Aktualizacja strony została wstrzymana

Izrael, niezadowolony z polityki Waszyngtonu ucieka się do śmiesznych argumentów

Izraelscy dziennikarze poczuli się „obrażeni” zdjęciem prezydenta Baracka Obamy, który podczas rozmowy telefonicznej z premierem Izraela, Benjaminem Netanjahu położył nogi na stół.

Według zwyczaju panującego w świecie arabskim, pokazanie komuś podeszwy buta odbierane jest jako akt znieważenia, czego miał niedawno doświadczyć prezydent George W. Bush, w którego jeden z irackich dziennikarzy rzucił swoim butem.

Dziennikarze izraelscy, pragnący prawdopodobnie w jakiś sposób wyrazić swoje niezadowolenie z ostatniej polityki prezydenta Obamy w stosunku do Izraela, postanowili również poczuć się urażeni widokiem buta. Stwierdzili oni nagle, że chociaż świat żydowski nie odbiera widoku buta w ten sam sposób co Arabowie, to „Izrael będąc przez 60 lat częścią Bliskiego Wschodu, poczuwa się wystarczająco by być również urażonym.”

Komentator stacji amerykańskiej CBS słusznie sugeruje, że być może chodzi o pokazanie, iż przywódcy izraelscy czują się niezadowoleni z publicznego wyrażenia przez prezydenta Obamę i Sekretarza Stanu, Hillary Clinton, upomnień pod adresem Izraela odnośnie polityki zasiedlania na zagrabionych terenach.

Izraelski kanał telewizyjny Channel One stwierdził, że pewien „przedstawiciel amerykańskiego rządu” – chodzi prawdopodobnie o wysłannika na Bliski Wschód, George Mitchell, z którym Netanjahu spotkał się dzisiaj na 4-godzinnej rozmowie –  powiedział premierowi Izraela, iż „Pragniemy zmieniać świat i prosimy abyście nie przeszkadzali nam w tym”. Netanjahu miał zinterpretować tę wypowiedź jako „pogróżki”.

Opracowanie: WWW.BIBULA.COM na podstawie: CBS News | http://www.cbsnews.com/blogs/2009/06/09/world/worldwatch/entry5076128.shtml

Skip to content