Aktualizacja strony została wstrzymana

Benedykt XVI: 'Wzmocnić współpracę ze Światową Radą Kościołów’

VATICAN CITY, 14 luty 2006 (Zenit.org): Papież Benedykt XVI oznajmił o intencji bardziej efektywnego włączenia się w prace Światowej Rady Kościołów (World Council of Churches – WCC). W liście przesłanym do kardynała Waltera Kasper, przewodniczącego Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan, z okazji rozpoczęcia obrad 9. Zgromadzenia Generalnego Światowej Rady Kościołów, które rozpoczyna swe przeszło tygodniowe obrady dzisiaj w Porto Alegre (Brazylia), Papież pisze: „Po 40-latach owocnej współpracy, które zaczęło się w początkach Soboru Watykańskiego II, patrzymy w przyszłość celem kontynuacji tej wędrówki nadziei i obietnic, w czasie gdy zwiększamy nasze dzialania w kierunku osiągnięcia tego dnia, w którym Chrześcijanie połączą się w głoszeniu wszystkim zbawiennego przesłania Ewangelii.”

 

KOMENTARZ BIBUŁY: Bardzo niepokojąco brzmią słowa Papieża, który zamierza kontynuować zupełnie bezowocną współpracę z WCC i wciągać Kościół katolicki w działanie tej masońskiej instytucji, której celem – czego ta instytucja wcale nie ukrywa – jest ustanowienie Jednego Kościoła, Jednej Wspólnej Religii i w konsekwencji Jednego Rządu Światowego, i która doskonale znana była jako narzędzie KGB. Kościół katolicki w przeszłości wyraźnie odcinał się od WCC i właśnie z tych powodów do organizacji tej nie należał, a i dziś nie może współpracować na polu zgubnego ekumenizmu i tworzenia Nowej Religii.
W wystosowanym w 1948 roku przez biskupów holenderskich – wtedy, gdy Holandia była krajem katolickim a biskupi katolikami – Liście Pasterskim, wyraźnie potwierdzali oni Naukę Kościoła i nauczanie Papieży, podkreślali bezsensowność ekumenizmu i przypominali podstawowy dogmat Kościola, słowami: „Podziały pomiędzy Chrześcijanami mogą być zamknięte tylko w jeden sposób: poprzez powrót do Kościoła, poprzez powrót do jedności, która zawsze była w Nim zachowana.” , oraz przestrzegali i zabraniali współpracy ze „Zgromadzeniem Amsderdamskim”, prekursorem WCC.
Obecny Papież, jako osoba inteligentna, doskonale zdaje sobie sprawę z tych niebezpieczeństw, jednak zamierza pogłębić tę współpracę, a kto wie czy nie wciągnąć Kościoł do WCC.
Tylko osoba, która ma ściśle zakreślony Plan przeobrażenia Kościoła w nową instytucję – ale już nie katolicką – może wypowiadać się w ten sposób. Podwójnie niepokojące są też te wszystkie ostatnie zapewnienia Papieża o konieczności kontynuowania dewastacyjnych owoców Soboru. Tyle zatem mamy z „konserwatywnego” Papieża…

Błogoslawiona Hiacynta wołała: „Módlcie się, módlcie się usilnie za Ojca Świętego…”
Módlmy się, módlmy się by ratował ten tonący Okręt, by ratował i sterował nim, a nie zabierał się do malownia pokładu podczas szalejącej burzy.

Skip to content