Wdzięczność Żydów wobec Niemców nie zna granic, wobec tego potrzeba innego winnego holocaustowi. Wolę Niemców od Polaków – stwierdził w wywiadzie dla „Jerusalem Post” s. byłego premiera Izraela, Gilad Szaron. Jego zdaniem Polacy cierpią na chorobę – antysemityzm.
Gilad Szaron. / fot. YouTube
Nasz rachunek z Niemcami nigdy nie będzie zamknięty, ale wolę Niemcy, kraj, który rozliczył się zw swojej przeszłości, od Polski. Przez ponad 70 lat Polacy oszukiwali świat i samych siebie – mówi Szaron. Synowi byłego premiera chodzi oczywiście o rzekome zakłamywanie historii przez Polaków i obarcza Polskę winą za holocaust.
Mimo tego 42 żydów zostało zamordowanych w Kielcach. Polacy nie mają się za kim schować, na kogo zrzucić winę za masakrę. Sami to zrobili – twierdzi Szaron. Obwinia on także Polaków o zamordowanie 1600 Żydów w Jedwabnem. Szczęśliwcy wśród nich zostali zastrzeleni, innych Polacy zatłukli na śmierć a resztę spalili żywcem w stodole – dodaje.
- Czytaj także: Antypolski spektakl trwa. Tym razem oskarżają w… Hiszpanii. W roli głównej „Gazeta Wyborcza” i Gebert
Szaron wpisuje się też w grono tych, którzy zarzucają Polakom entuzjastyczne reagowanie na mordowanie Żydów. Jego zdaniem obozy powstały w Polsce właśnie ze względu na „dobry klimat”. Większość ludności nie była przesadnie zasmucona, by nie powiedzieć zachwycona tym, co stało się z Żydami. Decyzja o budowie obozów śmierci w Polsce nie była przypadkowa – twierdzi Szaron.
Syn byłego premiera Izraela twierdzi też, że Polacy „wyssali antysemityzm z mlekiem matki”. Tego samego nie może jednak zarzucić Niemcom. Odpowiedź jest prosta: antysemityzm. Do dziś jest tak głęboko zakorzeniony w Polsce, że nawet gdy Polacy nie znają żadnego żyda osobiście, nigdy nawet żadnego żyda nie widzieli, to i tak go nienawidzą – mówi.
Szaron jasno dodaje także, że jedynym sposobem na „odczepienie” się od Polski jest przyznanie się do winy – a to już otworzy drogę do wypłacania przez Polskę odszkodowań, po przyjęciu przez Kongres USA ustawy S.447.
Więc stańcie przed lustrem i powiedzcie sobie: jesteśmy chorzy, ale chcemy być zdrowi. Gdy już przyznacie to przed samym sobą, wyjdźcie na zewnątrz i powiedzcie to światu. Głośno i wyraźnie. Wszyscy wam przyklasną i powiedzą wam, że was kochają, i wtedy możecie rozpocząć program intensywnej terapii. To jedyny sposób na wyleczenie uzależnienia – mówi.
- Czytaj więcej: Ustawa 447 to furtka żeby zniszczyć Polskę
Źródło: wpolityce.pl/jpost.com/nczas.com