Kaja Godek zablokowana na Twitterze. W mniemaniu administracji, działania pro-life to „nieuzasadnione okrucieństwo”
Opublikowano: 29 października 2018 | Drukuj
Szefowa Fundacji Źycie i Rodzina Kaja Godek poinformowała o zablokowaniu jej profilu na Twitterze. Okazuje się, że liberalne media nie obejmują swoją „tolerancją” działań pro-liferki. Absurd odbił się w sieci szerokim echem. Padły już pierwsze deklaracje pomocy.
Konto Kai Godek zablokowano pod pretekstem „nieuzasadnionego okrucieństwa”.
„Twitter blokuje za upominanie się o życie dzieci. Bez komentarza, pozdrawiam, Kaja Godek” – pisze na koncie Fundacji Kaja Godek.
Twitter blokuje za upominanie się o życie dzieci.
Bez komentarza, pozdrawiam, Kaja Godek.#ZatrzymajAborcję pic.twitter.com/1cbexfIe1q
”” Fundacja Źycie i Rodzina (@Zycie_i_Rodzina) 27 października 2018
Pojawiły się już pierwsze deklaracje pomocy. Udział w sprawie ma zamiar wziąć Ordo Iuris.
Chętnie zainterweniujemy.
Przykład niedopuszczalnej dyskryminacji i reglamentacji instrumentów wolności słowa.
Jeżeli będzie się to powtarzać, niezbędna regulacja dostępu do usług na tym newralgicznym dla demokracji rynku.
Temat dla @TymoteuszZych
”” Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) 27 października 2018
***
Wcześniej Twitter zablokował konto prolajferki Kai Godek. Teraz jej Fundacji
Kaja Godek jest szefową Fundacji Źycie i Rodzina. Jest również promotorką projektu ograniczenia prawa do aborcji eugenicznej, w wyniku której zabija się np. dzieci podejrzanie o Zespół Downa. Nie jest niczym nowym, że liberalne media, w tym media społecznościowe tego typu poglądów nie obejmują swoim pojęciem „tolerancji”. W sobotę Twitter zablokował konto działaczki pro life Kai Godek, o czym informowaliśmy na łamach portalu Tysol.pl. Teraz medium poszło kolejny krok dalej.
@Zycie_i_Rodzina
Konto użytkownika @Zycie_i_Rodzina jest chwilowo niedostępne, bo narusza Zasady Twittera dotyczące multimediów
– czytamy komunikat na TT. Zatem Twitter postanowił zablokować konto Fundacji kierowanej przez Kaję Godek. Ludzie, którzy zebrali 1 mln podpisów i reprezentują poglądy milionów obywateli zostali po prostu ocenzurowani. Jak widać do ostrej walki z poglądami konserwatywnymi, prawicowymi stanął nie tylko Facebook, ale i Twitter. Co z wolnością słowa i prawem do wyrażania swoich poglądów?
W sobotę Kaja Godek została zablokowana przez Twitter, a teraz jej Fundacja Źycie i Rodzina. Ludzie, którzy zebrali 1 mln podpisów zostali zakneblowani.
za:www.tysol.pl