Wczorajszy ”šMarsz Źywych’ w którym uczestniczyli także prezydenci Polski i Izraela miał być elementem pojednania i pamięci o wspólnej tragicznej historii Polaków i Żydów. Skończyło się na kolejnej prowokacji.
W centrum zainteresowania mediów zarówno polskich jak i zagranicznych znalazł się upamiętniający ofiary Holokaustu ”šMarsz Źywych’, w którym uczestniczyło około 12 tysięcy osób. W tym prezydent Polski, Andrzej Duda oraz prezydent Izraela, Re’uwen Riwlin.
fot. Prt Sc Twitter Jonny Daniels
Marsz ten jest organizowany przez izraelskie ministerstwo oświaty od 1988 roku dla młodzieży izraelskiej w celach edukacyjnych.
Niestety, ani wiedzą ani też wyczuciem uczestnicy się nie popisali, bowiem na torach znajdujących się w obozie pojawiły się napisy głoszące ”šTo JEST polski obóz koncentracyjny”š.
- Zobacz też: Polska i Polacy pomagali w nazistowskiej eksterminacji – prezydent Izraela zrobił to, po co przyjechał
To kolejny skandal związany z tym wydarzeniem, po słowach, jakie miały paść z ust prezydenta Riwlina do Andrzeja Dudy.
Państwo polskie pozwoliło na wprowadzenie przerażającej ludobójczej ideologii (Adolfa) Hitlera i było świadkiem fali antysemityzmu wywołanej przez ustawę, którą właśnie przyjęliście – zacytował Times of Israel prezydenta Izraela, odnosząc się do ustawy o IPN.
To był teren, który umożliwił nazistom zrobienie czego tylko chcieli, nie tylko w Polsce, ale w całej Europie (…) To prawda, że Niemcy chcieli nas skrzywdzić, lecz mieli oni także pomocników – te słowa także miały paść ze strony Izraelskiego Prezydenta.