską w dniach nowych plonów, i wywyższył go jak dom na górze, „jak górę wysoką, jak górę żyzną, jak górę bogatą, na której spodobało się zamieszkać Bogu, i Bóg zamieszka tam na zawsze”.
(…)

Dlatego diabeł, zazdrosny o święty Kościół Boży, powstał przeciwko wam, wzbudził przeciw wam prześladowania, uciski, nieład, bluźnierstwa, schizmy i herezje; pierwszy lud podporządkował sobie zabiwszy Chrystusa, was zaś, którzy odrzuciliście jego szaleństwo, doświadcza na wszelkie sposoby jak błogosławionego Hioba. Sprzeciwił się bowiem diabeł wielkiemu arcykapłanowi Jozuemu, synowi Josadaka, i nas wielokrotnie próbował osłabić, aby wiara nasza ustała. „

Constitutiones Apostolorum VI 5, 1-6

Przecież wobec osoby Księdza Guza wypełniają się te słowa o szatanie, który za pomocą Żydów atakuje Święty Kościół Boży a Kościół zamiast bronić Kapłana, układa się z szatanem?

Mówienie, że Żydów i Katolików łączą jakieś szczególne więzy jest nieprawdziwe i jak widać, ekumenizm kończy się tam, gdzie przeszkadza Żydom prawda. Nie możemy w imię ekumenizmu rezygnować z Nauki Apostolskiej, że wierzymy w jeden, Święty, powszechny i Apostolski Kościół. Nie możemy pozwalać na uciszanie naszych kapłanów i rezygnować z rzetelności naukowej tam, gdzie się Żydom historia nie podoba. Nie mają prawa wpływać na wykłady księdza Profesora, ani wymagać uciszenia go, ani wywierać presji na Kurię ani uczelnię, w jakiej pracuje. Jeżeli zaś władze duchowne nie są w stanie obronić tego Kapłana i Naukowca przed atakiem sił sprzeciwiających się Kościołowi i Prawdzie, to nie powinni pełnić swoich funkcji, bo ośmieszają i przynoszą ujmę swojemu urzędowi.

Atak na Księdza Guza wymierzony jest z wielu stron na raz, trwa na kilku frontach, co świadczy o porozumieniu różnych środowisk żydowskich w Polsce. Czy Arcybiskupowi Kościoła wypada dać się zastraszyć takiej nagonce?

Jeśli tak, uzna okupację żydowską nad swoją Archidiecezją, ale nie będzie to absolutnie wierność Ewangelii i Chrystusowi, który za prawdę umarł a nie stchórzył przez oskarżycielami z Synagogi Szatana, jak powiedział Pan Jezus do Żydów, którzy Go odrzucili:

„Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał. Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie możecie słuchać mojej nauki. Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma.” J 8,42-44.

 Można ekumenicznie zabiegać o wejście Żydów do Kościoła, ale rezygnowanie z prawdy dla kompromisu z nimi, to zdrada Chrystusa i jego Kościoła, niezależnie co w oderwaniu od Kanonów Apostolskich, nauk i rozporządzeń Soborów, Synodów i Encyklik Papieży wszystkich czasów Kościoła, robili papieże i biskupi dzisiejszych czasów. Jak widać w praktyce po raz kolejny, ekumenizm dla Żydów jest ważny o tyle, o ile podporządkowuje kapłanów i Kościół ich interesom.

 Dlatego proszę o ochronę Ks Profesora Guza, o obronę przez bezczelnością zdeprawowanych ataków, o ochronę Jego osobistej nietykalności, gdyż jak wiadomo, niejeden ksiądz i naukowiec zajmujący się rzetelnie tematyką judaizmu, został przez Żydów zamordowany, jak Ks Pranajtis, wybitny znawca Talmudu, na którym, wykonano wyrok śmierci zasądzony przez żydowski sąd.

Jeśli Ks Arcybiskup nie jest w stanie obronić Kościoła i kapłana przed żydowską agresją to bezprawnie zajmuje tak odpowiedzialne, wymagające męstwa i wiedzy stanowisko.

Proszę o ochronę i opiekę, o otwarty sprzeciw wobec żydowskich pretensji dla Czcigodnego Księdza Profesora Tadeusza Guza. Jest to obowiązkiem Katolickiego Biskupa wobec podległego mu Kapłana.

 Jeżeli jako Arcybiskup nie jest Ksiądz w stanie wykonywać sprawiedliwości, to my, Polscy: mężczyźni i kobiety, weźmiemy sprawę obrony Księdza Tadeusza Guza w swoje ręce i będzie wtedy trudno o łagodną iuris prudentia.

 Z wyrazami szacunku

Z poważaniem,
[Imię i nazwisko]

 


 

Skip to content