INFO: Liderzy partii EFF z Gautengu twierdzą, że woda i powietrze w RPA należą do Murzynów i biali ludzie nie powinni jej pić ani nim oddychać.
Jednocześnie skrajnie rasistowscy politycy partii EFF nawałują do „błyskawicznego” wywłaszczenia białych z ich farm bez jakiegokolwiek odszkodowania, aby można było ją „sprawiedliwie” rozdzielić wśród Murzynów.
„Dopóki nasi czarni bracia nie dostaną dobrej pracy i solidnego socjalu (…) będziemy stać po stronie ludzi, aby zapewnić, że RPA będzie krajem Murzynów. Biali i Hindusi przybyli do naszego kraju, aby ograbić nas z surowców. Woda, którą piją i w której się myją należy do nas, mają nam nie tylko zwrócić ziemię, ale także powinni przestać pić naszą wodę i oddychać naszym powietrzem – zaatakowała białych p. Mandisa Mashego, szefowa struktur EFF w Gautengu.
Tymczasem w rejonie Johannesburga i jego okolicach doszło do samowolnych przejęć ziemi przez Murzynów, którzy nielegalnie budują szałasy na niepilnowanych terenach rolnych.
Źródło: www.newsupdatessa.site
Opracował: MCH
Za: korwin-mikke.pl (26-06-2018)
Mordują białych, a świat milczy…
INFO: Łącznie w ciągu ostatnich 7 dni doszło do 12 murzyńskich ataków na farmy białych w RPA.
W wyniku ataków zabito 3 osoby, wiele osób raniono i torturowano. Ostatnią ofiarą śmiertelną z tych trzech był mieszkający w Hartbeespoort mąż i głowa rodziny. Jego córce udało się uciec przez busz do drogi, gdzie znalazła pomoc. Trzech atakujących Murzynów ukradło telewizor, odtwarzacz DVD itd.
– Łącznie 12 ataków na farmy w ciągu ostatnich 7 dni. A świat milczy – powiedział p. Sean Kedian, dziennikarz-freelancer z Johannesburga.
„Biali Południowoafrykańczycy są zabijani, gwałceni i torturowani. W przypadku każdej innej rasy byłby to światowy kryzys. Ludobójstwo jest ignorowane i ukrywa się, że niewinne rodziny tracą swoją ziemię i życie…” – tej treści grafikę wkleił na swoim FB WDost. Fraser Anning, australijski senator.
Tomasz Cukiernik
Za: korwin-mikke.pl (24-06-2018)
Murzyński plebs szaleje w RPA!
INFO: Rozszalały tłum Murzynów w RPA zdemolował i spalił pocztę oraz zaatakował posterunek policji.
Do brutalnych scen doszło w Mpumalandze, gdzie agresywny tłum ludzi zaatakował posterunek policji, ograbił okoliczne sklepy i spalił budynek poczty. Plebs zażądał, aby policja wypuściła kryminalistów zatrzymanych za dokonywanie aktów przemocy, włamów oraz kradzieży. Ponieważ policja nie miała zamiaru wypuszczać kryminalnych męt z aresztu, plebs przystąpił do szturmowania posterunku. Funkcjonariusze schronili się za barykadą i użyli gumowych kul, aby ochłodzić głowy rozszalałych Murzynów. Na skutek zamieszek dwóch mundurowych odniosło obrażenia.
Źródło: www.citizen.co.za
Opracował: MCH
Za: korwin-mikke.pl (28-06-2018)