Proszę się nie obawiać nie będzie kolejnego felietonu o tym, co komo wolno, a kogo za to samo nazywa się nazistami. Nie będzie, bo nie ma sensu się katować, wszak istnieje taki mechanizm obronny, który się nazywa wyparcie. Jeśli czegoś nie jesteś w stanie zaakceptować to udawaj, że sprawy mają się zupełnie inaczej. Generalnie taką postawę należy zaliczyć do równi pochyłych, ale od czasu do czasu dla zdrowia psychicznego i ochrony organizmu, człowiek musi się uciekać do oszukiwania samego siebie. Tak też zamierzam zrobić i jeszcze, jak nigdy, chcę oszukać Czytelników.
Kneset uchwalił, że Izrael jest wyłącznie dla Żydów, uznano też język hebrajski za jedyny język urzędowy, a osadnictwo żydowskie za cel narodowy numer jeden. No i co, będziemy się podniecać? Skąd, poudawajmy wspólnie, że ustawa żydowska oddająca Izrael wyłącznie Żydom jest liberalnie demokratyczna, co na zdrowie nam wszystkim wyjdzie. Zamiast lamentów, że nam o takim nazizmie nie wolno nawet pomyśleć, zastanówmy się, czy rzeczywiście Żydzi nie zasługują na więcej? Teza z gruntu wydaje się fałszywa lub jak kto woli kontrowersyjna, ale czy na pewno? Żydom nic z nieba nie spadło, przeciwnie, jeszcze 500 lat temu naród żydowski niemal na cały świecie był uznawany za plebs. Kto nie wierzy w moje słowo, niech przekartkuje Wikipedię albo przeczyta „Kupca weneckiego”.
Obraz Żydów przedstawiony w tej klasyce literatury przypomina propagandę III Rzeszy, a w pewnych momentach chyba idzie dalej. Tytułowy kupiec wenecki to chrześcijanin idealista, natomiast w roli czarnego charakteru i krwiopijcy występuje Żyd Shylock, cyniczny lichwiarz, który dla pieniędzy przekroczy każdą granicę. Głównym wątek dzieła Szekspira opiera się na pożyczce 3000 dukatów udzielonej kupcowi Antonio przez lichwiarza Shylocka. Żyd wyjątkowo zgadza się na nieoprocentowaną pożyczkę, ale warunkiem jej udzielania jest terminowość spłaty, a jeśli kwota nie zostanie zwrócona na czas, Shylock w ramach „odsetek” otrzyma funt ciała chrześcijanina. Prawda, że nieprawdopodobne rzeczy? Napisanie dziś takiej komedii pewnie byłoby możliwe, ale autor, choćby posiadał talent większy od Szekspira w najlepszym razie zostałby antysemitą grafomanem. W czasach szekspirowskich i jeszcze kilka wieków później Żydzi nie mieli żadnej mocy i narzędzi, aby się przed takim stereotypowym obrazem bronić, ale to się radykalnie zmieniło.
Nie chcę wchodzić w historyczne detale, bo to zaraz jeden badacz powie, że przełomem był moment X, drugi dla odmiany krzyknie, że mement Z. Roboczo przyjmuję, że obecna potęga Żydów to rzecz stosunkowo młoda, która w mojej ocenie początek bierze w okolicach rewolucji przemysłowej, czyli końcówki XVIII wieku. Mniej więcej na ten okres przypadł też rozwój bankowości na poziomie banków centralnych. Oryginalności nie ma tu żadnej, ale taka jest po prostu prawda, Żydzi zbudowali narodową potęgę na bankowości i przemyśle, co w konsekwencji doprowadziło do sporych udziałów w mediach i kulturze. Całość to około 300 lat pracy i w efekcie mamy taki stan rzeczy, że Żydom wolno znacznie więcej i mało kto ma siłę, aby dać im odpór. Z poziomu najniższej światowej kasty, poniewieranej, wyśmiewanej, również eksterminowanej, chociaż nie w takich warunkach i skali, jak sami Żydzi kłamią, doszli do pozycji Panów Świata.
Sami doszli, nikt Żydom tej pozycji nie ofiarował, przeciwnie, wielu chciało z powrotem sprowadzić ich na margines życia społecznego. No to do kogo teraz pretensje? Do Żydów, czy do nas samych, że nie jesteśmy narodem zdolnym sobie pozwolić na suwerenność w takim zakresie, jak Kneset, który mając wszystkich i wszystko gdzieś wprowadza w życie ustawę „Polska dla Polaków”? Ponad 300 lat ciężkiej pracy i awans z pucybuta na miliardera, zatem nie zgłaszajmy pretensji do garbatego, że ma dzieci proste. Jako naród zawsze mieliśmy problem z konsekwentną pracą i budowaniem narodowej pozycji, wyłączając okres jagielloński, nieustannie szarpiemy się na poziomie planu dla starszego pokolenia, które pamięta niewolę i na chwilę odzyskało wolność. Trwa to paradoksalnie od tego samego momentu, końcówki XVIII wieku, w którym Żydzi zaczęli budować narodową potęgę i to jest odpowiedź na pytanie dlaczego Żydom wolno, a Polakom nie wolno.
Matka Kurka